Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
StuG
Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 231
|
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 8:57 pm Temat postu: |
|
|
Mowi sie wiele na temat realizmu przu odtwarzaniu postaci. OK! Ale jak by sie nad tym glebiej zastanowic to co taki przecietny zolnierz wiedzial o swojej jednostce, ekwipunku (jakie sygnatury, gdzie, kiedy dlaczego) czy ogolnej strategii?? Chyba niewiele. Domyslam sie ze przecietny poborowy ograniczal swoja wiedze do obslugi broni, musztry, kto jest kim w kompanii i jak zdobyc wiecej jadla No i zdecydowanie "ktos" inny wybieral dla niego ekwipunek!
Czyli ktos o podobnej wiedzy na rekonstrukcji wpisuje sie niestety w pewien wojenny szablon
OK wiem ze to bluznierstwa i pewnie zaraz zostane spalony na stosie ale zawsze mnie to nurtowalo i bawilo.
Czy my przypadkiem nie wiemy zbyt duzo??
Pozdrawiam
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
Bolter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 10:11 pm Temat postu: |
|
|
Kolego!
Przedstawiłeś ciekawy punkt widzenia. Moja opinia jest taka:odtwarzać postać tak dokładnie to można grając w papierowe gry RPg np. Warhammer czy D&D.
Natomiast powinno się posiadać pewną wiedzę aby stojąc na dioramie potrafić udzielić ludziom konkretnych odpowiedzi.
Trafiła mi się sytuacja gdy pan z pewnej grupy (nie wymienię jej z nazwy podam tylko ze to WF-SS) gdy na pewnej imprezie w maju podszedłem "w cywilu" w celu rzekomej rekrutacji nie wiedział ani za bardzo kogo odtwarza ani jaki ma ekwipunek "bo mu kolega wybrał" takie coś to jest wielka kupa że tak powiem.
Nie trzeba zaraz umieć składu całych armii czy korpusów, natomiast wypada znać według mnie:
-ważne daty
-dowódce dywizji albo 2-óch
-szlak bojowy i bitwy dywizji
-wiedzieć jakie sie ma oporządzenie i co ważne dlaczego (odpowiedz ze kolega wybrał to kompromitacja)
-można znać numerację pododdziałów dywizji albo chociaż pułków (pominąć bataliony i samodzielne kompanie itp.) |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 10:24 pm Temat postu: |
|
|
Wg mnie te obydwa punkty widzenia dają się świetnie połączyć. Rekonstruktor rzeczywiście powinien posiadać tą wiedzę, o jakiej pisze Bolter, bo nie może tak być, żeby widz po rozmowie z nami odniósł wrażenie, że miał do czynienia z jakimś facetem, który poprostu "lubi się przebierać za Nazistę" i tyle, bo to szkodzi ogólnie środowisku. Natomiast ten wątek rpg też uważam za wartościowy - wypada mieć pojęcie, kim jest ta konkretna postać, jaką się odtwarza, jakie mogła mieć potrzeby, zainteresowania i wiedzę o świecie. To pozwala się naturalnie zachowywać na dioramie, oraz... wiedzieć jakie przedmioty codziennego użytku pasują do "wizerunku" Konkretnie: jak sobie siedzę na worku z piaskiem i coś czytam (albo udaję że coś czytam), to żeby nie wyszło że prosty żołnierz czyta ja wiem.. Hegla czy Goethego, tylko może raczej gazetę, albo jakąś popularną literaturę. Kwestia jak trzymać papierosa, jak kubek itp. - to o czym piszą na róznych amerykańskich stronach rekonstrukcyjnych w rodzaju "Das Erste Zug". _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Bolter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 10:47 pm Temat postu: |
|
|
Alex ma sporo racji. Zarówno wiedza jest potrzebna jak i podstawy zachowania z tamtych lat... Z doświadczeń rosyjskich wiem że pokazanie życia wojskowego z tamtych lat tez jest bardzo ważnym aspektem rekonstrukcji. Na żadnej tego typu imprezie w Rosji nie spotkałem się z plastikowymi talerzykami czy butelkami...
