Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Lut 07, 2007 10:56 am Temat postu: Ładownice na amunicję do kar.Mauser 98/98k (Patronentaschen) |
|
|
Ładownice na amunicją do standardowego karabinu Mauser 98k zostały wprowadzone w armii niemieckiej w 1909 roku. Jednak model używany przez żołnierzy Wehrmachtu powstał w 1911 roku.
Różnice między tymi dwoma modelami sprowadzają się do ilości amunicji jaką mogły one pomieścić: model 1909 mieścił 45 sztuk naboi (3 łódki), model 1911 mieścił już tylko 30 sztuk naboi (2 łódki).
Każdemu żołnierzowi wydawane był komplet dwóch ładownic – jedynie w przypadku niektórych jednostek tyłowych żołnierze otrzymywali tylko jedną ładownicę.
Ładownice wykonane były z brązowej lub czarnej groszkowanej skóry (niekiedy z gładkiej). Można spotkać też brązowe ładownice barwione na czarno – w lipcu 1943 roku wszedł bowiem w życie rozkaz nakazujący barwienie na czarno całego wyposażenia wykonanego z brązowej skóry.
Ładownice z wczesnego okresu wojny (szyte):
Ładownice z późnego okresu wojny (nitowane):
Zgodnie z regulaminem ładownica winna być noszona na pasie w odległości 3 cm od klamry:
Niestety wykonanie ładownic na amunicję do Mausera 98k jest w domowych warunkach bardzo trudne, jeżeli nawet nie niemożliwe (a efekt pewnie i tak będzie niewspółmierny do poniesionych kosztów) – dlatego pozostaje zaopatrzenie się w dobrej jakości repliki firmy STURM, albo tańsze ale równie ładne od Keith z Hong-Kongu. Odradzam również zszywanie i barwienie ładownic do Mosina, bo wychodzi to słabo (miałem kiedyś taki komplet i serdecznie odradzam) – trzeba zszywać komory, wymieniać paski przednie, a i tak ładownice są bardzie wygięte niż oryginały i przez to wyglądają brzydko
Oryginalnych ładownic oczywiście nie stosujemy – ich miejsce jest w naszych kolekcjach – ponieważ jako element w zasadzie najbardziej narażony na zużycie ich żywot byłby krótki w rekonstrukcji |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 6:02 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Mam oryginalne ładownice mausera... w 10 częściach . Skóra jest sztywna i krucha. Czy jest szansa na przywrócenie ich do poprzedniej świetności? Tj. co powinienem zrobić, aby skura odzyskała elastyczność? Czy da się gdzieś kupić nity i "pickelhauby" ze spodu ładownic? Czy mógłbym poprosić o link do jakiegoś schenatu, ewentualnie dokładnych fotek? |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 6:14 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mam oryginalne ładownice mausera... w 10 częściach |
to źle.
Cytat: | Skóra jest sztywna i krucha |
to jeszcze gorzej.
Cytat: | Czy jest szansa na przywrócenie ich do poprzedniej świetności? Tj. co powinienem zrobić, aby skura odzyskała elastyczność |
Nie ma takiej możliwości. można próbować ale nigdy nie będa już takie jak kiedyś, to by trzeba dogarbować przede wszystkim tą skórę żeby się nie rozleciała, uprzedzam pytanie - nie wiem jak się garbuje domowymi metodami.
Cytat: | Czy da się gdzieś kupić nity i "pickelhauby" ze spodu ładownic? |
Nity zwykłe bywają czasem w sklepach szewskich i kaletniczych natomiast pikelhauba na ole ładownicy to dość rewolucyjna teoria. nie wyobrażam sobie tego...bo musiało by wyglądać tak:
bo pickelhauba to taki pruski hełm skórzany/filcowy jest...to czym sie zapina paski ładownic to są knopiki, kupic ich nigdzie nie kupisz chyba że org z rozsypanych ładownic lub zamówisz na wzór org u tokarza iles sztuk. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mauser98k
Dołączył: 25 Lip 2007 Posty: 295
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 6:17 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
Musze Cię zmartwić, ale podejrzewam, że ładownice są nie do odratowania.
