---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===---

Fallschirmjaeger · Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 234

Zasadniczo nie mam tej ksiażki gdyż kosztuje 75 ojro i jest poza moim zasięgiem, czasem tylko odwiedzajac znajomego kolekcjonera mogę się nią nacieszyć. Jej tytuł to: Camouflage Uniforms of the Wehrmacht: A Photographic Reference (Schiffer Military Aviation History). Autorzy: Michael Beaver, J.F. Borsarello. W jednym z jej wydań (chyba ostatnim) podano iż masowa produkcja zelt zakonczyla się w 43 roku, Poźniejsze egzemplaze to poprostu przesteplowane na 44 rok wczesniejszej produkcji lub tzw resztkowce. Pozatym w 44 roku zelty WH wychodziły w ramach programu Liebermuster (z czarnymi "amebami" na splinterze). Stopniowe wygaszanie produkcji zelt miało związek wlasnie z pracami nad Liebermusterem który miał zastapić wczesniejsze kamuflaże w WH i SS.
Niektóre produkcje tzw resztkowe szyto ze ścinkow materialu laczonych w platy za pomocą szwu francuskiego. Mam fotki takiej kangurki która zenie dosc ze jest wybitnym resztkowcem to ma wstawki z platana.
W sumie nie mam powodu żeby polemizować z powyższymi autorami gdyż to chyba najbardziej uznani specjaliści od kamuflaży niemieckich odpowiedzialni również za tzw. Raport Richardsona.

Hindus · Administrator Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905

Miałem możliwość przejrzenia tej książki, ale niestety tak jak i Ty nie zdecydowałem się ze względu na cenę, na jej zakup. W takim razie przestęplowywanie produkcji w magazynach musiało trwać aż do samego końca wojny, bo na forum Wehrmacht-Awards widziałem dwie płachty namiotowe, których autentyczność została potwierdzona z oznaczniami producenta z 1945 roku.

Jeżeli zaś chodzi o to, że "...w 44 roku zelty WH wychodziły w ramach programu Liebermuster (z czarnymi "amebami" na splinterze)..." - nigdy nie zostało to w 100% potwierdzone i wszytkie istniejące egzemplarze takich celt są przez zachodznich kolekcjonerów klasyfikowane jako nieautentyczne (co ciekawe tak celta pojawiła sie niedawno na Allegro Wink

Fallschirmjaeger · Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 234

Zasadniczo jestem na tyle elastyczny że dopuszczam możliwość że ww autorzy mimo swojego autorytety nie widzieli wszystkiego. Co chwila odkrywane są jakieś nowe i rzadkie fanty. Ot w ksiazce tej nie widziałem zelty WH zielono-zielono-piaskowej, natomiast na allegro jakoś pół roku temu była też taka na allegro. Możliwe że po to wlaśnie slużą nowe wydania zeby zamieszczać nowo odkryte rzeczy. Jeśli tak to wnastępnym powinno isę pojawić parę nowości.

Natomiast co do pieczątek... No cóż pieczątka do zelty kosztuje ok 20 złotych i byłbym bardzo ostrożny w stosunku do stemplowanych elementów ekwipunku. Sam mam pieczątkę z Rbnrem z 44 roku i używam jej czasem do sygnowania replik. Aczkolwiek jest kilku takich którzy w ten sposób wytwarzają unikatowe fanty. Ta plaga dotyka nie tylko Polskę ale niestety także zachód.

Hindus · Administrator Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905

Zgadzam się - rynek kolekcjonerski zwałszcza obecnie narażony jest na bardzo duże zgrożenie ze strony nieuczciwych antykwariuszy i "pseudokolekcjonerów" stąd rzeczywiście wysoce wskazany jest sceptycyzm wobec poszczególnych przedmiotów - zwłaszcza takich, które nie odpowiadają dotychczas obowiązującej wiedzy.
Być może i tak jest w przypadku celt z lat późniejszych - choć tak jak mówię autentyczność tych dwóch z roku 1945 została potwierdzona przez autorytety w tej dziedzinie.