Inną kpina są T-shirty czerwone czy w innym kolorze pod mundurem.. byłem świadkiem jak pewien pan chodził w takim ubranku w rozpiętym mundurze...
papierosa trzymało sie kiedyś tak jak teraz. A jeśli coś ktoś chce czytać to proponuje książkę obłożyć gazetą czy czymś alby nie było widać okładki, a sama książka najlepiej z rodem z PRL żeby była na tym dziadowskim papierze)
Odnośnie papierosów najlepiej sobie kupić papierośnicę ( gdy ktoś stoi super umundurowany itp. i wyciąga paczkę Marlboro czy Nextów to wygląda lekko kiczowato) |
|
Powrót do góry |
|
|
StuG
Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 231
|
Wysłany: Czw Lut 21, 2008 11:57 pm Temat postu: |
|
|
Oczywiscie troszke zartowalem bo jestem jak najbardziej za zglebianiem wiedzy "do oporu". Fajnie ze temat poszedl w tym kierunku bo to niezmiernie ciekawe zagadnienie. Macie absolutna racje! Jest duzo sprzetu (nawet dobrego) ale czasem brakuje "duszy" minionej epoki. Ja wlasnie to bardzo lubie. To "cos" co juz nie wroci. Gdzie pan byl panem... itd.
Sam posiadam ogromna ilosc przedmiotow osobistych z epoki tylko dlatego ze to wlasnie one skladaja sie na caloksztalt tego czym w moim rozumieniu powinna byc rekonstrukcja. Jest tysiace przykladow jak niewiele wiemy o mentalnosci naszych przodkow. Czy o realiach tych czasow. I tylko wiedza o sprzecie, daty itp. (oczywiscie to tez MUSI byc).
Rozmawiam z wieloma starszymi osobami. Interesuje mnie co tak naprawde bylo dla nich istotne, czego sie obawiali, co sprawialo im radosc itp. To wazne tym bardziej ze zaczyna ich ubywac! Generalnie temat rzeka
Bolter: Masz racje w sprawie wschodu. Tam zycie ciagle wyglada inaczej (znam klimaty Moskiewskie) i ludzie sa zdecydowanie bardziej wrazliwi. Moze to zbyt proste ale oni ciagle czuja ducha przeszlosci bo powiew z zachodu jeszcze do nich nie dotarl... no prawie.
Generalnie tylko od nas zalezy jak rekonstrukcja bedzie wygladac. Oby to byla udana "podroz w czasie" tak dla tworcow jak i dla widowni
Pozdrawiam
Wojtek |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Pią Lut 22, 2008 12:15 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | ale czasem brakuje "duszy" minionej epoki. Ja wlasnie to bardzo lubie. To "cos" co juz nie wroci. Gdzie pan byl panem... itd. |
O tak, tego mi bardzo brakuje. Ogólnie myślę, że już nasza polska rekonstrukcja powoli zaliczyła etap mundurowania się i zbrojenia się, a powoli przychodzi czas na pogłębienie zainteresowania "kulturą duchową", oraz życiem codziennym międzywojnia i samej wojny. A więc na zapalniczki, papierośnice, portfele, zdjęcia, książki, kalendarze...
Cytat: | Interesuje mnie co tak naprawde bylo dla nich istotne, czego sie obawiali, co sprawialo im radosc itp. To wazne tym bardziej ze zaczyna ich ubywac! Generalnie temat rzeka |
O to właśnie chodzi. Jak się popatrzy na te profesjonalne strony w USA, to widać, że tam rekonstruktorzy dostrzegają znaczenie tego właśnie fragmentu historii. Tego tym bardziej nie "opowie" muzealna gablota, ale człowiek - reenactor tak.
Cytat: | Na żadnej tego typu imprezie w Rosji nie spotkałem się z plastikowymi talerzykami czy butelkami... |
Oj żeby u nas tak było... Sam staram się mieć zawsze wodę w manierce, żeby nie pić z plastiku po krzakach, tylko z manierki jak należy.
Cytat: | Inną kpina są T-shirty czerwone czy w innym kolorze pod mundurem.. byłem świadkiem jak pewien pan chodził w takim ubranku w rozpiętym mundurze... |
Zmora zaiste... Jakby nie można było kupić choćby tylko podkoszulka - olimpijki, nawet orła nie wprasowując jak ktoś bardzo nie chce
Cytat: | papierosa trzymało sie kiedyś tak jak teraz. |
Bodajże na Erste Zugu piszą, że w Niemczech najczęściej trzymano papierosa między palcem wskazującym, a kciukiem. Nie wiem na ile to prawda oczywiście.
