Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Wrz 10, 2012 9:19 pm Temat postu: Szabla paradna Wehrmachtu |
|
|
Trywializmem było by mówienie o długiej historii szabli w armii – tym bardziej niemieckiej. Tak czy inaczej w pewnym okresie jej dziejów z użytecznej broni, stała się po prostu elementem składowym umundurowania wyjściowego / paradnego. W armii niemieckiej stało się to na początku I WŚ. W czasach Republiki Weimarskiej tradycja ta została umocniona. Dojście Hitlera do władzy w 1933 roku i gwałtowna rozbudowa Wehrmachtu zaowocowała powstaniem stetek nowych w swym wyglądzie wzorów szabli i kordzików (głównie różniących się kształtem rękojeści i jej ornamentyką). Mimo to nadal używane były wcześniejsze wzory szabli, często jeszcze I-wojenne.
Regulamin przewidywał używanie szabli przez generałów, oficerów oraz starszych podoficerów (od Feldwebel’a wzwyż) jako elementu munduru paradnego (do munduru wyjściowego był kordzik / bagnet paradny). Aczkolwiek jak wiele innych regulacji, był on obchodzony – stąd wiele zdjęć oficerów / podoficerów, w mundurach służbowych przy szabli.
Za nowo zaprojektowanymi dla Wehrmachtu szablami, poszła również produkcja portepee (po raz pierwszy wprowadzonych w pruskiej armii w 1808 roku). Początkowo przewidziane jako mocowanie broni białej do ręki szermierza, w czasach Republki Weimarskiej i III Rzeszy stało się tylko dodatkowy, elementem ozdobnym. Jego noszenie przysługiwało starszym podoficerom (jak wyżej), podchorążym, oficerom, generałom i urzędnikom armii w stopniach starszych podoficerów, oficerów i generałów.
Wraz z ograniczeniami ekonomiki wojennej, najpierw (1 kwietnia 1943 roku) wstrzymano produkcję portapee, natomiast 27 maja 1943 roku wstrzymano również produkcję samych szabli i kordzików. Mimo to już istniejące egzemplarze nadal mogły być używane. Dopiero rozkaz z 23 grudnia 1944 roku nakazywał noszenie, przez wymienione wcześniej grupy, w miejscu szabli do munduru paradnego, pistoletu służbowego.
Kolejny fant do mojej skromnej kolekcji. Strychowy stan zachowania. Dużo chromowania na klindze, pochwa skorodowana powierzchniowo (w ok 30 %), kompletnie bez farby, dwa małe wżery. Niestety brak fragmentu rękojeści. Jeżeli chodzi o formę to dość skromna w zdobieniach. Dobrze widoczny adler Wehrmachtu. Kółko i zaczep do rapci na miejscu. Cieszy bardzo mimo powyższych ułomności.
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Sro Wrz 12, 2012 9:51 am Temat postu: |
|
|
Bardzo fajny fant, gratuluję. Ta patyna ma swój klimat. _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|