Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bolter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Sob Mar 08, 2008 11:31 pm Temat postu: Wiadomości i wiedza w polskiej rekonstrukcji |
|
|
Panowie otóż jest pewna kwestia która od zawsze mnie trapiła, a mianowicie poziom wiedzy polskich rekonstruktorów...
Czy uważacie to za duży problem czy też jest to sprawa małej wagi ?
Mnie to osobiście boli gdy pojawiają sie ludzie którzy nie bardzo wiedzą co odtwarzają, nie wiedzą nic o ekwipunku "bo im kolega wybrał" itp.
Ponadto jaki poziom wiedzy uważacie za wystarczający ? |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Sob Mar 08, 2008 11:50 pm Temat postu: |
|
|
Problem istnieje, to fakt, chociaż na zachodzie bywa większy, tam to dopiero jest 'kolega wybrał' ; )
Jaki poziom jest wystarczający? Nie istnieje taki! tak samo jak nie istnieje idealny zestaw sprzetu, zawsze jest cos do poprawki lub cos czego się nie wie, zawsze. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bolter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 1:20 am Temat postu: |
|
|
Ciesze sie kolego Oberschutze że sie ze mną zgadasz iż istnieje problem. Natomiast to ze ludzie z zachodu to banda matołów jest znane od dawna i to jest powód abyśmy my Polacy pokazali ze jesteśmy lepsi jeśli nie w ekwipunku to w wiedzy.
Otóż wiadomo trzeba pogłębiać wiedzę historyczną nie ulega to wątpliwości. Raczej miałem na myśli co uważacie za minimum aby nie było kompromitacji.
Ja uważam że podstawa to znanie szlaku bojowego jednostki i ważniejszych bitew z jej udziałem, mieć jakieś pojęcie o budowie danej dywizji, znać nazwisko ze 2 dowódców (na moje pytania a kto tym dowodził 70% osób odpowiada tennnn nooooooo yyyyyyyyy..........) poza tym znać najważniejsze daty i mieć pojęcie o wojnie (spotkałem się z rekonstruktorem który do tej pory jest przekonany że plaży Omaha bronili Japończycy a atakowali Niemcy). Poza tym wypada wiedzieć co się nosi i dlaczego (To ważna kwestia bowiem ludzie czasem pytaja dlaczego Pan ma taki mundur a nie taki jak tamten Pan) |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 9:12 am Temat postu: |
|
|
Dużo gorszym przypadkiem od tego, kiedy rekonstruktor przyzna się że nie wie, są takie, kiedy wymyśla swoje własne teorie na dany temat. Niektóre z takich teorii do dziś krążą po sieci jako anegdoty . _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
oschutze
Dołączył: 29 Kwi 2007 Posty: 328
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 11:21 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Natomiast to ze ludzie z zachodu to banda matołów jest znane od dawna i to jest powód abyśmy my Polacy pokazali ze jesteśmy lepsi jeśli nie w ekwipunku to w wiedzy. |
Tutaj się częściowo nie zgodzę, owszem większość tam to matoły ale jedno mi się i niektórych podoba, taki bezstresowy i pogodny sposób patrzenia na wiele spraw, ich nie interesuje żadne Kupa Mięci i skrzeczenie jakichs nieogarniętych dzieci o tym że odtwarzanie niemców to zbrodnia a jesli juz to tylko jak co rano spluniemy na mundur i pozwolimy po nim podeptac partyzantom, litości! Dla mnie to apolityczne elitarne hobby i szansa na zdobycie ciekawej wiedzy i przeżyciu chociaż 1/1000 tego co działo się kiedyś, to że kogoś przy okazji czegoś tym nauczę to super, ale nie to jest głównym celem, ja to robie przede wszystkim dla siebie. Co do sprzętu, napewno przyznam Ci racje jesli idzie o bron, ale o mundurówkę...hmmm oni wszystko kupują gotowe i często i na tym polu przegrywaja, fakt maja najlepsze repliki 'avilible on the market' ale nie zawsze tędy droga, ja od ponad roku wiekszosc najlepszych replik jakie posiadam albo szyje sam z mamą, albo do spółki z kumplem albo szukamy podwykonawców, i to się sprawdza, a nad naszymi Bergmutze nawet zachód zrzuca czapki z głów ; ) Ale to tylko taki przykład, bo w sumie to ilu ludzi u nas ma ochote na żmudne poszukiwania sukna, detali, guzików, odlewnictwo, cudowanie, szycie, poprawianie, zdobywanie po 3-4 org sztuk na wzór itp? No właśnie :/ ale na szczęście jestem w tej mniejszości.
