Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
czarny_wujek
Dołączył: 26 Cze 2008 Posty: 68
|
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 8:03 pm Temat postu: |
|
|
Abstrahując od cen oryginalnych bagnetów i tego czy je używać czy nie w terenie.
Ta wspomniana wyżej replika, w mojej ocenie, ujdzie kiedy nie będzie się jej wyjmować z pochwy. Głownia, zbrocze, szlif ostrza i kształt sztychu są tak dalece odmienne od pierwowzoru, że z daleka to widać. Tak szlifowane zbrocze przypomina ładnie jedną z odmian bagnetu do Mannlichera M95.
Wiadomo coÅ› na temat materiałów z jakich zostaÅ‚a ona wykonana – mam na myÅ›li wynikajÄ…ce z tego takie cech jak twardość, podatność na deformacje, sprężystość sprężyn pochwy oraz ewentualne uproszczenia czy też możliwość zamocowania na broni. _________________ FJR.1
http://www.fjr1.org
www.facebook.com/GRH.FJR1
http://ekwipunek.blogspot.com/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bialy55
Dołączył: 01 Sie 2010 Posty: 280
|
Wysłany: Pon Paź 10, 2011 10:23 pm Temat postu: |
|
|
czarny_wujek napisał: | ...czy też możliwość zamocowania na broni. |
O właśnie, też jestem tego ciekaw, zarówno w przypadku repliki od STURM'a jak i tej z ATF. |
|
Powrót do góry |
|
|
smok
Dołączył: 23 Sty 2010 Posty: 62
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2011 10:08 am Temat postu: |
|
|
Wiekszosc rekonstruktorów , ktorych znam stosuje w wyposarzeniu zasade "2" albo "2+" ezgzemplerze. W wersji 2egzemplarzowej - jeden na póleczke/manekina, drugi w pole na rekonstrukcje.
W sytuacji kiedy danego przedmiotu jest duzo na rynku to moim zdaniem nie ma sensu inwestycja w repliki, bo po pierwsze i tak kosztują a po drugie - jak widac nawet po przypadku repliki tego bagnetu to jest moze i ladna, ale nie w 100% zgodna. Tych bagnetów wyprodukowano pare mln szt. i tylko nieliczne, ze wzgledu na swoje cechy, mogą miec status muzealnych. Oczywiscie "nikt nie zabroni bogatemu zyc skromnie" i replik mozna uzywac. Tylko po co... Ale to juz kwestia wlasnej filozofii zyciowej czyli widzimisie |
|
Powrót do góry |
|
|
Slajmi130
Dołączył: 03 Wrz 2011 Posty: 148
|
Wysłany: Czw Lis 17, 2011 11:02 pm Temat postu: |
|
|
Widziałem ten bagnet Sturmowski. Nędza jak dla mnie straszna. O ile pochewka daje radę, o tyle sam bagnet to kicha. Okładki beszczelne plastikowe. Rowki na okładkach beznadziejne, okładki niedopasowane do osłony ogniowej, zbrocze nieprawidłowe za wąski. Ślady od freza na zbroczu. Ostrze ostrzone. Naprawde nie opłaca się. Śmierdzi Chinami na odległość. |
|
Powrót do góry |
|
|
|