Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Sob Lip 14, 2007 9:01 am Temat postu: |
|
|
A może w administracji? (jasnoniebieska waffenfarbe) |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sob Lip 14, 2007 9:07 am Temat postu: |
|
|
Masz rację Stadler twierdząc, że wprowadzony przez niemców system oznacznia rodzajów broni i służ w ich armii w czasie II WŚ jest pod względem komplikacji po prostu imponujący Ale też właśnie dlatego zgłębianie histori tych sił zbrojnych jest takie ciekawe
A co do bohatera naszego zdjęcia to ja się jednak skłaniałbym ku twierdzeniu, że to żandarm. |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Sob Lip 14, 2007 11:37 am Temat postu: |
|
|
Skoro dywagujemy, kim był ten człowiek ze zdjęcia i mamy dwa do jednego, że był to żandarm, to podrążmy temat.
Tak się zastanawiam, jak to było z wojskiem niemieckim: załóżmy, że ten człowiek to "intelektualista" (jak w komunistycznej propagandzie: okulary,znaczy inteligent). Jest to żandarm... Szeregowiec... Czy była zatem możliwość, żeby człowek po studiach (np. prawnik, skoro to żandarm) miał stopień szeregowego w armii niemieckiej? Czy też raczej można zakładać, że to jest zwykły policjant, wcielony akurat do LW? _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Nie Lip 15, 2007 7:47 pm Temat postu: |
|
|
Generalizując, bo zasada, o której będę pisał dalej była uzależniona od okoliczności, absolwenci niemieckich wyższych uczelni kierowani byli na kurs oficerów rezerwy i po jego zaliczeniu musieli regularnie odbywać okresowe ćwiczenia w ramach macierzystego pułku. W trakcie mobilizacji otrzymywali oczywiście przydział - zwłaszcza specjaliści w określonych dziedzinach (lekarze, weterynarze, inżynierowie etc.). Tak jak i w innych armiach oficerowie ci byli postrzegani jako „półżołnierze”i tylko ich osobista postawa mogła zmienić taki sposób ich postrzegania przez żołnierzy zawodowych. Co wielokrotnie miało miejsce, a czego świtenym przykąłdem jest doktor Franz Bake – drugi dowódca Dywizji Pancernej „Feldherrnhalle”. W „cywilu” był on dentystą i w tej specjalizacji medycyny obronił doktorat, ale nie przeszkodziło mu to w roku 1943 jako majorowi rezerwy zdobyć Krzyża Rycerskiego Żelaznego Krzyża, a następnie kolejnych jego stopni.
W czasie wojny nie zwasze i nie wszystkich absolwentów niemieckich szkół wyższych wcielano do Wehrmachtu – niemiecki przemysł również potrzebował wysokiej klasy specjalistów (jak i administracja), więc wielu mogło dzięki temu uniknąć chwalebnej śmierci za ojczyznę.
Co do naszego bohatera ze zdjęcia to ciekawe są same jego okulary – to nie jest regulaminowy model „Dienstbrille”, ale w takich samych oprawkach widziałem już kilku żołnierzy i oficerów - postaram się poszukać jutro zdjęć.
Co zaś się tyczy pytania Alexa, czy możliwe żeby człowiek po studiach miał stopień szeregowego w WH – tak, możliwe, zwłaszcza na początku szkolenia na kursie podchorążych rezerwy (nie było dla nich tak jak dla „normalnych” podchorążych specjalnych oznaczeń na naramiennikach). |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Nie Lip 15, 2007 10:03 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | czego świtenym przykąłdem jest doktor Franz Bake – drugi dowódca Dywizji Pancernej „Feldherrnhalle”. W „cywilu” był on dentystą i w tej specjalizacji medycyny obronił doktorat, ale nie przeszkodziło mu to w roku 1943 jako majorowi rezerwy zdobyć Krzyża Rycerskiego Żelaznego Krzyża, a następnie kolejnych jego stopni. |
Bardzo ciekawe. Dotąd sądziłem, że ludzie "innych zawodów", chcący robić kariere w służbie liniowej, garnęli się do Waffen - SS.
Cytat: | Co zaś się tyczy pytania Alexa, czy możliwe żeby człowiek po studiach miał stopień szeregowego w WH – tak, możliwe, zwłaszcza na początku szkolenia na kursie podchorążych rezerwy (nie było dla nich tak jak dla „normalnych” podchorążych specjalnych oznaczeń na naramiennikach). |
To ja podrążę "temat" jeśli sie nie obrazisz. Uczniowie szkół wojskowych mieli stopnie Fahnenjunker itd. I te stopnie miały swoje specjalne oznaczenia (różne w różnych latach). A jakie stopnie i jak oznaczone mieli "podchorążowie rezerwy"? W WP obecnie odróżnia się ich po tym, z czego mają wykonane obszycia, a jak to było z Niemcami?
