Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
greyhawk74
Dołączył: 14 Wrz 2012 Posty: 4
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 4:27 pm Temat postu: Bryczesy oficera WH |
|
|
Witam. Mam niewątpliwą przyjemność dołączyć do forum. Ostatnio wpadły mi w ręce takie fajne bryczesy pewnego oficera. Portki mają swoją historię więc cieszę się że udało się je ocalić.
Wygląda na robotę na indywidualne zamówienie. Ciekawostką jest wykorzystanie materiału z zelty do uszycia kieszeni
Mam plan doprowadzić je do kwitnącej świeżości bo stan jak na te lata jest co najmniej zachęcający.
Przy okazji: czy ktoś zna jakiś bezpieczny sposób pozwalający doczyścić plamy z rdzy (najprawdopodobniej)z materiału? |
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 7:41 pm Temat postu: |
|
|
Z plamami z rdzy się pogódź jeżeli są to "uparte plamy", usuwając je na siłę tylko zniszczysz tkaninę.
http://www.wehrmacht-awards.com/forums/showthread.php?t=404186 - tutaj jest bardzo dobry wątek z radami fachowca czy i jak czyścić umundurowanie. U Ciebie problemem jest to, że masz też na spodniach skórę.
Od siebie mogę dodać, że zachwalany tam środek o nazwie "Orvus" to nic innego jak czysty laurylosiarczan sodu. Laurylosiarczan sodu można dostać na allegro za 19 zł, w ilości wystarczającej na wiele prań. Używałem go do czyszczenia zasyfionego koca WH i byłem bardzo zadowolony - nic się nie stało z kolorami. Tylko trzeba stosować się do instrukcji zawartych w powyższym linku i trzeba mieć cierpliwość. _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
greyhawk74
Dołączył: 14 Wrz 2012 Posty: 4
|
Wysłany: Sro Wrz 19, 2012 8:26 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki Hainrich. Może to chociaż troche pomoże.
Spodnie po znalezieniu wydzielały tak wściekłą woń że musiałem sie sporo natrudzić żeby się jej pozbyć. Poniewaz żadne zabiegi nie odnosiły skutku, przywiedziony do desperacji najzwyczajniej wrzuciłem je do pralki na standardowy program dla tkanin delikatnych. O dziwo ani woda ani delikatna chemia nie zaszkodziły. Wyszedłem z założenia że ta skóra (a własciwie rodzaj irchy) która jest wszyta w kroku musi być odporna na czyszczenie bo inaczej spodnie byłyby "jednorazowe". I faktycznie - skóra wyszła z prania bez najmniejszego szwanku.
Gdzieś mam na dysku zdjęcie dokładnie tych spodni z epoki (na zadku właściciela) więc jak tylko je znajdę to pozwolę sobie wrzucić... |
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2012 10:38 am Temat postu: |
|
|
Jezeli juz je wyprales w pralce, to laurylosiarczan raczej nic juz nie wyciagnie, bo to raczej delikatny srodek - chyba ze dluzsze moczenie cos da. _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
greyhawk74
Dołączył: 14 Wrz 2012 Posty: 4
|
Wysłany: Pią Wrz 21, 2012 7:35 pm Temat postu: |
|
|
A oto własciciel przedmiotowych spodni:) Chyba nie w tym konkretnym egzeplarzu (a przynajmniej nie widać wzmocnienia w kroku) ale na pewno były jego własnością
|
|
Powrót do góry |
|
|
|