Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Lis 26, 2012 11:55 pm Temat postu: |
|
|
Kolorowa sylwetka pochodzi z "German uniforms 1939-45" - chyba każdy rekonstruktor miał tą książeczkę (niestety) w rękach. Z perspektywy czasu przyniosła ona więcej szkód niż pożytku - roi się w niej po prostu od błędów. Parciana, jak słusznie zauważyłeś ramka na saperkę, to jedna sprawa, a drugi błąd, to dwa "kokosy" majtające się na chlebaku, których użycia, do tej pory, w Afryce, nikt nie udowodnił...
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
HERUBIM
Dołączył: 11 Maj 2012 Posty: 79
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 8:59 am Temat postu: |
|
|
dzięki za info, jak zwykle rozwiewasz watpliwosci.
to takie drugie pytanko : czy w afryce była przyznawana odznaka dla pojedynczego zolnierza za zniszczenie czolgu? _________________ Towarzystwo przyjació? muzeum wojska polskiego |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 9:34 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | czy w afryce była przyznawana odznaka dla pojedynczego zolnierza za zniszczenie czolgu? |
Dobre pytanie. Ponieważ nigdy głębiej nie interesowałem się tym zagadnieniem, nie przypominam sobie żadnego zdjęcia żołnierza w Afryce z tym odznaczeniem na rękawie.
Zostało ono ustanowione 9 marca 1942 roku (klasa „złota” za zniszczenie 5 czołgów została ustanowiono 18 grudnia 1943 roku), przede wszystkim w celu uhonorowania żołnierzy walczących na froncie wschodnim, którzy dokonali samodzielnych zniszczeń czołgów – dlatego nadawana była ona wstecznie od 22 czerwca 1941 roku. Nie jest wykluczone, że również żołnierze walczący w Afryce mogli ją otrzymać… _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
HERUBIM
Dołączył: 11 Maj 2012 Posty: 79
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 10:08 am Temat postu: |
|
|
no wlasnie czytajac opis odznaki mialem wrazenie ze odnosi sie ona glownie do frontu wschodniego, zreszta duzo stamtad jest fotografii gdzie soe ona pojawia, z afryki nie znalazlem nic takiego, wpadlem jedynie na pudelko na papierosy z grawerka na opakowaniu przedstawiajaca ta odznake.
a ostatnio rozkrecilem w muzeum t 34 wiec ekipa stwierdzila ze taka odznaka mi sie nalezy
edit
to pudelko to jednak pamiatkowe panzerregimentu...
[/img] _________________ Towarzystwo przyjació? muzeum wojska polskiego |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 4:03 pm Temat postu: |
|
|
Hindus napisał: | drugi błąd, to dwa "kokosy" majtające się na chlebaku, których użycia, do tej pory, w Afryce, nikt nie udowodnił... |
Gdzieś przewinęło się zdjęcie z oficerami-jeńcami z Afryki w pociągu i tam u jednego z nich był prawdopodobnie kokos. Plus relacja na WAFIe jednego amerykańskiego kolekcjonera, którego tatuś przywiózł takową jako suvenir z Tunezji. Mam wrażenie, że byc może nieliczne, ale jednak kokosy tam były - na początku 1943 przerzucono do Tunezji pewną ilość oddziałów (między innymi świeżo formowane jednostki HG), gdzie te manierki mogły być używane a nikt nie miał głowy w tym rozgardiaszu robić zdjęć. Pewnie warto byłoby dokładnie poogladać fotki jeńców niemieckich z tego okresu. Może powtórzy się historia jak z MG42 w Afryce: najpierw "nie ma zdjęć, nie ma zdjęć" a potem sypnęło kilkoma za koleją. _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 4:17 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | relacja na WAFIe jednego amerykańskiego kolekcjonera, którego tatuś przywiózł takową jako suvenir z Tunezji |
Pamiętam, ale to jednak poszlaka nie dowód.
Cytat: | Gdzieś przewinęło się zdjęcie z oficerami-jeńcami z Afryki w pociągu i tam u jednego z nich był prawdopodobnie kokos |
Chyba nawet niedawno tu publikowane - ale to również traktowałbym jako poszlakę.
Cytat: | Pewnie warto byłoby dokładnie pooglądać fotki jeńców niemieckich z tego okresu. |
Na YTubie jest kolorowy film z kapitulacji niemieckich jednostek w Tunezji, jedna ze scen ukazuje maszerującą kolumnę jeńców, jeszcze z wyposażeniem - nie ukrywam, że spędziłem sporo czasu dokładnie obserwując każdego z nich pod kątem wystąpienia u nich "kokosa" - u żadnego jednak nie stwierdziłem go...
Poszukam linku, to wrzucę do Waszej weryfikacji - może jednak ktoś "kokosa" jednak wypatrzy.
Tak czy siak o masowym ich występowaniu trudno mówić, a z naszego, rekonstruktorskiego punktu widzenia ma to chyba istotne znaczenie ("...odtwarzaj regułę....itd...").
