Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 12:20 pm Temat postu: Filcowo-skórzane buty zimowe -wersja lżejsza |
|
|
Jakiś czas temu Oschuze chwalił się swoimi zimowymi butami. Ja również wszedłem w posiadanie takowych i to za naprawdę śmieszne pieniądze. Ale zanim wrzucę ewentualnie ich zdjęcia najpierw pokażę i opiszę jak wyglądały oryginalne niemieckie buty zimowe.
Skórzano-filcowe buty zostały wprowadzone zaraz po pierwszej tragicznej dla Wehrmachtu zimie na froncie wschodnim na przełomie 1941-42 roku, jako standardowe obuwie do wykorzystania w warunkach ekstremalnie niskich temperatur. W celu ograniczenia liczby odmrożeń kończyn dolnych. Zasadniczo zaprojektowano dwie odmiany tych butów: pierwszy zapewniający ochronę przed niskimi temperaturami, ale również umożliwiające swobodne poruszanie się oraz drugi cięższy model znacznie lepiej zabezpieczający przed zimnem, ale mało wygodny w użyciu – zaprojektowany przede wszystkim do pełnienia w nich służby wartowniczej (tym modelem nie będziemy się zajmować w tym wątku).
Lżejszy model tych butów został zaprojektowany w celu zastąpienia standardowych saperek w warunkach zimowych. Ze względu na ich funkcjonalność zimowe buty tego typu cieszyły się bardzo dużą popularnością wśród żołnierzy Wehrmachtu służący w warunkach bardzo niskich temperatur (czyli przede wszystkim na froncie wschodnim). Oba typy zimowych butów były dystrybuowane wśród żołnierzy i podoficerów w okresie zimowym (od 15 września do 15 kwietnia) wraz z pozostałym wyposażeniem zimowym, które w kwietni należało zwrócić do oddziałowych magazynów w celu ich naprawy, konserwacji oraz przechowania do rozpoczęcia następnego sezonu zimowego w kolejnym wrześniu. Zasadniczo oficerowie i starsi podoficerowie powinni zaopatrywać się w mundury i obuwie na własną rękę (ze środków otrzymywanych z armijnej kasy ubraniowej), ale wbrew regulaminowi oni również pobierali sobie takie buty zimowe – w grudniu 1942 roku zostało to usankcjonowane oficjalnie i od tej pory wszyscy żołnierze Wehrmachtu bez względu na stopień służbowy, służący w warunkach niskich temperatur mieli obowiązek pobierać takie buty.
Ze względów praktycznych buty te nie miały podkutej podeszwy, choć czasami nabijano blaszki na czubku oraz obcasie. W warunkach polowych dodatkowo „urozmaicano” ich podeszwę niekiedy podbijając dodatkowymi, okrągłymi kawałkami skóry, żeby zmniejszyć ryzyko poślizgnięcia.
W odróżnieniu od saperek buciory te nie były nagminnie czernione – bardzo często pozostawiono skórę w naturalnym kolorze.
W ciągu wojny produkowano te buty w kilku różniących się między sobą szczegółami technicznymi wersjach.
Grupa żołnierzy w ubiorach zimowych pierwszego typy (odwracalne parki w kamuflażu mysioszarym i takież spodnie) i zimowych butach – pierwszy z prawej ma na nogach lżejsze buty skórzano-filcowe, a dwóch w środku cięższe buty wartownicze, którym ciekawie przygląda się starszy sierżant.
Wydawanie zimowego obuwia – dobrze widać niczym nie podkute podeszwy:
Zdjęcia kilku par oryginalnych zimowych buciorów:
Ostatnio zmieniony przez Hindus dnia Pią Sie 31, 2007 7:32 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 1:36 pm Temat postu: |
|
|
Ciekawy temat ; )
Tutaj dla porządku daje lepsza fote moich bucików:
wkurza mnie tylko że podeszwy są zapastowane na brązowo :/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 1:43 pm Temat postu: |
|
|
Oschutze - podeszwami się nie przejmuj - przebiegniesz się raz w ziemie i zetrzesz je
Czuby butów masz z mizdry, czy to po prostu licowa skóra zmatowiała?
W każdym razie ładne masz buciory - będziesz je czernił, czy zostawiasz surowy kolor? Mnie osobiście takie by się jednak bardziej podobały. |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 1:45 pm Temat postu: |
|
|
Tak, zostawiam je w takim naturalnym kolorze, troche je tylko napuszcze czyms do konserwowania skóry, czuby są z mizdry ; )
Wrzucaj fote swoich!
ps. to o co prosiles w PW załatwie jutro jak bede wracał z roboty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 1:53 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki za to z PW
Najlepiej jak natłuścisz je bezbarwną pastą, bo:
a) przyciemnisz kolor i będą wyglądały dzięki temu znacznie lepiej (patrz foty oryginałów, które załączyłem),
b) zmiękczysz i zabezpieczysz skórę.
