Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 9:07 pm Temat postu: |
|
|
Witam
...tak wiem nie jest to wszyte jak w oryginale Klamra kopia ale nie najgorsza.
...a tu końcówka pas był za długi więc musiałem go kapkę skrócić to też załamanie jeszcze nie przeszyte.Co do oryginału to różni się bo oryginał jest chyba pod stalową klamrę?.
Pozdrawiam
Sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 9:11 pm Temat postu: |
|
|
I wszystko jasne – teraz wiem w czym rzecz – pasek regulacyjny wszyty jest tak jak w pasach BW – bliżej krawędzi pasa i brakowało mi właśnie szwów zaszycia haka…
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 9:13 pm Temat postu: |
|
|
To powyżej to nie jest oryginalny wojskowy pas, z tej odległości nie widze, jeśli jest sygnowany RZM to pas paramilitarny, jeśli nie - NRD, tak czy siak z wojskowym oryginałem nie ma nic wspólnego, a pas zarówno do klamry stalowej jak i aluminioweej był taki sam Bo i takie same sa wymiary etc tych klamer. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 9:22 pm Temat postu: |
|
|
Dziękuję za odpowiedz!
Więc pozostaje zapastować szwy pastą co by tak nie straszyły
Pozdrawiam
Sebol
Dodane po 8 minutach:
Witam!
Z tego co ja się orientuje to były 2 rodzaje pasów pod stalówki i pod aluminiowe klamry ale może się mylę?
Pas 100% oryginał z wojny jakiej organizacji? myślałem że WH , sygnowany gapą przeleżał 40 lat w szafie mojego stryja jak go dopadłem .
Pozdrawiam
Sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 10:01 pm Temat postu: |
|
|
Mylisz sie, pas był taki sam, zasadniczo były 3 bodaj modele haków:
-pełny w formie ramki aluminiowy
-zwykły aluminiowy
-stalowy
rozmawiamy oczywiście o hakach umieszczanych w pasach wojskowych nie paramilitarnych bo to inny temat - rzeka. Generalnie każdy hak pasuje do każdej klamry, chociaż te w formie ramki były pierwsze stąd często pojawiają się w zestawie z klamrą aluminiową, zarówno ze zwykłym zaczepem jak i tzw crank catch, przy czym absolutnie nie jest to pas dedykowany tylko pod klamry aluminiowe, tak samo jak nie istniał pas tylko pod klamry stalowe.
Pas ze zdjęcia, jeżeli jest nawet pasem WH to chyba paradnym, chociaż mi ogolnie sie nie podoba. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 10:11 pm Temat postu: |
|
|
Pas Sobola wygląda na model późnowojenny – porównajcie sobie z tym:
http://www.germanmilitaria.com/Heer/photos/H085959.html
na tym modelu wzorowane były powojenne pasy dla NVA.
Tak jak Oschutze pierwszy raz w życiu słyszę, żeby Niemcy projektowali inne pasy dla klamer aluminiowych i stalowych!
Pozdrawiam
Hindus
P.S. tak się składa,) że akurat ja mam w swoim pasie skórzanym właśnie wczesny aluminiowy hak w postaci ramki, a klamrę noszę stalową _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pon Gru 01, 2008 11:12 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Rzeczywiście macie rację koledzy nie chodziło mi o projekt pasa ,a o zaczepy.
Chodziło mi o to że wczesne aluminiowe to zaczep też aluminium a jak stalowe to stalowa klamra :/.
Ale przyznam się że myślałem że są one niezamienne.
Dzięki za potwierdzenie autentyczności pasa!
Pozdrawiam
Sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Sob Gru 06, 2008 9:40 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Trafiła mi się dziś taka oto odznaka za rany (nie wiem czy oryginał ale sądząc po cenie pewnie ładna kopia ) chciałbym ją przypiąć do munduru.
Mam pytanie po której stronie lewej kieszonki była ona noszona czy ustalał to jakiś przepis???
Bo na zdjęciach z epoki to raz w prawym raz w lewym rogu
...i czy dysponuje ktoś kopią dokumentu w pdf dla niej?
Pozdrawiam
Sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 11:03 am Temat postu: |
|
|
Jeżeli to jedyne noszone przez żołnierza odznaczenie to powinna być ona noszona na środku kieszeni – jeżeli żołnierz był odznaczony Krzyżem Żelaznym I klasy odznaka noszona była poniżej KŻ po lewej stronie kieszeni (patrząc od przodu), jeżeli po za KŻ I miał również np. jakąś odznakę szturmową to odznaka za rany noszona była poniżej KŻ po prawej stronie, a odznaka szturmowa po lewej (po pachą
W Twoim przypadku odznaka za rany powinna wylądować na środku kieszeni, bo ta odznaka „Walończyków” jako odznaczenie zagraniczne stała niżej w hierarchii od odznaki za rany i w związku z tym powinna być przypięta poniżej jej po lewej stronie – tyle teoria.
