Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 10:27 am Temat postu: |
|
|
Fallschirmjager – ma rację – z resztą dyskutowaliśmy jakiś czas temu o tym, w poniższym wątku, gdzie dawałem zdjęcia tak zmodyfikowanych bluz:
http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=41
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 11:33 am Temat postu: |
|
|
Czy czapka crusher miała jakies usztywnienia, czy buła cała miękka ( oprócz daszka oczywiście )? Np w miejscu gdzie czapka jest obszyta ciemnozieloną tkaniną? Gdzie można dostać obszycia BeVo do crushera, bo nigdzie ich znaleźć nie mogę? |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 12:08 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | To nawet nie kwestia "rezerwowania w magazynie". Powszechne było obszywanie kołnierzy butelkowym suknem nawet w bluzach 43. |
A może w przypadku podoficerów to była poprostu oszczędność? Nie dostarczono do magazynów Tresse, to "kanibalizowano" kompletny, obszyty kołnierz z "kasowanej" M36...
Cytat: | Czy czapka crusher miała jakies usztywnienia, czy buła cała miękka ( oprócz daszka oczywiście )? Np w miejscu gdzie czapka jest obszyta ciemnozieloną tkaniną? Gdzie można dostać obszycia BeVo do crushera, bo nigdzie ich znaleźć nie mogę? |
W najbliższym czasie będę miał kopię muzealną Crushera, wykonaną w niemieckim zakładzie czapniczym na maszynach z epoki, to postaram się dokładnie to sfotografować. W każdym razie nawet daszek starano się robić elastyczny, giętki - z naturalnej skóry. Były też modele z daszkiem z... usztywnianego sukna. W tej części nad daszkiem był potnik z cienkiej skóry i napewno jakieś lekkie usztywnienie. Sądząc po tym, że Crushera można swobodnie wetknąć za pas, czy do chlebaka, wnioskować można że to usztywnienie było dość wytrzymałe na zginanie i mięcie.
Jeśli chodzi o obszycie BeVo do Crushera, to polecam tego Niemca, od którego kupuję czapkę. Kontakt przez maila (po niemiecku lub angielsku): office@deutscheorden.de
On robi te obszycia w wersji dla Offiziere i dla Mannschaften. Można u niego dokupić luzem sznur lub pasek w komplecie z odpowiednimi guzikami - "dodatki" w dość sensownych cenach. _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Fallschirmjaeger
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 234
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 12:19 pm Temat postu: |
|
|
AlexxG napisał: | A może w przypadku podoficerów to była poprostu oszczędność? Nie dostarczono do magazynów Tresse, to "kanibalizowano" kompletny, obszyty kołnierz z "kasowanej" M36... |
Jeśli zdarzło Ci sie kiedykolwiek mieć w życiu org bluzę 36 w rękach to powinieneś wiedzieć jaką misterną konstrukcją jest kołnierz tej bluzy.
Łatwiej coś zrobić od podstaw, w tym przypadku nawet ręcznie niż przerabiać, wypruwać i wszywać.
Crushery miewały skórzany sztywik pod orłem chociaż i to nie zawsze. _________________ ΜΟΛΩΝ ΛΑΒΕ |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 12:20 pm Temat postu: |
|
|
AlexxG
Cytat: | A może w przypadku podoficerów to była poprostu oszczędność? Nie dostarczono do magazynów Tresse, to "kanibalizowano" kompletny, obszyty kołnierz z "kasowanej" M36... |
Być może w pewnych wyjątkowych sytuacjach tak, ale generalnie główną rolę odgrywała swoiście pojęta elegancja.
Cytat: | Były też modele z daszkiem z... usztywnianego sukna. |
Ja osobiście taką wersję „crusher’a” widziałem wyłącznie produkowaną dla Waffen-SS.
Czekam na zdjęcia Twojej czapeczki, bo nie ukrywam, że jestem nimi bardzo zainteresowany – aha napisz też w jakiej cenie udało Ci się ją dostać.
