Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 12:02 am Temat postu: |
|
|
Dodane po 1 minutach:
czy to aby na pewno niemiecki mundur? ja tam nawet litzen nie widze? a może szare Wehrmachtu są i dlatego tak słabo widoczne? _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Klaus w dom, Bóg w dom |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 12:15 am Temat postu: |
|
|
BeVo też nie widać ani na klacie ani na rękawie... No, ale z racji wieku tego człowieka, to może być jakiś Hivis - przewodnik, czy ktoś podobny, ubrany w Feldanzug, żeby się nie odróżniał od pozostałych? Może to poprostu miejscowy jako tłumacz tego oficera (stopni SS ni cholery nie mogę zapamiętać, napewno jakiś coś tam-Fuehrer ). _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sob Lis 03, 2007 11:27 am Temat postu: |
|
|
Też myślę, że to Hivis i dlatego jest ubrany w niemiecki mundur bez jakichkolwiek obszyć. A ten oficer to SS-Untersturmfuhrer (podporucznik).
Pozdrawiam
Hindus |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 9:30 pm Temat postu: |
|
|
dziś wpadł mi w ręce album ze zdjęciami Niemców. Ogólnie cały album przedstawia żołnierzy chyba jakiejś tyłowej służby pomocniczej. Bo żołnierze występują albo w białych drelichach przy budowie dróg i mostów. Albo sa ubrani w mundury polowe M-36 ale bez jakichkolwiek obszyć i bez pagonów. czasem na rękawach noszą opaski ze swastykami.
Czyżby używali jako roboczych nieobszytych polowych mundurów?
postaram sie jak najszybciej wkleić skany tych zdjęć
pozdrawiam Klaus _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Klaus w dom, Bóg w dom |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 10:07 pm Temat postu: |
|
|
A to na pewno są żołnierze WH, a nie członkowie organizacji RAD, albo Todt'a - bo ni używali podobnych munudrów do M36 i na czarnobiałych zdjęciach one wychodzą podobnie. Po za tym dla organizacji Todt;a charakterystyczne są właśnie opaski ze swastyką.
Pochwal sie koniecznie zdjęciami, bo sprawa bardzo ciekawa!
Pozdrawiam
Hindus |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Wto Lis 06, 2007 11:36 pm Temat postu: |
|
|
A to nie jeńcy czasem? _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 1:50 am Temat postu: |
|
|
na pewno nie jeńcy, a co do swastyk na rękawie... hmmm Opaska organizacji Todta nad swastyką miała napis formacji. W tym wypadku brak takiego czegoś.
Czasem maja na rękawach naszywkę w kształcie tarczy.
Zresztą nie będę lał wody, tylko jutro wstawię fotki i może sie wyjaśni
Dodane po 5 minutach:
w sumie już znalazłem odpowiedź. To na pewno RAD. Swastyka i powyżej tarcza radu. No i brak obszyć na mundurze. _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Klaus w dom, Bóg w dom |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 8:34 am Temat postu: |
|
|
Swego czasu czytałem arcyciekawą książkę p.t. "Wehrmachtgefolge". Oparta jest ona na wspomnieniach polskiego Żyda, który deklarując narodowość polską wyjechał do pracy do Ostlandu (konkretnie chyba okolice Mińska), aby uciec przed Holokaustem. Pracował przy budowie lotnisk Luftwaffe. Nie był członkiem organizacji Todta, lecz zakontraktowanym w Polsce przez polską firmę podwykonawczą prowadzoną przez volksdojcza pracownikiem najemnym. Wspominał on, że otrzymali oni drelichy Luftwaffe, z których kazano im odpruć obszycia, gdyż jak twierdzono - nie będąc żołnierzami niemieckimi nie wolno im ich nosić. Jednak później w trakcie wyjazdów na przepustki stwierdził, że inni tego typu pracownicy kontraktowi czasem nosili mundury z obszyciami - więc wszystko zależało od widzimisie nadzorujących ich Niemców. Tytuł książki "Wehrmachtgefolge" - znaczy mniej więcej "pomocnik Wehrmachtu" - tak określano tego typu pracowników kontraktowych. Na temat tego odpruwania obszyć jest tam zresztą ciekawy fragment, gdy bohater w trakcie jazdy pociągiem zostaje zaczepiony przez jadącego z nim oficera Heer, dlaczego nosi mundur bez obszyć, na co ten odpowiada, ze kazano im odpruć, gdyż jest on Polakiem. Oficer stwierdza na to, że tak nie powinno być, bo "w końcu on też pracuje na sukces Wielkiej Rzeszy" i powinien mieć z tego względu prawo do noszenia obszyć.
