|
---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Grupa Rekonstrukcji Historycznej Panzer-Lehr
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 8:35 pm Temat postu: Koszula pod mundur WH |
|
|
W rozmowie na PW z Hindusem ustaliliśmy, że założę ten wątek, żeby Koledzy się wypowiedzieli na temat.
Występowały (z grubsza) dwa rodzaje tych koszul:
- wczesnowojenna, biała, bez kołnierzyka (stąd potrzeba noszenia Kragenbinde bądź halstuha)
- późnowojenna, popielata, już z kołnierzykiem
Tą popielatą część grup zastępuje wczesną szwajcarską (tą z "flaneli", rozpinana do połowy), część kupuje kopie od Frankowskiego, lub Keitha.
Co natomiast zrobić z tą białą? Czy ktoś to to kopiuje?
W moich poszukiwaniach natrafiłem na coś takiego:
http://cgi.ebay.co.uk/BRAND-NEW-WHITE-GRANDAD-SHIRT-COLLARLESS-100-COTTON_W0QQitemZ130194232047QQihZ003QQcategoryZ313QQssPageNameZWDVWQQrdZ1QQcmdZViewItem
Jakie są Wasze opinie i doświadczenia w tym względzie? _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 8:43 pm Temat postu: |
|
|
Ja sam sobie szylem obie wersje ; ) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 8:46 pm Temat postu: |
|
|
Mam zatem dwa pytania:
1. Czy masz wykroje, czy tak "na oko" wg zdjęć?
2. Jaki to powinien być materiał? Taka flanela jak szwajcar, czy płótno jak "prześcieradło" albo "koszula cięzko rannego WP", czy też jeszcze coś inszego? _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 8:47 pm Temat postu: |
|
|
No tu trochę Alexx uprościłeś sprawę – o ile do wczesnowojennych koszul czepiać się nie będę, bo to nie moja branża, to późnowojennych wzorów było kilka i zaprezentowany przez Ciebie zdecydowanie zaganienia nie wyczerpuje – zwłaszcza, że pod koniec wojny w WH wykorzystywano m.in. koszule z możliwości przypięcia naramienników i kieszeniami (na których często naszywano również Adlera) – które służyły w cieplejsze dni jako całość umundurowania - i takie właśnie repliki są oferowane przez Frankowskiego.
Zaraz poszukam zdjęć takowych.
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 8:51 pm Temat postu: |
|
|
Skopiowałem bryłe i kołnierzyk z polskiej koszuli przedwojennej, przedłużając ją, zmieniajac dół i rękawy wg fot. Obie wywodzą się z Iwszo wojennej koszuli pruskiej i różnią się detalami, ogólna bryła jest w zasadzie taka sama, zreszta uzycie dobrej repliki polskiej koszuli tez nie było by błędem, w przeciwienstwie do nagminnego łążenia w szwajcarach na 39.
materiał to naturalny biały len lub 100% bawełna, jedna mam taka a druga taka, bo uszyłem dwie białe sobie na zmiane. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 9:07 pm Temat postu: |
|
|
No to jest tak jak się domyślałem – koszul na wczesnowojenny WH nikt jeszcze nie produkuje, a Ci którym rzeczywiście zależy na prawidłowej rekonstrukcji odtwarzanej sylwetki zaopatrują się w nie na własną rękę
Co do koszul późnowojennych, to w naszym przypadku (mam na myśli naszą grupę) koszula jest dość istotnym elementem umundurowania, bo mamy mundury z wykładanym kołnierzem, więc ją zawsze widać zdecydowaliśmy się na produkt „Mundury Historyczne” i szczerze mówiąc jest to akurat pozytywny przykład tego co można dostać z ich oferty – bo koszula jest zaskakująco solidnie wykonana (ale z tego co pamiętam oni ją tylko sprzedają, a produkuje ją ktoś zupełnie inny).
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 9:16 pm Temat postu: |
|
|
Na oko wygląda przyzwoicie (napewno lepiej, niż "podrasowana" szwajcarska, mająca ją udawać).
Co do wczesnowojennych, to zauważyłem jedną zasadniczą różnicę między niemiecką, a polską: ta pierwsza jest zapinana na guziki, a ta druga (przynajmniej w wersji szytej przez Lanciera) - wiązana. Także jest mało "kosher". Szuc, czyli twierdzisz że płótno białe lniane jest OK. A co z bawełnianym? Jaka gramaturgia? Bardziej jak ta koszula ciężko rannego, czy bardziej jak "podkoszulek chiński"? A może jak zwykła "garniturowa"?