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 2:09 pm Temat postu: |
|
|
70 ojro. Cena zawiera koszt czapki, BeVo, dopłatę do skórzanego daszka (5 ojro) i przesyłkę (4,5 ojro przy zamówieniu 3 sztuk, przy pojedynczym zamówieniu byłoby to 13 ojro). Jak tylko ją dostanę (czyli pewnie jakoś w przyszłym tygodniu), to oczywiście umieszczę zdjęcia -chyba w tym nowo założonym temacie będzie najlepiej. _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Fallschirmjaeger
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 234
|
Wysłany: Pią Lut 15, 2008 8:24 pm Temat postu: |
|
|
Hindusie crushery z daszkiem sukiennym były faktycznie tylko w Waffen SS
Z tym że nie było to "usztywniane sukno" a daszek obciagniety suknem tak jak w czapkach 43 _________________ ΜΟΛΩΝ ΛΑΒΕ |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Lut 26, 2008 2:25 pm Temat postu: |
|
|
Takie dwa ciekawe zdjęcia dla odświeżenia tematu:
Leutnant Hillarus w bluzie M42:
Ten sam ofcier w bluzie HBT M43 w towarzystwie drugiego ofciera w bluzie sukiennej:
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 7:36 pm Temat postu: |
|
|
Portret majora w bluzie polowej przerobionej ze zwykłej żołnierskiej kurtki M40 – zwróćcie uwagę na patki kołnierzowe dla oficerów Sztabu Generalnego (czyli oficerów dyplomowanych).
Major w mundurze przerobionym z bluzy M36 – nawet patki kołnierzowe pozostawił sobie żołnierskie:
Podporucznik w bluzie żołnierskiej M40 – jak major powyżej też nie wymienił patek kołnierzowych na oficerskie:
Totalne kuriozum – pułkownik Waffen-SS w zwykłej żołnierskiej bluzie polowej M40 – nawet nie konwertowanej w żaden sposób – po prostu z doczepionymi epoletami – zwróćcie szczególną uwagę na patki kołnierzowe – ewidentnie wyszywane w warunkach polowych – po pierwsze nieregulaminowe (powinny być dwie jednakowe z pojedynczym liściem dębu), a po drugie kształt liścia dębu nie podobny do fabrycznego wzorca…
Porucznik GJ (chyba, bo pewności nie mam – poprawcie mnie, ale wydaje mi się, że na głowie ma Bergmyckę?) w letniej bluzie polowej konwertowanej z munduru austriackiego / holenderskiego.
_________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Lis 11, 2009 6:28 pm Temat postu: |
|
|
Dwa zdjęcia tego samego młodszego oficera – zwróćcie uwagę na bluzę drelichową, na której kołnierzy naszyte są „Kragenspiegeln” dla żołnierzy / szeregowców oraz na żołnierską czapkę M43, która została „konwertowana” na oficerską poprzez obszycie sznurkiem górnej krawędzi nauszników:
_________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lip 08, 2010 10:13 am Temat postu: |
|
|
Wysokoodznaczony starszy oficer - kolejny przykład prostej konwersji bluzy M42 poprzez dopięcie oficerskich naramienników:
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Login
Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 1
|
Wysłany: Pon Lip 26, 2010 3:17 pm Temat postu: Re: Mundury żołnierskie przerabiane na oficerskie |
|
|
[quote="Hindus"]Wełniany mundur polowy był dość drogim elementem wyposażenia żołnierza Wehrmachtu i w związku z tym starano się przedłużać jego „żywotność” tak długo jak to tylko było możliwe – aż do jego całkowitej „śmierci technicznej”.
Czy mogę się dowiedzieć jakie insygnia miał Rudolf Hoess? |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pią Paź 01, 2010 12:15 pm Temat postu: |
|
|
SS-Brigadefuhrer (generał brygady) Hermann Priess w bluzie polowej konwertowanej z żołnierskiej bluzy M36 – wyraźnie widać charakterystyczny mankiet rękawa i trzy dziurki na hak do pasa głównego:
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 12:09 pm Temat postu: |
|
|
Podporucznik Walther Eckel w ładnym przykładzie oficerskiej czapki polowej starego wzoru i wdzianku, którego nie potrafię zidentyfikować – zwłaszcza te troczki pod krawatem stanowią dla mnie zagadkę. Co to może być???
Oficer, do którego się przytula ma na sobie żołnierską bluzę z dopiętymi oficerskimi naramiennikami i oficerską furażerkę M38.
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
|