Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 8:27 pm Temat postu: Przedmioty osobiste / drobiazgi do chlebaka |
|
|
Chyba każdy z nas ceni sobie właśnie najbardziej w rekonstrukcji te drobiazgi, które wzbogacają odtwarzane przez nas sylwetki i nadają im unikalnych cech. To te drobiazgi, które mimo, że zgodne z realiami epoki i regulaminem nie są zbyt widoczne, bez których można by się co prawda obejść, ale za to korzystnie z nich w czasie inscenizacji i (zwłaszcza) na dioramie dodają „smaku” całemu przedsięwzięciu
W tym wątku chciałbym żebyście pochwalili się przedmiotami „z chlebaka”, które co prawda nie zawsze są widoczne na rekonstrukcjach, ale zawsze towarzyszą Wam podczas imprez.
Zacznę od mojego najnowszego nabytku – polskiego kompasu wojskowego z lat 60-tych. Ponieważ żal mi jest nosić w czasie rekonstrukcji oryginalnego kompasu z epoki (jak wiecie jestem zdecydowanie przeciwny wykorzystywaniu w rekonstrukcji oryginalnych przedmiotów, o ile ich kopie lub zamienniki są dostępne na rynku), więc zainteresowałem się takim zamiennikiem i powiem szczerze, że nie jest on najgorszy. Od oryginały jak widzicie nieco różni: jest nieco większy i oczywiście ma na róży wiatrów polskie oznaczania, na obudowie brak jest po za tym wytłoczonego symbolu producenta, no i na wieczku brak dużej litery „A”. Są to moim zdaniem jednak niezbyt istotne detale, które nie dyskwalifikują przydatności tego kompasu w rekonstrukcji jednostek Wehrmachtu (duże „A” się domaluje
|
|
Powrót do góry |
|
|
sturmann
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 56
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 8:22 am Temat postu: |
|
|
Witam serdecznie
Na imie mam Piotr i jest to mój debiutancki wpis na Waszym, bardzo ciekawym forum.
Odnośnie wyposażenia chlebaka to chciałbym sie podzielić spostrzeżeniami dotyczącymi praktycznego noszenia rzeczy w chlebaku. Podczas szkoleń i rekonstrukcji z udziałem GRH Wiking, którą mam przyjemość dowodzić zauważyłem, że chlebak nie daje gwarancji bezpiecvzeństwa dla przenoszonych w nim przedmiotów. Praktycznie wszystko co nie jest przenoszone w solidnych metalowych opakowaniach ulega zgnieceniu bądź popękaniu. A trzeba pamiętać że nawet najsolidniejsze ćwiczenia nie oddają w części warunków podczas boju . Dodatkowo nieduże przedmioty, w szczególności o obłych kształtach wypadają bardzo łątwo ze środka przy czołganiu czy innych "ewolucjach" Podsumowując myślę, że kompas jedak będzie bezpiecznioejszy w kieszeniu munduru, bądż na przegubie ręki (busola) niz "na prawym półdupku"
pozdrawiam sturmann www.wiking.org.pl _________________ Wie ein Fels im Meer |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 9:35 am Temat postu: |
|
|
Cześć Piotrze!
Serdecznie witamy Cię na naszym forum! Mam nadzieję, że będziesz jego regularnym użytkownikiem!
Bardzo celne spostrzeżenie – rzeczywiście chlebak niemiecki nie jest najlepszym opakowaniem do przenoszenia drobnych przedmiotów osobistych. To trochę moja wina, bo w tytule wątku pozwoliłem sobie na skrót myślowy i wszystkie dodatkowe rzeczy jakie wykorzystujemy w rekonstrukcji, a nadające charakter odtwarzanej przez nas sylwetce zakwalifikowałem jako do przenoszenia w chlebaku.
W Waszym przypadku jest o tyle wygodniej, że w noszonych przez Was mundurach macie 4 zapisane kieszenie, gdzie można zmieścić sporo przedmiotów – a jak przyjrzycie się mundurom noszonym przez naszą grupę to zauważycie, że my takiego komfortu nie mamy (wewnątrz bluzy jest tylko jedna kieszeń, ale niezapisana)
Dlatego sporo rzeczy upycham do chlebaka, w którym przenoszę je zawinięte w lniane woreczki – w pewnym stopniu zabezpiecza ono przed wymienionymi przez Ciebie zagrożeniami.