Też mam mizdrę na czubach i chcę nad nią trochę popracować, żeby jednak była mniej matowa, a bardziej przupominała skórę licową (tak jak na oryginałach).
Foty swoich postaram się wrzucić wieczorem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 10:06 am Temat postu: |
|
|
Kolejne dwa przykłady użycia butów skóro-filcowych – zwróćcie uwagę, że widać kolejną odmianę ich wzorów:
|
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Sro Lip 11, 2007 8:25 pm Temat postu: |
|
|
Wrzucaj swoje wreszcie : ] |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Lip 11, 2007 8:37 pm Temat postu: |
|
|
Cierpliwości Oschutze - żona wyniosła mi aparat fotograficzny do pracy, a po za tym wczoraj nie miałem głowy do zdjęć, bo się zająłem konwersją czechosłwackiego pasa na późny Wehrmacht |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lip 12, 2007 5:14 pm Temat postu: |
|
|
Zgodnie z obietnicą wrzucam zdjęcie moich buciorów skóro-filcowych. Były one w nieco gorszym stanie niż OSchutze. Tak prezentują sie po gruntownej konserwacji za pomoca bzebarwnej pasty do butów - dlatego przyjęły taki ciemnobrązowy kolor. Ale myślę, że prezentują się nieźle, a co najważniejsze pasują na mnie jak ulał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Sty 07, 2008 2:06 pm Temat postu: |
|
|
Długo szukałem zdjęć pokazujących sposób podkucia butów skóro-filcowych, bo bardzo mnie ten problem zainteresował w kontekście podkucia własnych (choć wcale nie jest to oczywiście konieczne, bo z „gołymi” podeszwami było wiele oryginalnych par!) – aż wreszcie udało mi się znaleźć zdjęcia oryginalnych podkutych bucików
To oczywiście jeden z funkcjonujących sposobów, ale potwierdzony zdjęciami z epoki.
Wyraźnie widać, że „kółeczka” wykonane są również ze skóry.
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
irade
Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 104
|
Wysłany: Pon Sty 07, 2008 3:49 pm Temat postu: |
|
|
A ja tak troche odbiegne od tematu i spytam czy szelki od spodni zimowych noszono pod bluzą mundurową czy na czy może wszystko jedno? |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Sty 07, 2008 4:35 pm Temat postu: |
|
|
Na zdjęciach dokumentalnych widziałem oba sposoby.
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
michalczewski
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 1344
|
Wysłany: Pon Sty 07, 2008 6:50 pm Temat postu: |
|
|
Teoretycznie na mundzurze tak aby można było szybko je zdjąć. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Sty 07, 2008 7:05 pm Temat postu: |
|
|
Przy założeniu, że pod spodniami zimowymi miałeś zwykłe
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
Wysłany: Wto Sty 08, 2008 10:03 pm Temat postu: |
|
|
ja mam okazje urzywać takich buciorów kilka razy w tygodniu na planie filmu. I powiem wam zabić sie idzie. Tego nie zliczy juz nikt ile orłów wyrżnąłem na lodzie czy nawet zwykłym sniegu. A wchodze po na jakiś osnierzony pagórek to juz katorga.
Zaden z moich aktorów nie chce w tym chodzic... ja też jesli tylko mam okazje zamieniam na zwykłe saperki choc czasem przemakają i niedomagają z ogrzewaniem.
Co do butów w zime. To przetestowałem tez kilka razy (na potrzeby kilku scen) na mrozie przekraczajacym
-10 "bambosze" z worków. I powiem wam, jak sie dokładnie poowija saperki. To ciepło jak w babcinych papuciach.
tak na marginesie to w te zimę jaki tylko znajduję sposób ochrony przed zimnem, który wywodzi się z szeregów wehrmachtu, testuje na aktorach
Więc jak macie jakies pomysły moge poeksperymentowac na kolegach.
Nie boją sie niczego bo sniegiem już sie nacieralismy wosk w butach też duzo daje w temacie szczelności skórzanych butów. Gazety za pazuchą chronią bardzo dobrze od wiatru (niektórzy wciskali je sobie nawet w rękawy i w nogawki)
a podklejacie swoje zimowe buty takimi skurzanymi "korkami"? bo ja już to zrobiłem pod wpływem powyższych zdjęć
pozdrawiam Klaus _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Klaus w dom, Bóg w dom |
|
Powrót do góry |
|
|
|