Cytat: | Co do naszego bohatera ze zdjęcia to ciekawe są same jego okulary – to nie jest regulaminowy model „Dienstbrille”, |
To jest ciekawy temat dla osoby z wadą wzroku (jak ja - choć noszę soczewki). Sądzę, że przyczyną mogła być u naszego bohatera grubość szkieł. Nie było jak widać wówczas szkieł "pocienianych", a te które on nosił, sporo ważyły. Oprawki do Dienstbrille są dość "delikatne". Może okazywały się zbyt delikatne do takich "denek od butelek" i stąd takie ominięcie regulaminu? _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 1:06 pm Temat postu: |
|
|
AlexxG wybacz, że dopiero teraz odpowiadam na Twoje pytanie. W Wehrmachcie „podchorążowie rezerwy” nie mieli specjalnych oznaczeń na naramiennikach w odróżnieniu od podchorążych z poboru. Wynikało to z faktu, że odbywali oni kurs, po ukończeniu, którego nadawany był im stopień podporucznika rezerwy (Leutnant der Reserve). W związku z tym nie było potrzeby na tak krótki okres czasu jakoś specjalnie ich oznaczać w odróżnieniu od podchorążych-żołnierzy zawodowych, którzy w mundurze występowali cały czas (a ich szkolenie oficerskie trwało dłużej) i trzeba było podkreślać status ich stopnia służbowego.
Oficerowie rezerwy Heer mieli takie same naramienniki jak oficerowie zawodowi, ale z dodatkową, szarą podkładką pod barwą broni:
Ponieważ mnie również z określonych powodów interesuje temat okularów używanych przez żołnierzy WH (bo jak się okazuje nie tylko oprawki typu „Dienstrbrille” były powszechnie stosowane przez nich) pozwolę sobie (dla zachowanie porządku na naszym forum - w końcu ten wątek jest o gwizdku przenieść naszą dyskusję do wątku „Okulary służbowe Dienstbrille / Maskenbrille” ( http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=157&highlight=okulary ) ,który jakiś czas temu założyłem i w którym umieszczę znalezione przeze mnie zdjęcia archiwalne żołnierzy WH w okularach |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 1:10 pm Temat postu: |
|
|
No to jeszcze w temacie podchorążych... Rozmawialiśmy ze Stadlerem o relacjach między podchorążymi a innymi stopniami. I jakoś nie umiemy znaleźć sensownej odpowiedzi:
Czy Fahnrich to był dosłownie odpowiednik Unteroffizier, czy też podczas szkolenia w jednostce Fahnrich (czyli najniższy stopniem podchorąży) miał status szeregowca, który podlegał pod rozkazy dowódcy oddziału, nawet jak ten był powiedzmy Obergefreiter? _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 1:27 pm Temat postu: |
|
|
Oj chłopaki, powinienem się zdenerwować, że moja robota idzie na marne i nie czytacie uważnie poszczególnych wątków naszego forum
W tym temacie wszystko co dotyczy szkolenia kandydatów na oficerów, szczegółowo starałem się opisać i tam też umieściłem charakterystykę zależności służbowych:
http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=195 |
|
Powrót do góry |
|
|
henry99
Dołączył: 30 Lip 2007 Posty: 180
|
Wysłany: Czw Gru 06, 2007 9:04 pm Temat postu: |
|
|
Tak wracając do tematu, mam pytanie czy ktoś mógłby podrzucić lepszej jakości fotkę splotu sznurka? Jaką metodą je zrobiliście? |
|
Powrót do góry |
|
|
FALKE
Dołączył: 02 Gru 2007 Posty: 4
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 7:21 am Temat postu: |
|
|
Oto mój egzemplarz:
Jeśli chodzi o splot, to według słów wytwórcy nie różni się niczym od dzisiejszych dziewczęcych warkoczy, więc będziesz musiał poprosić jakąś koleżankę
Mój akurat jest troszkę dłuższy (długość całkowita po spleceniu 60cm), ale to z racji sposobu noszenia ich w LW: sznurek przyczepiam do zapięcia kołnierza po lewej stronie, przepuszczm za szyją, a gwizdek wkładam za listwę guzikową od prawej strony:
Tak to wygląda ostatecznie:
W tym wątku na naszym forum jest kilka zdjęć z epoki w tym temacie:
http://spmip.mojeforum.net/sznurek-od-gwizdka--temat-vt413.html _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
mr2z
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 20
|
Wysłany: Pią Sty 02, 2009 10:19 am Temat postu: |
|
|
To ja się jeszcze pochwalę swoim. Sznurek na zdjęciu dopiero co uplotłem, więc musi się jeszcze nieco przybrudzić
I przy okazji pytanie - czy taki gwizdek z brązową dupką, to jakaś rzadkość, zasada, czy przypadek? |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pią Sty 02, 2009 11:19 am Temat postu: |
|
|
Mr2z – witamy serdecznie na naszym forum!
Cytat: | czy taki gwizdek z brązową dupką, to jakaś rzadkość, zasada, czy przypadek |
Jak dla mnie rzadkość – pierwszy raz widzę tak wykonany…
Z jakie grubości linki bawełnianej plotłeś sznurek do niego?
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
mr2z
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 20
|
Wysłany: Pią Sty 02, 2009 7:51 pm Temat postu: |
|
|
Do akcji na której go kupiłem, dołączony był skan z jakiegoś Ospreya, gdzie pośród innego podoficerskiego osprzętu widniał właśnie taki gwizdek, z brązowa dupką. Sprzedawca zachwalał, że jest to jakaś jedynie słuszna wersja, ale oczywiście był to tylko chwyt marketingowy.
Co do sznurka, to jest to bawełniana linka do wieszania prania Grubość około 4 mm. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Nie Sty 04, 2009 2:38 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co do sznurka, to jest to bawełniana linka do wieszania prania Grubość około 4 mm. |
Hehe…to jak widzę korzystaliśmy z tego samego surowca
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
|