Cytat: | Raczej miałem na myśli co uważacie za minimum aby nie było kompromitacji. |
Naprawde ciężkie pytanie dla mnie, bo zdobywanie wiedzy to obok zdobywania ekwipunku jeden z dwóch głownych filarów rekonstrukcji dla mnie, inscenizacje to tylko dodatek ; ) Zgodze się natomiast że podstawowa wiedza o jednostce, szlaku bojowym, dowódcach i tym co się nosi, czego się akurat nie nosi po co i dlaczego ; ) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 12:28 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zgodze się natomiast że podstawowa wiedza o jednostce, szlaku bojowym, dowódcach i tym co się nosi, czego się akurat nie nosi po co i dlaczego ; ) |
I to właśnie, a właściwie tego brak bardzo mnie "boli" u zachodnich kolegów. Jednak oni i w tej dziedzinie mają dużo większe możliwości. W takich Niemczech można sobie dosłownie za darmo sprowadzić do swojej uczelnianej biblioteki dowolną pozycję książkową z innej niemieckiej biblioteki, co powoduje, że właściwie każdą książkę za free możesz sobie przeczytać... Do tego jeszcze "wakacje" we Fryburgu i już masz praktycznie komplet wiedzy na temat odtwarzanej jednostki. Brytyjczycy i Amerykanie mają podobnie... Porównując PKB Polski i średnie w "starej Unii" widać, że to co u nas odbywa się sporym wysiłkiem, tam jest wydatkiem na poziomie kupowania tygodnika historyczno - militarnego. U nas ktoś, kto nie ma dużych dochodów może powiedzieć "zbieram sprzęt, więc na książki z Amazona mi nie starczy". Tam to by było tłumaczenie bezrobotnego... Można natomiast powiedzieć, że u nas to zbieranie informacji staje się częścią hobby: ktoś coś kupił, ktoś znalazł na strychu, jeszcze ktoś inny porozmawiał z weteranem, ludzie wymieniają doświadczenia i posiadane materiały (coś w książce o "mojej" jednostce pisali o jednostce "kolegi") i "jakoś się kręci". _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Bolter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 12:53 pm Temat postu: |
|
|
Koledzy!
Wiadomo że w naszym kraju problem istnieje w kwestii materiałów, na zachodzie maja dużo większe pole manewru.... Natomiast wiele osób nie ma podstaw KOMPLETNYCH np. nie zna daty operacji "Barbarossa" czy nie wie co to było "Cytadela".....
Mówiąc o sposobie bezstresowym kojarzy mi się libacja w niemieckich mundurach.. Może nie mam racji ale tak to z reguły u nas wygląda.
Kolego Oberschutze ciesze się że zgadasz sie ze mną w kwestii minimum.
Kolego Alex otóż mówisz o tym że u nas zbieranie informacji staje się częścią hobby.... Otóż owsem jest to prawda jednakże tylko niewielka część rekonstruktorów poświęca temu czas. No cóż ja informowałem że posiadam OdB Ga "Południe" oraz "Północ" a "Środek" jest w produkcji i zainteresowała się jedna osoba.... jak widzę interesuję sie historią tylko kilka osób.... |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Nie Mar 09, 2008 4:05 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Natomiast wiele osób nie ma podstaw KOMPLETNYCH np. nie zna daty operacji "Barbarossa" czy nie wie co to było "Cytadela".....
|
Niestety masz rację. Wielu ludzi nie ma podstaw na poziomie dobrej szkoły podstawowej/gimnazjum
Cytat: | Mówiąc o sposobie bezstresowym kojarzy mi się libacja w niemieckich mundurach.. Może nie mam racji ale tak to z reguły u nas wygląda. |
Trudno mi oszacować skalę zjawiska, ale niestety to się rzuca w oczy. Ludzie w niemieckich mundurach siedzący z piwem i kiełbasą przy stoliku i pozujący do zdjęć z dzieciakami i sexownie ubranymi panienkami - to niestety jest obrazek częsty.
