Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yossarian
Dołączył: 28 Cze 2008 Posty: 2960
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 9:40 am Temat postu: |
|
|
Ktoś poza Tobą jeszcze je pamięta ... _________________
Historia uczy nas tylko jednego, ?e nigdy, nikogo i niczego nie nauczy?a. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 9:44 am Temat postu: |
|
|
A "Lentilki"? _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Yossarian
Dołączył: 28 Cze 2008 Posty: 2960
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 10:40 am Temat postu: |
|
|
a to to nie wiem co to ale pamiętam wodę w syfonach i napoje w torebkach foliowych również i groszki i draże cytrynowe
Ale nie odbiegajmy od tematu bo na ten temat to można .... godzinami _________________
Historia uczy nas tylko jednego, ?e nigdy, nikogo i niczego nie nauczy?a. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 10:58 am Temat postu: |
|
|
Pod tym linkiem myślę, że znajduje się klarowna odpowiedź na pytanie Fallout’a:
http://www.mp44.nl/equipment/skin_decontamination.htm
na drugim i trzecim zdjęciu z oryginalnej niemieckiej instrukcji wyraźnie widać, że tabletki miały kształt cegiełek pasujących do otworu opakowania – co ciekawe na zdjęciach tych widać również, że opakowania odkażalnika noszone miało być w górnej kieszeni bluzy (jak znam Niemców celowo wystaje ono z niej na obrazku, żeby czytający tą instrukcję żołnierz nie miał żadnych wątpliwości gdzie ma sobie to wsadzić
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Fallout
Dołączył: 24 Cze 2008 Posty: 122
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 3:28 pm Temat postu: |
|
|
Heh, to teraz już wiem gdzie można nosić gumy do żucia
A tak na serio to dzięki za pomoc.
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Fallout
Dołączył: 24 Cze 2008 Posty: 122
|
Wysłany: Pią Mar 27, 2009 10:54 pm Temat postu: |
|
|
Yuri już się o to pytał, ale może teraz już ktoś wie - jaki kolor miała opaska na pudełeczkach z 1944? _________________ "Po prostu jed? t? drog? dopóki ci? nie rozpieprz?. "
Instrukcje dla oddzia?u rozpoznania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 252
|
Wysłany: Sob Mar 28, 2009 8:11 am Temat postu: |
|
|
Ja obstawiam że taki sam jak w 1943. _________________ War, war never changes...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Czw Kwi 09, 2009 12:59 pm Temat postu: |
|
|
Jeszcze inna forma lozantyny - po dacie widac, ze produkowana takze podczas wojny.
Ostatnio zmieniony przez Hainrich dnia Nie Paź 14, 2012 8:19 pm, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Czw Paź 29, 2009 11:17 am Temat postu: |
|
|
Witam
Trafiło mi się pudełeczko z resztkami oryginalnej etykiety,jednak moją uwagę przykuł można by powiedzieć niechlujny sposób przylepienia plastra,czyli jak widać i tak również można sobie okleić
Sygnatury jmh 1943 wraz z 1/3 zawartości (niestety zlepionej w całość) kolor plastra był chyba żółty więc się zgadza z rokiem.
Pozdrawiam _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
bjar_1
Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 339 Skąd: MG
|
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 2:44 pm Temat postu: |
|
|
Kilkakrotnie brałem udział w ekshumacjach szczątków niemieckich żołnierzy poległych w styczniu 1945 roku na terenie centralnej Polski i bardzo często "odkażalniki" noszone były po prostu w kieszeniach bluz mundurowych, czasem po 3-4 sztuki...
Z racji, ze to z ekshumacji - jest to dla mnie "namacalny" dowód... _________________ Stabskp./Gren. Rgt. 506 |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 2:57 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | czasem po 3-4 sztuki... |
Początkowo przypuszczałem, że żołnierze otrzymywali WH tylko jedno opakowanie. Niedawno jednak widziałem w zachowanym Soldbuchu rejestr wydanego pewnemu żołnierzowi wyposażenia, w którym podane było, że otrzymał 4 opakowania.
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
bjar_1
Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 339 Skąd: MG
|
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 3:11 pm Temat postu: |
|
|
Hindus napisał: | Niedawno jednak widziałem w zachowanym Soldbuchu rejestr wydanego pewnemu żołnierzowi wyposażenia, w którym podane było, że otrzymał 4 opakowania. |
ciekawe, że w ogóle takie 'popierdółki' wciągano do Soldbucha _________________ Stabskp./Gren. Rgt. 506 |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 3:26 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | ciekawe, że w ogóle takie 'popierdółki' wciągano do Soldbucha |
Powiedziałbym, że to bardzo niemieckie w swej istocie
Odbiegając od tematu: widziałem wpis w Soldbuchu żołnierza 5. Batterie, Marine Flak Abteilung 815 stacjonującej w Amsterdami, który miał zarejstrowany w Soldbuch Panzerfaust 60 (szt. 1), który otrzymał 31.01.1945, a zdał 08.05.1945!
Mam jednak wrażenie, że w przypadku wykorzystania tej broni, nie była to powszechna praktyka, żeby rejestrować aż tak skrupulatnie jej rozchód
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
bjar_1
Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 339 Skąd: MG
|
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 3:31 pm Temat postu: |
|
|
Hindus napisał: | Odbiegając od tematu: widziałem wpis w Soldbuchu żołnierza 5. Batterie, Marine Flak Abteilung 815 stacjonującej w Amsterdami, który miał zarejstrowany w Soldbuch Panzerfaust 60 (szt. 1), który otrzymał 31.01.1945, a zdał 08.05.1945!
Mam jednak wrażenie, że w przypadku wykorzystania tej broni, nie była to powszechna praktyka, żeby rejestrować aż tak skrupulatnie jej rozchód.
|
Strach pomysleć, gdyby mieli wpisywać np. kilka sztuk, wydawanych żołnierzowi np. w 1945 roku w Poznaniu, a 500 m dalej stały by już radzieckie czołgi No ale jakiś tam "ordnung" musiał być! _________________ Stabskp./Gren. Rgt. 506 |
|
Powrót do góry |
|
|
nuta
Dołączył: 25 Mar 2009 Posty: 23
|
Wysłany: Sob Gru 19, 2009 7:20 pm Temat postu: |
|
|
Pozwole sobie cofnac sie do tematu dawnych słodyczy. Były kiedys cukierki marki PEZ w dozownikach z główka jakiegos zwierzaka czy inneko tam Pokemona.Nadały by sie idealnie na uzupełnienie wnetrza pojemnika miały bowiem własnie kształt cegiełkiz delikatnymi wgłebeniami . Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|