Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===---
Grupa Rekonstrukcji Historycznej Panzer-Lehr
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niemieckie odznaczenia wojskowe (3) - Tarcze naramienne
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna -> Barwa i broń Wehrmachtu -> Umundurowanie Wehrmachtu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yossarian



Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 2960

PostWysłany: Wto Lis 04, 2008 6:56 pm    Temat postu: Niemieckie odznaczenia wojskowe (3) - Tarcze naramienne Odpowiedz z cytatem

Ostatnio stałem się posiadaczem jednej z Tarcz Naramiennych (niestety kopii), a to skłoniło mnie do popełnienia tego „postu”.

Tarcze naramienne nieodparcie kojarzą się przede wszystkim z działaniami wojsk niemieckich na froncie wschodnim. Wynika to przede wszystkim z faktu, że to właśnie operacje na tym teatrze działań charakteryzowały się ogromem zmagań. Poza tym front ten trwał nieprzerwanie od momentu ataku Niemiec na Związek Sowiecki. Zapewne są to dwa najważniejsze powody, ale myślę, że można ich znaleźć i na własny użytek znacznie więcej.

NARVIKSCHILD 1940
Tarcze naramienne pojawiły się w WH w roku 1940. Po kampanii w Danii i Norwegi. Mowa tu o tarczy Narviku. Tarcza Narwiku została zatwierdzona 19 sierpnia 1940 roku. Tarczę tę na mocy rozkazu A.H. nadawał każdorazowo dowódca "Grupy Narvik" gen.płk Eduard Dietl.
Osobami uprawnionymi do noszenia odznaczenia były osoby, które w czasie od 9 kwietnia 1940 do 9 czerwca, 1940 przez co najmniej 24 godziny na lądzie lub morzu były pod rozkazami dowództwa "Grupy Narwik". Obligatoryjnie odznaczenie było przyznawane wszystkim poległym, zmarłym z ran lub zaginionym uczestnikom walk w ramach, ww. grupie.

Termin nadawania odznaczeń zamknął się datą 31 stycznia 1942(!) roku. Ponieważ w początkowym okresie przyznawania wystąpiły problemy z dostarczeniem samego odznaczenia pierwsze nadania ograniczały się jedynie do dyplomu nadania(formatu A5). Dość ciekawe wydaje się to, że przyczyną opóźnień było utknięcie transportu 10 000 sztuk srebrnej tarczy w zamarzniętym porcie w Szczecinie.
Poza wyżej wspomnianą tarczą koloru srebrnego była również tarcza złota. Tą nadawano uczestnikom walk służącym w Kriegsmarine i Luftwaffe.

Tarcza Narvikschild została nadana w 8577 przypadkach, z czego najwięcej:
Heer: 3 Dywizja Górska 2338 nadań;
Krigsmarine: Załogi niszczycieli 2621 nadań;
Luftwaffe: Załogi latające 1309 nadań;
Strzelcy spadochronowi 756 nadań;

Fragm. art.1 rozporządzenia z dnia 19 sierpnia 1940: „Ku pamięci bohaterskiej i odważnej walki tym, którzy przetrwali zwycięsko w bohaterskiej walce pod Narwikiem, pełniąc służbę w szeregach Heer, Krigsmarine, Luftwaffe nadaję odznaczenie bojowe Narvikschild”





CHOLMSCHILD 1942
Kolejną tarczą, jaka pojawiła się podczas II W.Ś. była tarcza "Cholmschild 1942". O samych działaniach, które doprowadziły do powstania tej odznaki nie będę pisał, bo o okrążonych wokół Chołmu jednostkach i przebiegu walk, każdy z pewnością znajdzie dość informacji w sieci lub w bogatej bibliografii.
Autorem pomysłu stworzenia, Cholmschild był dowódca obrony Chołmu gen. maj. Theodor Scherer dla uznania zasług podległych mu żołnierzy i w szczególności policjantów z 65 Rezerwowego Batalionu Policji. Po zakończeniu walk stan osobowy batalionu nie przekraczał liczebności jednej kompanii, co spowodowało wycofanie jednostki do Rzeszy i jej rozformowanie. Ci, którzy przeżyli obronę stali się w dużej części wykładowcami i instruktorami w jednostkach Rezerwowo – Szkolnych Waffen SS i w szkołach Policji.
Cholmschild zostało wprowadzone rozporządzeniem A.H. na wniosek złożony przez dowódcę obrony, Chołmu gen. mjr Theodor Scherer dnia 1 lipca 1942 roku.