Ja osobiście jestem przeciwny obwieszaniu się lametą (dyskutowaliśmy o tym w wątku: http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=208&highlight=odznaczenia+rekonstrukcji ), choć decyzją grupy niedawno została mi (z resztą nie tylko mi) przyznana jedna blaszka (o tyle dla mnie wartościowa, że ładnie konweniuje z wizerunkiem sylwetki grenadiera pancernego
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 11:32 am Temat postu: |
|
|
Witam!
Dziękuje Ci za rzeczową odpowiedź!!!
Też jestem zwolennikiem unikania robienia z siebie choinki,a poza tym masa odznaczeń podczas walki na pewno nie ułatwiała, a myślę że wręcz ograniczała mobilność żołnierza (szelki się o to zaczepiają o padnij nie wspomnę).
Nie mniej jednak zainspirowałem się fotografiami (4 fotki z krzyżem burgundzkim) na których to prawie każdy posiada tę odznakę więc pomyślałem że będzie to zgodne z prawdą bo jako że moja sylwetka przedstawia Wallona po przejściach ,od 373 batalionu po 28 SS Panzergrenadier Division to też myślę że zasługuje na tę odznakę w końcowym okresie wojny.
Ciekawy zatem jest fakt przypięcia (na pow.zdjęciach karta 4) tej odznaki poniżej odznaki partyjnej? Czyżby podkreślenie niezależności czy odrębności jednostki ???
Pozdrawiam i dziękuję
Sebastian _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Nie Gru 07, 2008 11:55 am Temat postu: |
|
|
Akurat odznaka za rany – jak powiedział jeden z niemieckich generałów – nie powinna być powodem do dumy, bo słaby to żołnierz skoro dał się postrzelić
A umieszczanie odznaczenia zagranicznego na bardziej „prestiżowym” miejscu zdarzało się często w zagranicznych jednostkach – teoria mówiła jedno, a praktyka drugie (Niemcy woleli przymkną oko na takie odstępstwa swoich sprzymierzeńców, byle mieć z nimi dobre układy)…
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pon Gru 22, 2008 1:41 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Pomału klecę ekwipunek ale mam pytanie.
Co myślicie koledzy o noszeniu bagnetu do K98 przez strzelca MG?
I czy rzeczywiście dodatkowa broń osobista w postaci P-08,P-38,HP bądź P-35(visa) była w końcowym okresie wojny rzeczą powszechną?
Nie chcę żeby postać była choinką jeśli rozumiecie co mam na myśli ,a także ufam że ten wątek będzie pomocny dla kogoś kto też by chciał mieć taką postać.
Pozdrawiam
Sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Gru 22, 2008 1:57 pm Temat postu: |
|
|
Futerał na saperkę składaną jak widzę chyba ze STURM’a ale po za tym reszta fajnie się prezentuje
Cytat: | Nie chcę żeby postać była choinką jeśli rozumiecie co mam na myśli |
słuszne podejście – w związku z tym właśnie bagnet bym sobie darował, prędzej niż pistolet służbowy…
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pon Gru 22, 2008 3:56 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
No futerał nie należy do najpiękniejszych trzeba by go poprzerabiać tzn. wyciąć tę skórę maskującą metalowe wzmocnienie
Zastanawiam się nawet nad przenitowaniem go na nity starego wzoru z podkładkami.
Pozdrawiam
Sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Wto Gru 30, 2008 2:15 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Dodaje dziś zdjęcia ukazujące Wallonów, które udało mi się zebrać w ostatnim czasie
Łącznościowcy
SS-Hstuf.Henri Derriks był dowódcą pierwszego batalionu.
Walki na Pomorzu Zachodnim - obok zniszczonego IS-2
L.D (po prawej) wraz z swoimi żołnierzami podczas walk w Estonii
...przerwa w walkach
Na pierwszej linni...
...z kolegami.
L.D wraz z żołnierzami
Młody Leon jako strzelec MG34 w mundurze WH w ramach 373 batalionu.
Nieśmiertelnik Wallona
Lucien Lippert - Dowódca Brygady "Wallonia" poległ 13 lutego 1944 roku w trakcie ataku na Nowo-Bude, po jego śmierci dowództwo przejął Degrelle
To tyle na razie jak będę miał coś więcej to na pewno zamieszczę
Pozdrawiam
Sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
|