Cytat: | No cóż ja informowałem że posiadam OdB Ga "Południe" oraz "Północ" a "Środek" jest w produkcji i zainteresowała się jedna osoba.... jak widzę interesuję sie historią tylko kilka osób.... |
Musiał mi ten post umknąć gdzieś. Szukam natomiast szczegułowych informacji na temat 28 IR i 13 SchutzenRegiment - jeśli tak głęboko zaszedłeś w swoich badaniach, to się do Ciebie o to "ładnie uśmiechnę". _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Bolter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 5:54 pm Temat postu: |
|
|
Nie powiedziałbym ze to jest gimnazjum nawet.....
To że pozują do zdjęć to jest akurat zrozumiałe, ludzie na dioramach często o to proszą, kwestia jak pozują i jak wychodzą... w mojej opinii powinno się zachować godność żołnierską a nie odwalać jakieś obściskiwania.
Mi rzuca sie w oczy ignorancja wielu rekonstruktorów, czasem na rekonstrukcjach biorą udział formacje które nie brały udziały w danych bitwach...
Jakby nie mogli się spytać. Nie mówię że jestem wszystkowiedzący czy coś w tym stylu oczywiście. Jednakże gdy porównuje swą wiedzę z poziomem niektórych ludzi z środowiska to chyba wypadam dobrze.
Czasem padają naprawdę dziwne pomysły, no ale cóż wolno każdemu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
Dołączył: 16 Gru 2007 Posty: 87
|
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 6:47 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Cytat: | Mi rzuca sie w oczy ignorancja wielu rekonstruktorów, czasem na rekonstrukcjach biorą udział formacje które nie brały udziały w danych bitwach... | Zgodzę się, ale też trzeba zachować umiar. Oczywiście, dziwne jest trochę, jak by w rekonstrukcji np. walk o Puławy z 1939r. uczestniczyli FJ, co byłoby ahistoryczne. Ale też trzeba zachować umiar, żeby byli ludzie na rekonstrukcji.
Pozdrawiam
Tomek _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bolter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 9:05 pm Temat postu: |
|
|
Oczywiście można czasem nagiąć rzeczywistość ale w sposób raczej taki gdy GRH rekonstruująca powiedzmy 275 Inf.Div. odgrywa oddziały 71 Inf.Div. Taki sposób uważam że jest całkowicie do zaakceptowania.
Natomiast udział różnych formacji które nie brały udziału w bitwie jest dość amatorski, np gdy w bitwie Stalingradzkiej biorą udział jednostki FJR czy WF-SS.....
Nie mam oczywiście na myśli amatorskości grup oczywiście lecz dość nieprofesjonalne podejście do tematu. |
|
Powrót do góry |
|
|
ostwid
Dołączył: 31 Sty 2008 Posty: 181
|
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 9:31 pm Temat postu: |
|
|
witam wszystkich
Jeśli decydujemy się na takie coś czym jest rekonstrukcja to róbmy to z pasją, wkładajmy w to dużo swojej siły i chęci,a także godnie reprezentujmy mundur który mamy na sobie, zeby osoby które nas oglądają mówili o nas dobrze i podziwiali nas za naszą wiedze i wytrwałośc w tym co robimy.
A te słowa kieruje do ludzi którzy mówią cyt." bo kolega mi wybrał", WIĘCEJ CHĘCI |
|
Powrót do góry |
|
|
Bolter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 65
|
Wysłany: Wto Mar 11, 2008 10:36 pm Temat postu: |
|
|
Witam Kolego!
Całkowicie się z tobą zgadzam, powiedziałeś jasno i wyraźnie to czego u nas w ruchu rekonstrukcyjnym brakuje.....
Ludziom "kolega wybrał" to już raczej nic nie pomoże.... ja bym liczył raczej na nowych ludzi z pasją niżeli na poprawę ludzi typu "kolega wybrał" |
|
Powrót do góry |
|
|
|