Uprawnionymi do otrzymania CHOLMSCHILED był ten, kto:
1.Brał udział, nieprzerwanie przez 30 dni w walkach obronnych Chołmu ;
2.Brał udział, w co najmniej 50 lotach bojowych nad terenem Chołmu (załogi Luftwaffe);
3.Odniósł w czasie walki ranę lub doznał odmrożenia, za które otrzymał stosowne odznaczenie (za rany). Obligatoryjnie odznaczenie było przyznawane wszystkim poległym, zmarłym z ran lub zaginionym uczestnikom walk w obronie Chołmu;
Termin nadawania odznaczeń zamknął się datą 1 października 1944 roku. Warte podkreślenia jest to, że wszyscy odznaczeni funkcjonariusze Policji z 65 Rezerwowego Policyjnego Batalionu zostali odznaczeni osobiście przez Reichsfuhrera-SS H.H. w szkole policji w Poczdamie w dniu 9 października 1942 roku. Do odznaczenia dodawana była książka pamiątkowa „Kampfgruppe scherer – 105 Tag eingeschlossen”

Liczbę odznaczeń tarczą Chołmu historycy szacują na 5,5tyś-8tyś. Warte podkreślenia jest to, że właśnie ta tarcza jest najrzadziej spotykaną tarczą ze wszystkich przyznawanych na froncie wschodnim.



KRIMSCHILD 1941/1942
Kolejną tarczą, jaka pojawiła się wśród odznaczeń w niemieckiej Armii była Krimschild 1941/1942. Była dedykowana uczestnikom walk na Krymie w okresie pomiędzy 21 września 1941, a 4 lipca 1942. Wnioskodawcą był głównodowodzący 11 Armii feldmarszałek von Manstein (awansowany do tego stopnia właśnie po operacji Krymskiej). Odznaczenie zostało wprowadzone w dniu 25 lipca 1942 roku rozporządzeniem A.H.
Aby otrzymać powyższe odznaczenie należało brać udział z poniższych operacjach bojowych 11 Armii w dniach:
21.09-30.09.1941 - przełomowa bitwa pod Perekopem
19.09-27.10.1941 - Przełomowa bitwa pod Juszem
28.10-16.11.1941 - Przełamanie obrony i zdobycie twierdzy Kercz
17.12-31.12.1941 - Pierwszy szturm Sewastopolu
15.01-18.01.1941 - Bitwa o zdobycie portu Teodozji
19.01-07.05.1941 - Walki obronne pod Parpatszem
07.06-04.07.1941 - Drugi szturm Sewastopola
Uprawnieni do otrzymania odznaczenia KRIMSCHILD był ten, kto:
1.Brał bezpośredni udział, w co najmniej jednej z wymienionych operacji;
2.Został podczas tych operacji ranny i otrzymał stosowną odznakę (za rany);
3.Był przez 90 dni obecny na terenie operacyjnym 11 Armii na półwyspie Krymskim.
Termin nadawania odznaczeń zamknął się datą 1 października 1943 roku. Łącznie odznakę tą mogło otrzymać nawet 300 tyś żołnierzy (w tym żołnierze jednostek rumuńskich). Warte podkreślenia jest, że po raz pierwszy wykonano również tarcze ze złota w liczbie 2 sztuk. Jedną uhonorowany dyktatora Rumunii marszałka Iona Antonescu, drugą tarczę otrzymał na swoje 55 urodziny feldmarszałek Erich Von Manstein od oficerów sztabu 11 Armii.


