Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaus BOLS
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 475
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 3:11 pm Temat postu: |
|
|
Nie za bardzo rozumiem co sugeruje wystawiający - czy sprzedaje kołnierz odpruty od munduru (wtedy nie pasuje, bo stopień jest oficerski, a kołnierz nie - powinien być tzw. bottle green), czy niby taką epokową atrapę kołnierza, używana przez jakiegos oficera. Jestem bardzo sceptyczny co do tego, bo przecież SS wprowadziło oznaczenia stopni na kurtkach kamuflażowych, a jednak i tych nie używano często. No a przecież taki kołnierz to jeszcze lepszy prezent dla snajpera niż te naszywki na ramię. _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
henry99
Dołączył: 30 Lip 2007 Posty: 180
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 3:25 pm Temat postu: |
|
|
Ja osobiście studiując dogłębnie umundurowanie W-SS nie spotkałem się z czymś takim. Mógłby to być pojedynczy "wybryk" oficera W-SS, raczej szerzej nie stosowany. Podobnie jak kolega Kiler, podchodziłbym do tego bardzo sceptycznie. Oczywiście, nie twierdzę że jestem alfą i omegą w tej kwestii, na pewno są specjaliści lepsi ode mnie, ale patent moim zdaniem co najmniej dziwny (gdyby oficer chciał na siłę błyskać znakiem elektryków, to mógłby chociażby standardowy kołnierz wyrzucić na wierzch) |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 3:32 pm Temat postu: |
|
|
Zauważcie z tyłu szlufke do powieszenia kurtki na haku, na moj gust to zwykły kołnierzyk odpruty z bluzy, inaczej nie wszywali by tego jezorka ; ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 3:39 pm Temat postu: |
|
|
Ja myślę – o ile są to w ogóle oryginalne fanty (a tego na podstawie tych zdjęć orzec się nie da) - że jest to kołnierz odpruty od bluzy M42 lub M43 z doszytymi insygniami oficerskimi. Przy okazji pozwolę sobie nie zgodzić się z twierdzeniem Kilera, że ” stopień jest oficerski, a kołnierz nie - powinien być tzw. bottle green” – widziałem bluzy oficerskie Waffen-SS (zwłaszcza młodszych oficerów) konwertowane z bluz żołnierskich i wtedy kołnierz miał kolor munduru – o ile były to późnowojenne modele (dokładnie tak samo jak w przypadku bluz oficerskich w Wehrmachcie, o czym pisałem kilka tygodni temu na naszym forum).
Kołnierz został założony na manekina w parce typu „Charków” pewnie tylko i wyłącznie w celach poglądowych – miał naśladować wystającą spod parki bluzę polową – takie uatrakcyjnienie wyglądu sprzedawanego fantu.
Widać, że ten sposób nie działa, bo gość już od wielu tygodni tego nie może sprzedać.
Widziałem zdjęcia mundurów kamuflażowych Waffen-SS z nieregulaminowymi, standardowymi obszyciami a nie tymi specjalnie zaprojektowanymi do mundurów maskujących. Zachęcam do lektury książek Robina Lumsdena w tej kwestii.
Pozdro
Hindus |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 4:12 pm Temat postu: |
|
|
Także coś mi się nie chce wierzyć w to, żeby ktoś doszywał do parki kołnierz od bluzy mundurowej. Jeśli tak, to mankiety też doszywał, żeby "ładnie wystawały"? Ktoś się chyba naoglądał filmów z Dymszą i Bodo (tam była scena jak któryś z nich grając biedaka udającego kogoś zamożnego, zakładał mankiety i kołnierz pod wypożyczony frak). Jeśli to wogóle jest oryginał, to może mamy tu ślad po "zacieraniu przeszłości" przez oficera SS, który chciał uchodzić za zwykłego żołnierza WH? Wywalił cały kołnierz z patkami z runami, bo samo odprucie mogło pozostawić ślady. _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 4:17 pm Temat postu: |
|
|
A kto mowi ze to było DOSZYWANE do parki? to jest wg aukcji ZWYKŁY kołnierz opruty od kurtki i tyle, do parki dołozony dla efektu i fajnej fotki tylko. |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 4:46 pm Temat postu: |
|
|
No to w takim razie jest ślad po "ukrywaniu kariery w SS" Btw. ten wyrwany gwóźdź z patki coś_tam_fuehrera (nie idzie mi zapamiętywanie tych stopni SS) to albo dowodzi że to oryginał, albo przeciwnie - cwaniaczek oderwał gwóźdź, żeby ktoś myślał tak jak ja
btw. sama parka to co to jest? Kamoo włoskie z doszytym karakułem zarekwirowanym Żydom? _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lis 22, 2007 5:10 pm Temat postu: |
|
|
Parka niewykluczone, że jest oryginalna – szyta z włoskiej tkaniny maskującej- na wzór parek Waffen-SS typu potocznie zwanego „Charków” – bez dokładnego obejrzenia fantu – na podstawie zdjęć możemy tylko gdybać czy to oryginał czy nie.
„…No to w takim razie jest ślad po "ukrywaniu kariery w SS…” – niekoniecznie - ja uważam, że to jest zdobycz wojenna. Alianccy żołnierze (ale nie tylko oni) mieli zwyczaj, w ramach zbierania trofeów wojennych gromadzenie również niemiecki odznaczeń, odznak i obszyć – z tym, że w przypadku tych ostatnich nie certolili się w odpruwanie, ale odcinali z fragmentem materiału. Jutro poszukam zdjęcia ciała niemieckiego generała zabitego w trakcie operacji Market-Garden, z którego munduru amerykańscy spadochroniarze odcięli cały kołnierz z karmazynowymi, generalskimi wyłogami.
Inna wersja może też być taka, że ktoś znalazł destrukt mundur SS-Untersturmfuhrera w stanie agonalnym, z którego tylko kołnierz nadawał się do uratowania, odciął go i puścił w obieg na rynku kolekcjonerskim.
W każdym razie jeszcze raz podkreślam, że ten kołnierz założony jest na parkę tylko dla efektu wizualnego na aukcji.
Pozdro
Hindus |
|
Powrót do góry |
|
|
|