Pozdrawiam
Hindus
P.S. Piotrek chciałem się przy okazji przypomnieć z moją prośbą... |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 3:02 pm Temat postu: |
|
|
Z tego co czytałem, to rzeczy mogące łatwo ulec zniszczeniu (w tym np. zdjecia ukochanych itp.) znajdowały się w... puszce na maskę (choć regulamin zabraniał i co ostrzejsi oficerowie tępili).
Jak zauwazyłem, wiele osób na rekonstrukcjach zupełnie nie dba o to, jak wyglądają ich chlebaki. Chodzi mi o ich wypełnienie. Pusty chlebak beznadziejnie się zwija na tyłku... Znalazłem na to rozwiązanie w postaci ręcznika BW (podobny do WH).
Teraz nie dam zdjęć, bo nie mam pod ręką aparatu. W chlebaku noszę pudełko (po) Cho-Ka-Coli i brzytwę Sollingena (pamiątka po pra-pradziadku, zatem przedwojenny autentyk). _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 7:08 pm Temat postu: |
|
|
Obiecałem wcześniej jeszcze kilka drobiazgów z wyposażenia mojej sylwetki:
|
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Sob Wrz 15, 2007 8:13 pm Temat postu: |
|
|
Część moich drobiazgów : ]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 5:15 pm Temat postu: |
|
|
Oschutze - dobrze żeś mi przypomniał - mam identyczny otwieracz do konserw. A ten Kampfmesser to oryginał czy replika?
Pozdrawiam
Hindus |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 5:23 pm Temat postu: |
|
|
Pierwszowojenny, minimalnie grzebany ale oryginał :]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Nie Wrz 16, 2007 5:31 pm Temat postu: |
|
|
Fajowy!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 10:09 pm Temat postu: |
|
|
Na swoim rekonstruktorskim kompasie (demobil LWP, ale nie ten z pierwszego zdjęcia w tym wątku, bo tamten oddałem swego czasu Lowelasowi) namalowałem wreszcie „A” (co ono oznacza się przy okazji Was zapytam, bo zawsze mnie to frapuje???). No i kolejny fant do wypychania raportówki gotów
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Wto Gru 16, 2008 11:08 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Wydaje mi się że Twój kompas ma w lewym górnym rogu kod CLK?
Jeśli tak to jest to produkcja BREITHAUPT firmy która początkowo produkowała kompasy dla artylerii - zresztą sam poczytaj (i stemplowała je dużą literą A - ).
http://www.compassmuseum.com/
Pozdrawiam
Sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Ostatnio zmieniony przez sebol13 dnia Wto Wrz 01, 2009 2:00 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Gru 17, 2008 8:46 am Temat postu: |
|
|
Sebol, ciekawa strona – bardzo dziękuję!
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
Wysłany: Sro Gru 17, 2008 11:02 pm Temat postu: |
|
|
Może niezbyt do chlebaka a raczej do kieszeni. Ale co powiecie na temat osobistych żołnierskich notesów?
Czy drukowano je w kratkę, linie? czy może czyste kartki? Pisano zapewne ołówkiem lub piórem. I tu pytanie jakie pióro? No i właśnie skąd by taki stylowy notesik dostać. Rozglądałem się trochę po księgarniach ale wszytko nowoczesne... _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Klaus w dom, Bóg w dom |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 21 Gru 2007 Posty: 62
|
Wysłany: Nie Sty 04, 2009 1:41 pm Temat postu: |
|
|
Witam Mam pytanie o zegarek : sa akies dobre repliki zegarkow ? Co sadzicie o wykorzystywaniu radzieckich zegarkow do rekonstrukcji ? Pozdrawiam _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 1:50 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Hindus napisał: | Na swoim rekonstruktorskim kompasie namalowałem wreszcie „A” (co ono oznacza się przy okazji Was zapytam, bo zawsze mnie to frapuje???
|
Szukałem na w/w stronie informacji o moim nowym kompasie i przez przypadek natrafiłem na rozwiązanie zagadki malowanego "A"
cyt.The lid with a big upper case A appears from 1944 on.
The notice to infantry-men (Heeresmitteilung, June 5, 1944) indicate how to use the new A-marked compass with clockwise divisions
...no i sprawa jasna bo na wcześniejszych kompasach podziałka była malowana przeciwnie do ruchu wskazówek zegara,więc oznaczenie to miało za zadanie zwrócić uwagę użytkownika na tę ważną różnicę.
Oto mój nowy nabytek,sygnowany hap w bardzo ładnym stanie.
Pozdrawiam _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
|