DEMJANSKSCHILD 1942
25 kwietnia 1942 roku rozporządzenie A.H. na wniosek gen. von Brockdorff-Ahlenfelda została zatwierdzona tarcza dla „wszystkich żołnierzy Heer, Waffen-SS i Luftwaffe (…), które brały godny udział w walkach obronnych na ziemie i w powietrzu w rejonie Demjańska”. Liczba żołnierzy biorących udział w walkach w „kotle Demjańskim” szacowana jest na ok. 96 tysięcy. W skład nich wchodziły min. 12, 30, 32, 223, 290 Dywizja Piechoty 3 dywizja Grenadierów Pancernych Waffen-SS „Totenkopf”. Walki w kotle o średnicy niespełna 300km prowadzone były w 40 stopniowym mrozie. Obowiązek zaopatrywania „twierdzy Demjeńsk” spoczął na barkach Luftwaffe. Walki trwające od 18 stycznia 1942 do 21 kwietnia zakończyły się odblokowaniem okrążonych jednostek przez oddziały ze składu Grupy Armii Północ.
Warunki nadania odznaczenia zostały opracowane przez szefa OKW i określały je tak, że uprawnionym do otrzymania Demjanskschild był ten, kto:
1.Brał udział przez minimum 60 dni nieprzerwanie udział w walkach na terenie Kotła Demjańskiego;
2.Brał udział, w co najmniej 50 lotach bojowych lub zaopatrzeniowych mających na celu wspieranie sił lądowych na terenie operacyjnym
3.Odniósł w czasie walki na terenie operacyjnym ranę lub doznał odmrożenia, za które przyznana została „Odznaka za Rany”;
Termin nadawania odznaczeń zamknął się datą 1 lipca 1944 roku.
W przypadku żołnierzy jednostek SS tarcza miała być noszona 2cm nad orłem na rękawie kurtek lub płaszczy. Dodatkowo warto podkreślić, że dyplomy przyznawane żołnierzom Totenkopf były gotowymi drukami formatu A5 z nadrukami koloru czarnego z literami gotyckimi i znakami runicznymi SS. Obecnie są dużą rzadkością kolekcjonerską.
Liczba nadań Tarczy Demjańska szacuje się obecnie na ok. 74tyś. Była to pierwsza tarcza, której projekt powstał w sztabie Korpusu, a nie na zlecenie OKW u artystów plastyków.



KUBANSCHILD 1943
Na początku roku 1943 niemiecka 17 Armia zajęła pozycje obronne na „Przyczółku Mostowym Kubań” Dowódcą tych sił skupiających ok. 285 tyś. Niemców, 80 tyś. Rumunów, oraz 30 tyś. Rosjan z jednostek ochotniczych, był gen. płk Erwin Jaenicke. Przyczółek Kubań obejmujący teren od mokradeł rzeki Kubań do portu wojennego w Noworosyjsku był obsadzony przez siły 115 tys. żołnierzy niemieckich i rumuńskich. Przyczółek ten jako kluczowy dla całej linii frontu miał być broniony za wszelką cenę.
Walki w obronie przyczółka trwały aż do 9 września 1943 roku, kiedy to zakończono ewakuacje obrońców na Krym. Zgoda na ewakuacje została wydana przez A.H. dopiero w dniu 4 września i przeprowadzona pod kryptonimem „Brunhilda”. Jednostki niemiecko-rumuńskie, którym nie udało się wycofać (25% ogółu sił broniących przyczółka) skapitulowały miesiąc później tj. 9 października 1943. Po zakończeniu działań bojowych w rejonie „Przyczółku Mostowego Kubań” dowódca GA „Południe” feldmarszałek Ewald von Kleist wystąpił z wnioskiem służbowym o nadanie odznaczanie „Kubanschild”. Odznaczenie zostało ustanowione rozkazem A.H. 20 września 43 roku
Prawo do przyznania tarczy Kubania miał ten, kto:
„w okresie od 1 lutego do 9 września bohatersko i mężnie brał udział w walkach na Przyczółku Mostowym Kubań, na lądzie, w powietrzu i na morzu oraz spełnił następujące warunki:"
1.Brał udział w głównych bitwach na Przyczółku;
2.Odniósł rany w trakcie walk na terenie operacyjnym, za które nadano „Odznakę za Rany”;
3.60 dni przebywał na terenie operacji (nieprzerwanie);
Termin nadawania odznaczeń zamknął się datą 31 października 1944 roku.
Z tarczą Kubania wiąże się jedna dość interesująca historia, mianowicie po wprowadzaniu Kubanschild w poczet odznaczeń i orderów III Rzeszy, gen Jaenicke zwrócił się z wnioskiem do dowódcy GA „Południe” o wyrażenie zgody by tarcza ta stała się znakiem rozpoznawczym (godłem) 17 Armii. Tarcza umieszczana była na pojazdach (w zależności od formacji w różnych barwach).
Liczbę nadań tarczy Kubanschild szacuje się obecnie na ok.145 tyś