Fallschirmjaeger · Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 234

Wszystko zalezy ile te zelty kosztowały... jak ktoś kupił za grosze to nawet jak stempel jest lewy to ma fajne zelty... Jak stempel jest ok to ma rzadkość za śmieszną kase.. najgorzej jak to lewizna za dużą kasę tak jak towary naszego allegrowego wawamixa....

Hindus · Administrator Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905

Faktycznie Allegro zaczyna ostatnio obfitować w najdziwniejsze fanty, które "znalazły się podczas rozbiórki poniemieckiego domu..." - strasznie dużo ostanio się tych domów widać rozbiera Wink

Fallschirmjaeger · Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 234

Wręcz miasta... My tu gadugadu a tu sie walka o dusze DI toczy :]

Hindus · Administrator Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905

Nie chcę się wypowiadać za DI, ale mam wrażenie, że on już decyzję podjął Wink

Fallschirmjaeger · Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 234

Może ja zmienić, nie miał pełnego obrazu sytuacji :>

DI · Dołączył: 10 Cze 2007 Posty: 2300

Jednak pozostane przy swojej decyzji Wink

ale ogromne dzięki za spis sprzetu!

Mógłbyś trochę bardziej naświetlić temat obrony Schwedt? Nigdy sie nie interesowałem tym co działo sie na terenach obecnych Niemiec w 45 (może poza wzgórzami Seelow), a Schwedt jest rzut kamieniem od mojego miejsca zamieszkania! Smile

AlexxG · Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650

Btw. z tego co widzę, można powiedzieć, że sylwetka żołnierza FJ mogła się już praktycznie nie różnić od sylwetki żołnierza dywizji polowej LW... I mam jeszcze takie pytanie do niewątpliwego eksperta: co było nakryciem głowy "piechoty szybowcowej"? Czy M38, czy też standardowy dla danego okresu Stahlhelm piechoty?

Fallschirmjaeger · Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 234

Dopóki były m38 to wydawano 38. Hełmy piechoty wydawano tylko jako Ersatz. Tak samo było z pozostałym sprzętem spadochronowym. Tylko w US był wyraźny podział i piechota szybowcowa dostawała inny sprzęt niż spadochroniarze.

A co do Schwedt to temat na dłuższą dyskusje. W skrócie powiem że obroną Schwedt dowodził Otto Skorzeny. Miał pod soba min. SS FJB 500/600 i SS Scharfschutze Batalion. Spadochroniarze SS klinowali nad kanałami i bagnami przejście rosyjskim pancerniakom od stycznia do marca. Zniszczyli panzerschreckami min. batalion czołgów IS2.

AlexxG · Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650

Czyli można powiedzieć, że pod koniec wojny Fallschirmjager nie różnił się wyglądem od piechura LW? Który rok byś przyjął jako tę "cezurę czasową" po której wyraźne różnice w wyglądzie i wyposażeniu zaczynają się zacierać?

Fallschirmjaeger · Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 234

W 1943 roku oddziały naziemne LW przeszły pod system dostaw Heer i ten rok można przyjać jako graniczny. Od tego czasu zaczynają sie pojawiać rozne mixy i warianty wyposażenia. Pod koniec wojny FJ mógł się rożnić od LW FD tylko obszyciami tak jak ten pierwszy z prawej na zdjęciu przedstawiajacym SS i LW FJ w Berlinie.

AlexxG · Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650

I jeszcze jedna ciekawostka: w rejonie Mierzei Wiślanej, gdzie operował jeden z oddziałów zapasowych Dywizji "HG" odnaleziono jakąś ilość hełmów M38, w raz z innymi artefaktami, co by wskazywało, że tej jednostce wydano właśnie hełmy spadochronowe. Ciekawe z czego to wynikało: czy byli to ludzie pierwotnie przeznaczeni do służby w FJ (szkolenia spadochronowego), czy też poprostu takie akurat hełmy znaleziono w magazynach i takie im wydano?

btw. piszesz, że nie jest prawdą, że pod koniec wojny FJ nie byli już szkoleni spadochronowo. Piszesz też o tym, że wydawano im M42. Czy to znaczy, że zdarzali się tacy, którzy skakali w M42? Czy też hełmy piechoty wydawano wyłącznie "szybownikom" i tym, których zamierzano transportować samolotami?