Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===---
Grupa Rekonstrukcji Historycznej Panzer-Lehr
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pojemnik na środek do odkażania skóry
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna -> Barwa i broń Wehrmachtu -> Wyposażenie i uzbrojenie Wehrmachtu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlexxG



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 650

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 2:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
w zwiebackbeutelu.


Smacznego Razz

_________________
"Neca eos omnes. Deus suos agnoscet"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yuri



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 252

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 4:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To jest ta merytoryczna dyskusja o którą tak zawsze prosisz Jazłowiaka?? Wytłumacz mi proszę co Twój post wnosi do tematu ??

A nie wpadło Ci czasem do głowy, że ktoś może posiadać np. trzy takie worki na np. żelazna rację sucharów, nici i właśnie IPP ??

_________________
War, war never changes...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AlexxG



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 650

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 5:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A nie wpadło Ci czasem do głowy, że ktoś może posiadać np. trzy takie worki na np. żelazna rację sucharów, nici i właśnie IPP ??


OK Smile Poprostu pomysł wkładania pojemnika z substancją toksyczną do worka na jedzenie wydał mi się dość egzotyczny, a nawet zabawny. IMO to jest OK, ale do ukrywania współczesnych rzeczy, które z jakichś powodów musimy mieć przy sobie, a nie chcemy żeby sie rzucały w oczy widzom (w rodzaju dowodu, prawa jazdy, pieniędzy i kluczy od domu - tu IMO dobre miejsce znajduje się w puszce pod maską). Uczciwie powiem, że do tej pory nie zastanawiałem się, co to tak naprawdę za substancja ta lozantyna (z chemii zawsze byłem przeciętny Razz ) i jakie może wywoływać reakcje chemiczne, a co za tym idzie czym grozi uszkodzenie pojemnika (mechaniczne, czy od wewnątrz).
Zastanawia mnie też ta opcja "butelki z lozantyną". Jak taką butelkę można było dobrze zabezpieczyć przed rozbiciem/zgnieceniem w sytuacji frontowej (nie zawsze przecież padano "regulaminowo", czasem tak jak się dało w danej sytuacji)?

Cytat:
To jest ta merytoryczna dyskusja o którą tak zawsze prosisz Jazłowiaka?? Wytłumacz mi proszę co Twój post wnosi do tematu ??


Bez komentarza.

_________________
"Neca eos omnes. Deus suos agnoscet"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yuri



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 252

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 5:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AlexxG napisał:
...Bez komentarza.

A dlaczego bez ?? Skoro wmagasz tego od innych to pasuje tą zasadę stosować także wobec siebie ?? Ja naprawde nie jestem złosliwy tylko próbuje zrozumieć co miał wnieść do tematu te durny emot i Twoja wypowiedz zupełnie nie na temat.
No, ale skoro piszesz, że pojemniki IPP
AlexxG napisał:
"... można było dobrze zabezpieczyć przed rozbiciem/zgnieceniem w sytuacji frontowej..."

... to chyba faktycznie przydałoby Ci się troszkę więcej frontu wspomnianego, bo byś wiedział, że rozbić i stłuc tego raczej niemożna - bo nie są ze szkła. Wiesz jak wyglada taki pojemnik w ogóle ??

_________________
War, war never changes...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AlexxG



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 650

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 7:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na żywo nie widziałem, jedynie na fotach. Coś jak płaska butelka na wodę utlenioną, względnie taka jak dawali oliwiarkę do starych maszyn do szycia "Łucznik". Nie wiem z czego to to było, ale wygląda na jakieś tworzywo sztuczne. Jeśli masz takową, to uwierzę Ci na słowo, że tego nie da się "stłuc" ani "zmiażdżyć", bo sam wiesz że tworzywa są różne: jedne po upadku na twarde podłoże pękają (tłuką się?), inne nie.

Cytat:
Skoro wmagasz tego od innych to pasuje tą zasadę stosować także wobec siebie ?? Ja naprawde nie jestem złosliwy tylko próbuje zrozumieć co miał wnieść do tematu te durny emot i Twoja wypowiedz zupełnie nie na temat.