WARSCHAUSCHILD 1944
"W połowie listopada 1944 SS-Obergruppenfuhrer von dem Bach zwrócił się (...) z wnioskiem o wprowadzenie odznaczenia bojowego za stłumienie Powstania Warszawskiego. Wniosek ten (...) został przez szefa OKW przedłożony do zatwierdzenia Fuhrerowi.
Rozporządzeniem z 10 grudnia 1944 (...) wprowadzono odznaczenia bojowe WARSCHAUSCHILD (Tarcza Warszawy).
fragm. rozporządzenia:
WS jest nadawany jako odznaczenia bojowe żołnierzom WH oraz osobom niebędącym żołnierzami, które w okresie od 1 siepania 1944 do 2 października 1944 godnie uczestniczyły w walkach w Warszawie.
Uprawnionymi osobami do otrzymania odznaczenia byli:
1. Oficerowie i żołnierze Heer, Luftwaffe, Waffen-SS
2. Funkcjonariusze policji
3. Cudzoziemscy ochotnicy służący w szeregach Heer, Luftwaffe, Waffen-SS, Policji lub cudzoziemskich jednostkach pomocniczych o charakterze policyjno-wojskowym, którzy złożyli przysięgę na wierność III Rzeczy i Fuhrerowi.
Rozkaz (...) określał teren operacji dzielnicami lewobrzeżnej Warszawy takimi jak: Czerniaków, Mokotów, Powązki, Powiśle, Stare Miasto, Śródmieście, Wola, Żoliborz.
Osoby, które miały być odznaczone WS, musiały spełniać następujące kryteria:
1. 7 dni brać udział w bezpośredniej walce na terenie operacji
2. Zdobyć odznaczenia za odwagę podczas walki
3. Odnieść w trakcie walki ranę, za którą nadawano stosowną odznakę
4. 28 dni przebywać bez przerwy na terenie operacyjnym objętym działaniami bojowymi.
(...) żołnierze Luftwaffe musieli uczestniczyć (...):
1. Udział w walce na terenie lewobrzeżnej warszawy (oddziały spieszone)
2. Wykonać loty myśliwsko-bombowe nad terenem operacyjnym (załogi latające)
3. Wykonać loty rozpoznawczo-zwiadowcze nad terenami zajętymi przez wroga lewo- i prawobrzeżnej Warszawy (załogi latające)
(...) musieli też spełnić kryteria:
1. Co najmniej 20 lotów bojowych nad obszarem operacyjnym
2. Zdobycie odznaczenia za odwagę w trakcie walki
3. Odnieść w trakcie walki ranę, za którą nadawano stosowną odznakę
4. Co najmniej 10 dniowy, nieprzerwany udział w walkach na terenie operacyjnym (oddziały spieszone i załogi latające)
Dodatkowo WS miało być nadawane obligatoryjnie żołnierzom i policjantom, którzy w trakcie walki z powstańcami polegli w walce lub w efekcie odniesionych ran. Przy nadaniu odznaczenia cudzoziemcowi wniosek o nadanie musiał posiadać rekomendacje dowódcy jednostki niemieckiej lub niemieckiego wyższego oficera.
Odznaczenie to z powodu kapitulacji III Rzeszy nie zostało nigdy nadane i pozostało odznaczeniem tylko w sferze rozkazów."
Ilość oryginalnych tarcz jest bardzo mała ze względu na to, że wykonano zaledwie projekty.