Ogólnie koszula jest bardzo istotnym elementem umundurowania zwłaszcza podczas dioram i biwaków, dlatego założyłem ten wątek. _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 9:22 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem, ja widziałem też polskie zapinane gotowe, kiedys ktos na allegro sprzedawał i o tych mowie że są ok, nie wiem też jak wyglada ta 'koszula dla ciężko chorego' tzn jej materiał, ale wszelkie próby szycia na jej bazie uważam za śmieszne, gdyż niemiecka koszula jest długa, a materiał w hurtowni kosztuje smieszne pieniadze nie raz. nie rozumiem czym jest 'podkoszulek chinski' ale to pewnie jakas szmata, jejku wystarczy poprosic o 100% biała bawełne i już. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 9:28 pm Temat postu: |
|
|
A gdzie napisałem, że chcę szyć z tej koszuli z AMW? Pytałem tylko o bawełnę - nie wiem jak to inaczej określić: "jakość", "splot", "gramaturgię"...
Wejdź jeszcze na tego linka z ebaya, który dałem w pierszym poście i powiedz co myślisz o tym Choć sądząc po cenie bawełny, taniej mi to znajoma uszyje _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
STEGE
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 36
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 9:58 pm Temat postu: |
|
|
Czołem
Już ładnych parę lat temu udało mi się wyrwać taką koszulę mundurową produkcji Hero.
Moim zdaniem jest to najlepsza opcja (najlepszy produkt dostępny na rynku) właściwy na późny okres wojny. Wykonana z bawełny, kolor i jego jakość poprawne tym bardziej, że na skutek użycia pięknie mi wszystko płowieje. Jedyny mankament to guziki... ale to standardowy problem więc się nie czepiam.
Dodane po 2 minutach:
Przepraszam, że koszula jest nieuprasowana, ale tylko takie foty posiadam... Do zdjęć pozował mój kolega Helmut
Pozdrawiam
Stg _________________ www.pionier39.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Sty 31, 2008 10:45 pm Temat postu: |
|
|
Stege, jak się zapina naramienniki do tej koszuli? Nie widzę guzików. Czy to znaczy, że się gdzieś tam podkłada S-Ringa, czy się przyszywa guzik? _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
STEGE
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 36
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 2:51 am Temat postu: |
|
|
Sposób zapiania naramienników na tej koszuli jest następujący:
Otwór:
Tasiemka wewnątrz:
Przeciągamy tasiemkę przez otwór:
Zakładamy naramiennik - guzik jest oddzielnie i przywiązuje się go sznureczkiem do tasiemki przeciągniętej przez otwór:
Efekt końcowy (Uwaga naramiennik właściwy na wczesny okres wojny):
Pozdrawiam
Stg _________________ www.pionier39.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 8:28 am Temat postu: |
|
|
Dla porządku jeszcze moje trzy grosze wkładu teoretycznego na temat koszul w Wehrmachcie
Wczesnowojenne koszule Wehrmachtu jak sami wiecie szyte były bez kołnierza.
Dlatego częścią umundurowania powszechnie stosowaną w Wehrmachcie był podkołnierzyk (Kragenbinde). Cel jego użycia był dwojaki – z jednej strony trudno było doczyścić wełniany kołnierz bluzy mundurowej z tłuszczu jaki zbierał się wraz z potem na nim, a z drugie strony chronił użytkownika przez otarciami szyi przez kołnierz bluzy. Podkołnierzyk stał się zbędny w 1942 roku, gdy na użytek Wehrmachtu wprowadzono koszule M42, które miały już kołnierzyk integralny. Mimo to cześć żołnierzy używała koszul bez kołnierzy aż do 1944 roku i jednocześnie wraz z nimi Kragenbinde. Po za tym rekruci, którzy z zasady używali wcześniej już używanych części umundurowania, aż do końca wojny otrzymywali niekiedy takie koszule i podkołnierzyki. W normalnych warunkach takie umundurowani szkoleniowe na krótko przed przeniesieniem nowego żołnierza na front wymieniane było na nowe, kompletne umundurowanie polowe (w tym i na koszulę M42 lub późniejszą), ale w warunkach braków materiałowych, nie zawsze tak się działo, więc stare koszule tez były na froncie w użyciu pod koniec wojny.
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 12:41 pm Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się Stege, że istniały specjalne guziki z esowatym haczykiem do pagonów właśnie- często się zastanawiałem jak się je mocuje :] Teraz już chyba wiem- o ile do tego właśnie one są. |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Pią Lut 01, 2008 1:02 pm Temat postu: |
|
|
ESki są używane np w mundurach HBT do zapinania całej kurtki (tylko kieszenie maja przyszyte guziki) żeby nie 'męczyć' materiału który był znacznie mniej odporny niż sukno. Jest tam obrobiona dziurka na uszko guzika który się wkłada i zapina o esowaty haczyk jak dobrze widze ; ) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Nie możesz ściągać plików na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|