Jej, przecież napisałem: to była moja reakcja na pomysł wkładania czegoś, co jest/było pojemnikiem na substancję niejadalną (toksyczną? nie wiem co to ta lozatyna dokładnie, a nie chce mi się sprawdzać na necie, a już zwłaszcza organoleptycznie) do worka na pożywienie. Ot i cała "tajemnica".

_________________
"Neca eos omnes. Deus suos agnoscet"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yuri



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 252

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 8:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Na żywo nie widziałem, jedynie na fotach

Widzisz, a ja widziałem na zywo. Ba - posiadam pięć sztuk z różnych lat i w różnych kolorach. Przyznasz, że to troszkę mało merytorycznie wypowiadać się o wytrzymałosci materiałowej przedmiotu i surowca z którego ją "ulepiono" nie majac jej nawet w ręce. Ba nie widząc jej nawet przez szybkę... A sam doskonale wiesz, że o brak merytoryki w tym temacie Cię nie posadzam i dlatego byłem podwójnie zdziwiony, ze wypowiadasz sie na ten temat, bez "organoleptycznej" wiedzy.

Cytat:
...to była moja reakcja na pomysł wkładania czegoś, co jest/było pojemnikiem na substancję niejadalną do worka na pożywienie

Po pierwsze - nie kolekcjonuje szrotów. Mój chlebak to nie wysypisko toksyczne. Druga sprawa - zwiebackbeutle służyłu nie tylko do przenoszenia zelaznych racji - doskonale sprawdzaja sie także jako "woreczki do wszystkiego", ale przecież nie muszę Ci tego tłumaczyć - bo doskonale sądzę to wiesz.

Ok - sam sie kajam za off-top i proponuje powrót do meritum sprawy.

_________________
War, war never changes...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AlexxG



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 650

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 8:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A sam doskonale wiesz, że o brak merytoryki w tym temacie Cię nie posadzam i dlatego byłem podwójnie zdziwiony, ze wypowiadasz sie na ten temat, bez "organoleptycznej" wiedzy.


Yuri, nie chcę być złośliwy, ale się trochę czepiasz. Przeczytaj proszę jeszcze raz mój post. On jest w formie pytania, a właściwie kilku pytań, nie zaś stwierdzenia "faktu". Przecież też poto jest to forum, żeby wyrażać swoje wątpliwości i pytać tych, którzy mają/mieli dany autentyczny artefakt w ręce, prawda? Są wspomnienia weteranów, różnej wartości opinie z różnych forów nie zastąpią eksperymentu empirycznego Wink (bo też nie przeceniajmy wiedzy każdego usera forów amerykańskich - mam offtopową anegdotę, jak to w jednej grze strategicznej kolega "stworzył" czołg rosyjski T-100, podając jego pełne dane techniczne i taktyczne...poczym na dość poważnym amerykańskim forum o broni pancernej znaleźliśmy posta, że ktoś opisał czołg... T-100, powołując się na 'poważne forum hobbystyczne z Polski'). Yuri, kończąc offtop: cokolwiek się między nami nie działo w przeszłości itd. szanuję Cię jako poważnego kolekcjonera militariów i z uwagą czytam Twoje posty.
Co do worka na "żelazną rację" to jak mówię: dla mnie to jest świetny fant do chronienia przed okiem widza rzeczy, których widz widzieć nie powinien, bo nie są z epoki.

Cytat:
Mój chlebak to nie wysypisko toksyczne.


OK - stąd jak rozumiem ten wątek rozmowy z udziałem Hindusa, Kilera i nas, dotyczący tego: gdzie i jak umieszczano te niezbyt miłe dla zdrowia substancje, zwłaszcza na froncie, kiedy szans na zmianę munduru było mało, a jedzenie było na wagę złota (i przetrwania). No i pytanie: na ile lozantyna była noszona przez żołnierzy, a na ile ją wyrzucano przy pierwszej lepszej okazji (bo przecież z upływem czasu strach przed atakiem gazowym malał)?

Cytat:
doskonale sprawdzaja sie także jako "woreczki do wszystkiego",


Jasne - taka ówczesna "ekologiczna torebka - reklamówka", żeby się różne szpeja nie pałętały po chlebaku.