LORIENTSHILD 1944
Jedyną tarczą naramienną, jaka została wprowadzona na froncie zachodnim była Lorientschild 1944. Była to tarcza dedykowana obrońcom twierdzy Lorient (baza marynarki na atlantyckim wybrzeżu Francji). Lorient odcięte zostało od reszty wojsk niemieckich w dniu 6 sierpnia 1944 przez postępujące na południe wojska alianckie. Należy przyznać, że baza w tym czasie była doskonale przygotowana na długotrwałą obronę. Jej garnizon liczył 25tyś żołnierzy. Do tej liczby należy dodać resztki rozbitych jednostek, jakie wycofując się z Półwyspu Bretońskiego schroniły w Lorient. Dowództwo alianckie zdając sobie sprawę z sił, jakimi na tym terenie dysponuje dowódca obrony Lorient gen. Wilhelm Fahrmbacher, zaniechało prawie całkowicie działań zaczepnych mających na celu oswobodzenie miasta. Ograniczyło się jedynie do blokowania zarówno od strony lądu jak i morza. Jedyne działania polegały na ostrzale artyleryjskim i nalotach dywanowych, które już wcześniej zamieniły bazę w morze ruin.
Podczas trwania oblężenia powstał wśród oficerów twierdzy pomysł stworzenia Tarczy Lorient wzorowanej na wcześniej opisanych tarczach Frontu Wschodniego. Projekt został zatwierdzony przez dowódcę obrony. Projekt został wykonany na miejscu przez inż. Marynarki z warsztatów budownictwa okrętowego.
Warto zaznaczyć, że pierwszy projekt nie posiadał orła ze swastyką w szponach. Dopiero interwencja komendanta twierdzy spowodowała dodanie tego elementu.
Odznaczenie wykonywano w warsztatach stoczni metodą tłoczenia w dostępnych materiałach metalowych. Do dnia 30 listopada wykonano 11 tyś odznaczeń wyczerpując dostępne materiały. W późniejszym okresie odznaczanie wykonywane było ze skóry, tektury, a nawet papieru. Niezwykłą rzadkość kolekcjonerską stanowią odznaczenia nadane za specjalne zasługi w obronie twierdzy a wykonane z chromowanej miedzi.
Odznaczanie było przyznawane tym, którzy:
1. Co najmniej 30 dni brali udział w walce na terenie operacyjnym na pierwszej linii front;
2. Co najmniej 60 dni pełnili służbę na terenie operacyjnym objętym nalotami bombowymi, ostrzałem artyleryjskim z lądu i morza;
3. Zostali ranni lub kontuzjowani w czasie walki, nalotu lotniczego, ostrzału artyleryjskiego i nadano im odznakę „za rany”.
4. Zostali zabici lub zaginęli na terenie operacyjnym;
5. Wykazali się walecznością w walce na terenie operacyjnym za co otrzymali odznaczenie takie jak: „Żelazny Krzyż 1939”, „Krzyż Zasługi Wojennej 1939”, odznakę szturmową lub bojową Heeres, Krigsmarine, Luftwaffe;
Pierwsze odznaczenia nadano 25 grudnia 1944 roku. W czasie trwania oblężenia, więcej niż połowa uczestników obrony twierdzy otrzymała Lorientschild. Do odznaczenia w początkowym okresie dołączano dyplom. Wraz z upływem czasu dyplomy zastępowano tymczasowymi zaświadczeniami, a w końcowym okresie oblężenia ograniczano się jedynie do wpisów w książeczkach wojskowych (spowodowane to było problemami natury technicznej i wyczerpaniem zapasów farb drukarskich i papieru).
Odznaczenie Lorientschild nigdy nie zostało oficjalnie zatwierdzone przez A.H. Dlatego też nie zostało nigdy zaliczone w poczet odznaczeń i orderów III Rzeszy i do dzisiaj uznawane jest jako odznaczenie samozwańcze.
Obrona twierdzy zakończyła się 10 maja 1945 roku. W tym czasie (obliczenia szacunkowe) Tarczę Lorient przyznano w ok. 10tys-12 tyś przypadków (tarcze wykonane z metalu)
Odznaczenie NIE zostało objęte ustawą uznającą odznaczenia uzyskane w czasie II W.Ś i co za tym idzie nie było uznawane i dopuszczone do noszenie w Siłach Zbrojnych Niemiec Zachodnich. Wyjątek stanowiła miniaturka noszona w lewej klapie marynarki ubrania cywilnego.

LAPPLANDSCHILD 1945
Ostatnią tarczą, jaką wprowadzono jako ostatnie (prawdopodobnie) odznaczenie bojowe podczas II Wojny Światowej była Lapplandschild 1945.
Była dedykowana uczestnikom walk, jakie prowadziła 20 Armia Górska na terenie Finlandii. Były to walki osłaniające wycofywanie się jednostek (w liczbie blisko 200tyś żołnierzy) z terenów Finlandii po tym jak 28 września 1944 roku Finowie pod naciskami ZSRR rozpoczęli działania zaczepne w stosunku do swojego niedawnego sprzymierzeńca. Operacja wycofywania wojsk do Norwegii (kryptonim operacji „Manewr Brzoza”)przebiegała do 27 października 1944
Data ustanowienia odznaczenia nie jest dokładnie znana, jednak na podstawie zeznań oficerów sztabu 20 Armii Górskiej można odtworzyć przebieg wnioskowania i ustanowienie Lapplandschild.
W lutym 1945 głównodowodzący 20 Armii Górskiej Franz Bohme wystąpił z wnioskiem do OKH o ustanowienie nowego odznaczenia. Zgodnie z przepisami wykonawczymi odznaczenie to miało być nadawane żołnierzom i oficerom 20 Armii Górskiej spełniającym następujące kryteria:
1.Pełniącym służbę na terenie operacyjnym, co najmniej 6 miesięcy;
2.Którzy odnieśli ranę lub kontuzję w czasie walki na terenie operacyjnym, za którą nadano im „Odznakę za Rany”
3.Brali udział w głównych atakach lub kontratakach na pozycje wroga
4.Wykazali się męstwem w czasie walki na terenie operacyjnym, za które nadawano odznaczenie bojowe lub odznakę szturmową Heeres.