To taka moja dygresja, która może pomóc coś w wyjaśnieniu sprawy. Swoją drogą polecam gorąco tą książkę (niestety nie pamiętam autora) - jest tam mnóstwo ciekawych informacji na temat życia w okupowanej przez Niemców Europie (autor odbywa tam też podróże do Austrii i Francji tuż przed i w trakcie D-day). _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 8:56 am Temat postu: |
|
|
Ha - ale trafiłem z tym RAD'em Ale Klaus wrzuć koniecznie zdjęcia z tego albumu, bo kwestia organizacjia paramilitarnych WH jest dla mnie bardzo interesująca. Między innymi właśnie dlatego, że taka wiedza przydaje się przy identyfikacji jednostek na zdjęciach.
Kiler - faktycznie bardzo ciekawa pozycja - muszę jej poszukać. Swoją drogą jaki uprzejmy ofcier Heer Ciekawe czy zastanawiał się jakie obszycia miałby na swoim munudrze nosić nasz rodak, a po za tym czy on by akurat tego chciał
Pozdro
Hindus |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 9:19 am Temat postu: |
|
|
Chodziło o adlery LW z tych drelichów. I tu Cię zdziwię Hindus - bohater sam je naszywał za każdym razem jak wracał na przepustkę do Polski i był z dala od swoich bezpośrednich przełożonych, w celu lepszego ukrycia swojej narodowości (który szmalcownik zaczepi niemieckiego żołnierza ?). Ogólnie książka jest opisem ciągłej walki o życie, co było nielada wyczynem. Bohater musiał m.in. za każdym razem z wiadomych powodów (problem bohatera "Europa Europa" przy badaniu lekarskim dla mniej zorientowanych ) sprytnie wymigiwać się od odwszania wymaganego przy każdym wyjeździe z Ostlandu. _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 10:09 am Temat postu: |
|
|
Hm - faktycznie nie pomyślałem o tym. Rzeczywiście w tej sytuacji to w pełni uzasadnione działanie. Czy tylko drelichy im wydali, czy też inne umundurowanie również?
Pozdrawiam
Hindus |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 10:58 am Temat postu: |
|
|
Nie pamiętam już dokładnie (a nie mam tej ksiażki pod ręką), ale mowa była chyba tylko o "ubraniach roboczych" i o płaszczach w zimie. _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 1:38 pm Temat postu: |
|
|
Dodane po 5 minutach:
specjalnie dla Hindusa - radiostacja _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Klaus w dom, Bóg w dom |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Lis 07, 2007 2:45 pm Temat postu: |
|
|
Klaus dzięki za zdjęcia (zwłaszcza za ostatnie
Ponieważ i tak robimy duże OT w tym wątku, więc ja ze swej strony wrzucam zdjęcia oryginalnych mundurów szeregowych oraz funkcyjnych członków organizacji RAD. Zwróćcie uwagę, że w rzeczywistości kołnierze tych mundurów są w odcieniu brązowym, a nie ciemnozielonym (dlatego na czarnobiałych zdjęciach wychodzą podobnie):
Pozdro
Hindus |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
Wysłany: Sro Lis 14, 2007 10:40 pm Temat postu: |
|
|
_________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Klaus w dom, Bóg w dom |
|
Powrót do góry |
|
|
|