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
HERUBIM
Dołączył: 11 Maj 2012 Posty: 79
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 4:34 pm Temat postu: |
|
|
Hindus napisał: | Cytat: | relacja na WAFIe jednego amerykańskiego kolekcjonera, którego tatuś przywiózł takową jako suvenir z Tunezji |
Tak czy siak o masowym ich występowaniu trudno mówić, a z naszego, rekonstruktorskiego punktu widzenia ma to chyba istotne znaczenie ("...odtwarzaj regułę....itd...").
|
cholercia, to mam za długą brodę niż przeciętny DAKowiec _________________ Towarzystwo przyjació? muzeum wojska polskiego |
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio_p
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 187
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 6:16 pm Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy już ktoś o tym wspominał, ale jeden z kolegów z naszego forum "Weichsel" zadał pytanie odnośnie stosowania przez żołnierzy DAK owijaczy sukiennych. Wie ktoś o zasadności ich stosowania? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Gru 13, 2012 9:31 pm Temat postu: |
|
|
Czy przypadkiem żołnierze z tego zdjęcia nie są strzelcami górskimi? Wtedy wykorzystanie owijaczy była by uzasadniona... Od razu uprzedzając ewentualne wątpliwości - brak szarotek na rękawach o niczym jeszcze nie świadczy - nie zawsze GJ'oci je mieli. A w Afryce trochę ich walczyło, jak na przykład 756. Pułk, przydzielony do 334. Dywizji Piechoty, broniący w Tunezji "Longstop Hill"... _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 1:36 am Temat postu: |
|
|
bodzio_p napisał: | Nie wiem czy już ktoś o tym wspominał, ale jeden z kolegów z naszego forum "Weichsel" zadał pytanie odnośnie stosowania przez żołnierzy DAK owijaczy sukiennych. Wie ktoś o zasadności ich stosowania? |
Co do owijek to ich stosowanie w warunkach pustynnych jest uzasadnione wszechobecnym piachem i pyłem, który wciska się wszędzie szczególnie podczas Chamisu. Dają one o wiele lepszą ochronę i jeśli są poprawnie zawinięte uniemożliwiają dostawanie się piasku do butów, skarpetek, a dodatkowo chronią nogi, w nocy dają dodatkową izolację przed zimnem.
Taki mały off top:
We wspomnieniach SBSK wielu żołnierzy polskich wolało dobrze zawinięte owijki niż opinacze. Często używano owijek francuskich oraz włoskich bo były dłuższe od standardowych brytyjskich.
Więc skoro robił to "wróg" to czemu by Niemcy nie mieli używać tego sprawdzonego sposobu jakim są owijki?
Tak na zdjęciu ewidentnie 4 żołnierz ma buty podkute
_________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio_p
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 187
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 8:37 am Temat postu: |
|
|
@ sebo13
Sebol ja o tym doskonale wiem. Sam przez pewien okres swojego życia miałem okazję zapoznać się z warunkami pustynnymi i cholernym piachem, więc to że on się wciska tam gdzie nie powinien to już przerabiałem
Może nie doprecyzowałem pytania. Chodziło mi o to czy ktoś z Was spotkał się z jakimiś wzmiankami, zestawieniami czy czymś w tym stylu że dana jednostka otrzymała owijacze bądź je przejęła np.
Pozdrawiam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 11:51 am Temat postu: |
|
|
Według mojej wiedzy owijki występowały tylko u GJ-ów, ale na zdjęciu mogą być równie dobrze żołnierze SV 288 w skład którego wchodziło 8 różnych kompanii, z których każda wywodziła się z innego rodzaju broni i być może na tym polu właśnie w tej jednostce dochodziło do różnorodnych nieregulaminowych praktyk z owijkami - wszak była to jednostka specjalna, odpowiednik LRDG
Na ten przykład trzeci od lewej ma trzewiki LW?
Jakby by było lepsze zdjęcie można by próbować doszukać się klamerek na owijkach, wtedy bylibyśmy w domu _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio_p
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 187
|
Wysłany: Pią Gru 14, 2012 12:19 pm Temat postu: |
|
|
To już jest jakiś trop. Prawdopodobnie masz rację z tymi GJ, ale czy oni czasem nie wchodzili też w skład SV 287?
Dzieki _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Nie Gru 16, 2012 9:35 pm Temat postu: |
|
|
bodzio_p napisał: | To już jest jakiś trop. Prawdopodobnie masz rację z tymi GJ, ale czy oni czasem nie wchodzili też w skład SV 287?
Dzieki |
Z tego co ja się orientuje ale może się mylę, to tylko SV288 wziął udział w działaniach w Afryce, SV287 miał wziąć udział w zajmowaniu Iraku ale się nie udało. _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio_p
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 187
|
Wysłany: Nie Gru 16, 2012 10:14 pm Temat postu: |
|
|
O.K. Dzięki serdeleczne _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
|