Rozkaz o akceptacji Lapplandschild został przesłany dalekopisem do sztabu 20 Armii Górskiej zaledwie na kilkanaście dni przed końcem wojny. W efekcie, czego zaniechano nadawania ww. tarczy wśród żołnierzy 20 Armii Górskiej.
W dniu 8 maja 1945 roku już po kapitulacji Wehrmachtu gen. Wojsk górskich Frietz Bohme wystąpił z prośbą do brytyjskich władz wojskowych o wyrażenie zgody na nadanie byłym żołnierzom 20 A.G. odznaczenia bojowego Lapplandschild. Prośba, została pozytywnie rozpatrzona i nadawanie rozpoczęto dnia 1 lipca 1945 i zakończono 31 sierpnia tego samego roku. Lapplandschild w myśl ustaleń z brytyjskimi władzami pozbawione miało być swastyki.
Obecnie określenie nawet w przybliżeniu ilości nadań Lapplandschild jest praktycznie nie możliwe.
Ustalenia dotyczące wprowadzenia Lapplandschild opierają się na składanych pod przysięgą zeznaniach oficerów 20 Armii Górskiej. Do dnia dzisiejszego nie odnaleziono dokumentów ustanowienia Lapplandschild przed kapitulacją III Rzeszy i dlatego nie jest uznawane jako oficjalne odznaczenie bojowe.


Tarcze naramienne zgodnie z rozkazem wykonawczym miały być noszona przez żołnierzy na umundurowaniu galowym, wizytowym, służbowym i polowym na lewym rękawie ok. 5 cm nad łokciem. Nie dotyczyło to umundurowania maskującego, (chociaż rzeczywistość frontowa mocno to weryfikowała). Noszenie odznaczenia było również możliwe przy ubraniu cywilnym. W formie miniaturki wpinanej w klapę marynarki.
Od roku 1957 odznaczenia tarcz naramiennych zostały przywrócone w zachodnioniemieckich siłach zbrojnych (za wyjątkiem tarczy Lorientschild, Warshauschild oraz Lapplandschild). Poddano je jednak de faszyzacji pozbawiając orła ze swastyką czy też samej swastyki.




Materiały i tekst zostały napisane w oparciu o książkę Grzegorza Grześkowiaka "Tarcze Naramienne 1940-1945" Warszawa 2007.

_________________

Historia uczy nas tylko jednego, ?e nigdy, nikogo i niczego nie nauczy?a.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yossarian



Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 2960

PostWysłany: Pon Lis 10, 2008 7:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzisiaj moim oczom ukazało się coś takiego:
Tarcza Budapesztu. Przyznam że tematem tarcz troszkę się interesowałem i NIGDZIE nie znalazłem wzmianki o czymś takim. Czy ktoś coś wie??
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=478981313

_________________

Historia uczy nas tylko jednego, ?e nigdy, nikogo i niczego nie nauczy?a.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Wto Lis 11, 2008 6:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Totalna fikcja obliczona na naiwność początkujących kolekcjonerów, bez jakiegokolwiek związku z rzeczywistością…

Pozdrawiam
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Wto Lis 10, 2009 6:35 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam
Ja mam natomiast pytanie techniczne.
W jaki sposób poprawnie należy zamocować tarczę na mundurze i w jakiej odległości od góry rękawa?

Oto kopia NARVIKSCHILD 1940 oraz jej części składowe.



Wydaje mi się że tarcza (metal) idzie na materiał ,pod materiał stalowa podkładka następnie zaginam wąsy od tarczy z tyłu,a całość przyszywam na mundur?

Proszę o podpowiedź Wink

Pozdrawiam

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Wto Lis 10, 2009 11:14 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jeżeli jest to pierwsza nadana (jedna) tarcza to w połowie długości między zgięciem rękawa w łokciu, a jego wszyciem w korpus bluzy, chyba, że na rękawie naszyte było oznaczenie stopnia służbowego, to wtedy 1 cm nad nim.