Cytat: | A jeśli coś ktoś chce czytać to proponuje książkę obłożyć gazetą czy czymś alby nie było widać okładki, a sama książka najlepiej z rodem z PRL żeby była na tym dziadowskim papierze) |
Ale żeby to była niemiecka gazeta Nie dokładnie o to mi chodziło. Chodziło mi o odtwarzanie na dioramie "scenek rodzajowych". Ktoś czyści broń, ktoś inny gotuje Eintopfa, inni grają w karty, ktoś inny pisze list do ukochanej, a ktoś inny coś czyta
Cytat: | Odnośnie papierosów najlepiej sobie kupić papierośnicę ( gdy ktoś stoi super umundurowany itp. i wyciąga paczkę Marlboro czy Nextów to wygląda lekko kiczowato) |
Nie wiem, czy to było rozpowszechnione wśród szeregowców. Poza tym są do nabycia dobre kopie pudełek na papierosy z epoki (bo jednak trochę szkoda oryginału). Tu myślę, że Kiler może coś więcej napisać Co do Marlborasów czy Lucky Strikeów, to ujdą przy rekonstrukcji Ardenów jako zdobyczne, ale może bez napisu "Palenie zabija" Natomiast widziałem na imprezie wrześniowej kolegę palącego Westy _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Bolter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Pią Lut 22, 2008 3:46 pm Temat postu: |
|
|
Ja powiem tak: aby dobrze coś odtworzyć trzeba znać realia tamtych czasów. Trzeba wiedzieć dlaczego Niemcy tak wierzyli Adolfowi H. a sowici ginęli z imieniem Stalina na ustach...
U nas niestety cześć rekonstruktorów reprezentuje poziom że tak to ujmę paradoksalny, wiedzą wszystko o mundurach, sprzęcie itp. a nie odróżniają Leningradu od Stalingradu... Ponadto nie brak ludzi których interesują tematy tylko typu: kupić sobie super mundur i wepchać sie na rekonstrukcję...
Sporo ludzi wypacza sens istnienia GRH które maja w teorii uczyć ludzi poprzez ukazywanie "żywej" historii, dla niektórych widać ogranicza się to do popukania ze ślepaków... a jeśli maja stanąć na dioramie i dać ludziom jakieś odpowiedzi no to się robi problem...
Co do papierosów to ujmę to tak: jeden trzyma tak drugi inaczej to kwestia przyzwyczajenia i nawyku.
Co do scenek to czasem może być problem bowiem jeśli jest natłok zwiedzających to może być z tym ciężko...
Ponadto kto chciałby 5 godzin czyścic karabin...
Co do papierośnicy raczej już wtedy były popularne, nigdy nie były one drogie - takie posiadam informacje. Prawdopodobnie były one wtedy bardziej popularne niż w obecnych czasach... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 62
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Czw Mar 27, 2008 8:10 pm Temat postu: |
|
|
TAK |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Mar 27, 2008 8:22 pm Temat postu: |
|
|
Jeżeli ten chlebak jest taki jak w opisie Filberta to owszem jest to dobry chlabaczek na rekonstrukcję.
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 62
|
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz94-39
Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 203
|
Wysłany: Czw Cze 19, 2008 3:58 pm Temat postu: |
|
|
Że tak powiem: LIPA. Do rekonstrukcji Niemca jest do kitu. _________________ Pozdrawiam
Mateusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Czw Cze 19, 2008 8:10 pm Temat postu: |
|
|
Dlaczego? |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz94-39
Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 203
|
Wysłany: Czw Cze 19, 2008 8:52 pm Temat postu: |
|
|
Cześć.
Krążek jest tu niepotrzebny no i trzonek też lipny ( można zawsze wymienić)
Pozdrawiam _________________ Pozdrawiam
Mateusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Czw Cze 19, 2008 9:05 pm Temat postu: |
|
|
Pierscien mozna ciachnac bez problemu szlifierka i nie zaszkodzi to integralnosci lopatki, a trzonek - kolega pisal, ze chce wymienic. Moim zdaniem taka lopatka moze byc, choc nie zaglebialem sie w temat bo my jako saperzy takich w grupie nie wykorzystujemy. _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
|