_________________
"Neca eos omnes. Deus suos agnoscet"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 9:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No, taki woreczek to rzeczywiście bardzo przydatna sprawa – nie tylko do przechowywania w plecaku wszelkiego rodzaju odkażalników (bo jak się okazuje w innym wątku Stadler odkrył inne zastosowanie środka z tej płaskiej flaszeczki (ja uparcie twierdziłem, że to środek do odkażania wody, a może się okazać, że do czego innego on służył…Wink a ja tam w nim jeszcze dodatkowo ulubioną fajkę i akcesoria do niej chowam Smile

Pozdrawiam
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
AlexxG



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 650

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 10:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
a ja tam w nim jeszcze dodatkowo ulubioną fajkę i akcesoria do niej chowam


To jak już zeszliśmy na "worek na cwibak" to powiedz mi, czy tytoń sypiesz wprost do niego, czy też masz go w czymś jeszcze "po drodze"? Masz go w papierowej paczce, puszeczce, worku skórzanym, czy od razu sypiesz do worka "po cwibaku"?

_________________
"Neca eos omnes. Deus suos agnoscet"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 10:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tytoń mam w ładnym skórzanym mieszku Smile - nie wysycha i nie traci dzięki temu aromatu, a sama ta skórzana sakiewka całkiem dobrze prezantuje się i nawiązuje swym wyglądem do epoki Smile

Pozdrawiam
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Yuri



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 252

PostWysłany: Wto Mar 18, 2008 9:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stan na dzis dzień:
1935x1
1936x8
1937x2
1938x8
1939x9
1940x5
1941x5
1942x4
1943x2

A tak to wygląda:


Ktoś wie czy w 1944 i 1945 produkowano jeszcze odkażalniki ??

_________________
War, war never changes...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Sro Mar 19, 2008 5:20 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Yuri - imponujacy zestaw - widze, ze naprawde jestes wielbicielem tych malych bakelitowych pojemniczkow Smile

Pozdrawiam
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Yuri



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 252

PostWysłany: Sro Mar 19, 2008 10:41 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zdecydowanie maja w sobie coś magicznego Cool Gwoli ścisłości - każdy z nich z kompletem tabletek Wink

Ktoś wie jaki kolor tasmy obowiązywał na odkażalnikach z 1944 roku ??

_________________
War, war never changes...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hainrich



Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 860

PostWysłany: Sro Cze 04, 2008 11:25 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W kwestii noszenia pojemniczka z Lozantyną, a zapewne też z płynem Hautentiftungssalbe (podaje za www.lexikonderwehrmacht.de):
Cytat:
In den Taschen:
Vorne im Innenfutter: ein großes Verbandpäckchen
Rechte Brusttasche: ein kleines Verbandpäckchen, Hautentgiftungsmittel (Losantin-tabletten).
Linke Brusttasche: Soldbuch
In den anderen Hosen- und Feldblusentaschen: Briefe, Notizblock, Bleistift, Taschentuch, Streichhölzer, Taschenmesser, Geldbörse, Bindfaden usw.


czyli:

W kieszeniach:
W kieszeni wewnętrznej na dole bluzy - duży opatrunek z kompresem
Prawa kieszeń na piersi: mały opatrunek z kompresem, środek do odkażania skóry (tabletki lozantyny) (i tutaj mysle zawartosc jest w miare bezpieczna, rzadko uderza sie piersia w ziemie lub inne przedmioty z duza sila - przyp. Hainrich)
Lewa kieszeń na piersi: Soldbuch
W pozostałych kieszeniach spodni i dolnych kieszeniach bluzy: listy, notatnik, ołówek, chusteczka, zapałki, scyzoryk, portmonetka, sznurek itp.

_________________
Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.

Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Sro Cze 04, 2008 11:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wszystko pięknie, ale co my mamy zrobić skoro nie mamy zewnętrznych kieszeni w mundurach? Wink

A na poważnie – cieszę się Heinrich, że zamknąłeś merytorycznie dyskusję n.t. miejsca przenoszenia tego pojemniczka Smile

Twoje tłumaczenie informacji na temat przedmiotów przenoszonych w kieszeniach bluzy munudruowej załączę również do wątku na temat sposobu noszenia wyposażenia!

Pozdrawiam
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna -> Barwa i broń Wehrmachtu -> Wyposażenie i uzbrojenie Wehrmachtu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać plików na tym forum