Co do metody mocowania to wyglądała ona mniej więcej tak jak napisałeś - zaczepy tarczy przebijają sukienną podkładkę i są zaginane na blaszce, a ta dodatkowo zaklejana jest grubszym papierem w celu uniknięcia pokiereszowania materiału rękawa przez zaczepy tarczy - potem cały ten przekładaniec naszywany był na bluzę.

Pozdro
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Wto Lis 10, 2009 11:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bardzo Ci dziękuje za podpowiedź Wink
Ja szukając zdjęć ww. odznaki natrafiłem na serię dokumentów do niektórych wyżej wymienionych tarcz.











Pozdrawiam

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hainrich



Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 860

PostWysłany: Wto Lis 10, 2009 11:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Fragment wspomnień Wilhelma Adama, oficera z 6 Armii („Trudna Decyzja”, str 129-130) – czyli nie mów hop zanim nie przeskoczysz Wink

Stalingrad-Schild

„-Jest tu nawet pismo OKH, które nawiązuje do tej samej myśli (chodzi tutaj o malarza-batalistę którego przysłano z Berlina celem wykonania szkiców do obrazu przedstawiającego walkę o Stalingrad – przyp. Hainrich). Odpowiednio do odznaki krymskiej i odznaki za Narwik ma powstać z inspiracji Hitlera również odznaka stalingradzka. Armia otrzymała polecenie, aby najpóźniej do 25 listopada zgłosić wnioski dotyczące formy tego pamiątkowego znaczka.
W tym momencie otwarły się drzwi. Do środka wszedł Paulus. Podnieśliśmy się obaj.
-Proszę siedzieć, panowie. Nie chcę wam przeszkadzać. Przechodząc ulicą usłyszałem od sierżanta Kueppera, że jeszcze pracujecie. Postanowiłem zajrzeć na chwilę. Cóż to za pismo ma pan w ręku?
Podałem generałowi list w sprawie odznaki stalingradzkiej.
-Niewesoła historia. Zajęliśmy miasto zaledwie w połowie i łamiemy sobie głowę, co zrobić zresztą. Przy obecnej wartości bojowej naszego żołnierza w ogóle nie można przewidzieć, czy osiągniemy kiedykolwiek wyznaczony cel. Nad tym Naczelne Dowództwo nie zastanawia się, proponuje nam natomiast takie marginesowe, przedwczesne historyjki, jak odznaka stalingradzka.
Po chwili generał ciągnął dalej:
-Zainteresuje pana wiadomość, pułkowniku, że pewien artysta z kompanii propagandowej przedłożył już projekt odznaki. Warunki przyznawania będzie pan musiał jednak później sam opracować.
-Już dziś się tego boję, panie generale. Bardziej jednak gnębi mnie myśl, że nasze postępy są tak nieznaczne. (...)”

_________________
Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.

Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Czw Lis 26, 2009 11:56 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hainrich napisał:
Fragment wspomnień Wilhelma Adama, oficera z 6 Armii („Trudna Decyzja”, str 129-130) – czyli nie mów hop zanim nie przeskoczysz Wink

Stalingrad-Schild

„-Jest tu nawet pismo OKH, które nawiązuje do tej samej myśli (chodzi tutaj o malarza-batalistę którego przysłano z Berlina celem wykonania szkiców do obrazu przedstawiającego walkę o Stalingrad – przyp. Hainrich). Odpowiednio do odznaki krymskiej i odznaki za Narwik ma powstać z inspiracji Hitlera również odznaka stalingradzka. Armia otrzymała polecenie, aby najpóźniej do 25 listopada zgłosić wnioski dotyczące formy tego pamiątkowego znaczka....
....Po chwili generał ciągnął dalej:
-Zainteresuje pana wiadomość, pułkowniku, że pewien artysta z kompanii propagandowej przedłożył już projekt odznaki.


A miało to wyglądać prawdopodobnie tak:


...i jeszcze dokument nadania Lapplandschild:




Pozdrawiam

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yossarian



Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 2960

PostWysłany: Pią Lis 27, 2009 8:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wyraźnie widać to o czy pisałem na początku tego tematu. Tarcza ta była nadawana jeszcze w obozach internowania dla żołnierzy niemieckich. Stąd brak elementów takich jak swastyka na pieczęci np.
_________________

Historia uczy nas tylko jednego, ?e nigdy, nikogo i niczego nie nauczy?a.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jochen



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 57

PostWysłany: Pią Lis 27, 2009 8:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem



Fajna fotka.