Jeżeli skóra jest sztywna i krucha, to może lanoliną je potraktuj, ale gwarantuję, że Ci to na pasie popęka z czasem. Kwestia też tego, czy robisz je na rekonstrukcję, czy na półkę. Jeśli na rekonstrukcję, to tylko kopie, gdyż nawet całe ( w sensie kompletne) oryginały nie maja już tej wytrzymałości co kiedyś Co do okuć to nie wiem, szczerze mówiąc nigdy nie szyłem ładownic :]
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
Wysłany: Pon Mar 10, 2008 7:01 pm Temat postu: |
|
|
mam dwa wykopkowe zestawy ładownic z czego jeden udalo mi się uratowac.... tzn nadawał się do ponownego zszycia po nasączeniu parafiną i wazeliną. Inne ktore były tak jak mówisz kruche i sztywne niestety już do kupy nie złozyłem. _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Klaus w dom, Bóg w dom |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 1:24 pm Temat postu: |
|
|
Trudno mi powiedzieć, co znaczy "sztywna". Napewno utraciła dużo ze swej elastyczności, ale nie jest to jeszcze listewka. Jest mniejwięcej taka jak parę raszy złożony karton. Czy można je jeszcze odratować? |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz94-39
Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 203
|
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 2:05 pm Temat postu: |
|
|
Witam,
Czy na wczesne ( w sumie i nie tylko ) inscenizacje przejdą ładownice pierwotnie brązowe, przemalowanie na czerń? (Generalnie chodzi mi oto, aby zostawić im takie ładne, brązowe plecki i ewentualne przecierki kolorystyczne jak przy butach :] ) . Wyżej nawet Hindus napisał że takie stosowano (ot i przykład: http://www.germanmilitaria.com/Heer/photos/H065457.html)
Chciałbym jednak poznać wasza opinię.
Pozdrawiam
Mateusz _________________ Pozdrawiam
Mateusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 7:19 pm Temat postu: |
|
|
czyżbyś chciał czernić orginalne ładownice LW? _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Klaus w dom, Bóg w dom |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz94-39
Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 203
|
Wysłany: Sro Mar 12, 2008 8:32 pm Temat postu: |
|
|
Nigdy w życiu! Prędzej bym się poćwiartował Myślę nad tym czy nie kupić ładownic Keitha nieczernionych bo jest lepsza skóra i i tylko plecki zostawić białe. Czyli czernić przód.
Pozdro _________________ Pozdrawiam
Mateusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz94-39
Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 203
|
Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 8:40 pm Temat postu: |
|
|
Pozwolicie że odgrzeje starego kotleta?
Ponawiam prośbę o wytłumaczenie mi faktu (za co będę wdzięczny ) czy na rekonstrukcje 1939 roku nadają się ładownice do mausera 98k z nieczernionymi pleckami ( w tym wątku takie zdjęcie podał Hindus, lecz te ładownice mogły być przemalowane w późniejszym okresie). Pytam się o nie tak namolnie, gdyż chciałbym dodać troszkę smaczku do ekwipunku i przy najbliżej okazji kupić ładownice u Keitha(co mam nadzieje nadejdzie dość szybko). Więc ładnie proszę o odpowiedź i serdecznie dziękuje.
Pozdrawiam
Mateusz _________________ Pozdrawiam
Mateusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Pon Kwi 28, 2008 9:30 pm Temat postu: |
|
|
Do któregoś - bodaj 36 roku ladownice byly produkowne brazowe, potem wyszedl rozkaz o poczernieniu i dotyczył on całego Heer, rozkaz analogiczny w LW pojawil sie gdzies bodaj w 43 roku ale niech wypowie sie specjalista. Dlatego brązowe plecy ladownic są poprawne itp ale nie w tym jest problem, ladownice od keitha są lakierowane na brązowo i pastą to ich nie poczernisz, chyba ze jakas dobra farba o skóry a czy złapie - nie wiem. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Wto Kwi 29, 2008 7:42 am Temat postu: |
|
|
Co ciekawe ten rozkaz o czernieniu nie został przez wszystkich wykonany. Tutaj mamy fotkę z Odkrywcy z Schutze z nieczernionymi ładownicami przy zdobytym polskim zestawie drezyn TK-R-TK:
Co do LW to rzeczywiście taki rozkaz pojawił się w ramach unifikacji wyposażenia po przejściu jednostek polowych LW pod dowództwo Heer pod koniec 1943 roku i tu również zdarzało się, że rozkaz rozkazem, a życie życiem. _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
mateusz94-39
Dołączył: 27 Sie 2007 Posty: 203
|
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Sob Cze 07, 2008 2:35 pm Temat postu: |
|
|
Kiepska faktura skóry (zmarszczki jakies a nie groszek) i bryła jakby troche blizej pod 1 wś (mało smukłe, niskie i bardziej pękate) ale to drugie moze byc wina zdjecia a nie produktu. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seeteufel
Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 645
|
Wysłany: Nie Cze 08, 2008 12:19 am Temat postu: |
|
|
Ładownice może i słabe... ale... mają panzerschrecka w ofercie.. a to brzmi dla mnie ogromnie kusząco. |
|
Powrót do góry |
|
|
|