Sorry za jakość
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Pią Lis 27, 2009 10:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Większość, jeżeli nie wszystkie zachowane dokumenty nadania „Lapplandshild” pochodzą z lipca i sierpnia 1945 roku, więc z okresu, gdy odznaczeni mogli jeszcze przebywać w obozach jenieckich (jeden z tych dokumentów wraz z zachowaną tarczą w wersji „czarnej” mieliśmy okazję oglądać w muzeum w Paroli).
W związku z tym dokumenty nadania oraz same tarcze występowały w kilku czasami dość znacznie różniących się między sobą odmianach (bo wiele z nich było produktem obozowych warsztatów).
Poniżej totalna rzadkość – archiwalne zdjęcie jednego z oficerów odznaczonych „Lapplandschild” – fotografia wykonana albo jeszcze w obozie jenieckim, albo już po jego zwolnieniu – zwróćcie uwagę że ma on na sobie już zdenazyfikowany mundur.


Pozdro
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Sob Lis 28, 2009 1:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Yossarian napisał:
Wyraźnie widać to o czy pisałem na początku tego tematu. Tarcza ta była nadawana jeszcze w obozach internowania dla żołnierzy niemieckich. Stąd brak elementów takich jak swastyka na pieczęci np.


Hindus napisał:
Większość, jeżeli nie wszystkie zachowane dokumenty nadania „Lapplandshild” pochodzą z lipca i sierpnia 1945 roku, więc z okresu, gdy odznaczeni mogli jeszcze przebywać w obozach jenieckich (jeden z tych dokumentów wraz z zachowaną tarczą w wersji „czarnej” mieliśmy okazję oglądać w muzeum w Paroli).


...i właśnie dlatego dyplom pamiątkowy ,który to posiadam (141GJR walczył w Laponii) nie posada żadnych symboli nazistowskich,a jego treść odnosi się do podtrzymania hartu ducha niż ideologii.

http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=131&postdays=0&postorder=asc&start=0

http://spmip.mojeforum.net/temat-vt1167.html

Pozdrawiam

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
RTK



Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 524

PostWysłany: Wto Gru 01, 2009 10:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Stalingrad-Schild

A miało to wyglądać prawdopodobnie tak:



Tak miało wyglądać,a wygląda tak:

Smile))

Dodane po 19 minutach:

I jeszcze takie cuś Smile Smile


i

Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yossarian



Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 2960

PostWysłany: Wto Gru 01, 2009 10:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie chce wypowiadać się zbyt autorytatywnie, ale tarcze Bałkanów, Wrocławia to czyjaś fantazja. To samo myślę zresztą o tarczy Stalingradu. Jeżeli nawet była projektowana to nigdy nie wyszła raczej poza tą fazę (projektu).
_________________

Historia uczy nas tylko jednego, ?e nigdy, nikogo i niczego nie nauczy?a.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Wto Gru 01, 2009 10:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
To samo myślę zresztą o tarczy Stalingradu. Jeżeli nawet była projektowana to nigdy nie wyszła raczej poza tą fazę (projektu).

Owszem, o czym Sebol i Haini już wcześniej pisali (z resztą Sebol zamieszczał już te rysunki projektu tarczy za Stalingrad). Miasta Niemcy nie zdobyli, ponieśli klęskę, więc sens nadawania odznaczenia za tą bitwę byłby niezgodny chociażby z duchem niemieckiego militaryzmu…
Jako ciekawostkę dodam, że mimo to na pamiątkę bitwy stalingradzkiej żołnierze odtworzonych pododdziałów Pułku Grenadierów Pancernych „Hoch and Deutschmeister”, który został w niej zniszczony, nieoficjalnie na naramiennikach i czapkach nosili „krzyż stalingradzki („Hoch und Deutschmeister Kreuz”).

Tarcza za Bałkany nigdy nie istniała, natomiast to co przedstawia RTK jako tarczę za Wrocław, to akurat reprodukcja cywilnej odznaki pamiątkowej SA za rajd samochodowy, albo zlot organizacyjny (już nie pamiętam), co nie zmienia faktu, że wojskowa odznaka za Wrocła nie istniała...

Pozdro
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna -> Barwa i broń Wehrmachtu -> Umundurowanie Wehrmachtu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać plików na tym forum