Autor |
Wiadomość |
Hainrich |
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 4:02 pm Temat postu: |
|
StGRitterKreuz napisał: | Hehe, jest to oryginał i nie tyle co musze co chciałbym go używać, lecz chyba jednak dam spokój bo jakiekolwiek podjęcie się naprawy tego, zapewne skończy się jeszcze gorzej. Dzięki wielkie za pomoc. |
Rzeczywiscie lepiej dac sobie spokoj jezeli ma lezec na polce. Takie naprawy zwykle tylko zanizaja wartosc kolekcjonerska. |
|
|
StGRitterKreuz |
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 9:58 am Temat postu: |
|
Jest to oryginał i nie tyle co musze co chciałbym go używać, lecz chyba jednak dam spokój bo jakiekolwiek podjęcie się naprawy tego, zapewne skończy się jeszcze gorzej. Dzięki wielkie za pomoc. |
|
|
Hainrich |
Wysłany: Sob Kwi 09, 2011 12:08 am Temat postu: |
|
Lutowanie narazonej na zginanie sprezyny to raczej nie bedzie trwale, o ile w ogole przy takim metalu sie uda...
Moze samo roznitowanie wiekszego nitu pozwoliloby na wyjecie calosci metalowego elementu - bez koniecznosci prucia - potem roznitowanie malego nitu, dociecie nowej blaszki + zanitowanie na nowo.
Choc jezeli to oryginal i nie musisz go uzywac darowalbym sobie taka ingerencje, szkoda pogarszac sprawe. |
|
|
Hindus |
Wysłany: Pią Kwi 08, 2011 11:07 pm Temat postu: |
|
Można by kombinować z dolutowaniem blaszki, ale:
a) musiałbyś znaleźć kogoś kto jest na tyle zręczny, żeby się tego podjąć, żeby:
b) nie spalić za bardzo skóry wzmocnienia wszyci.
Można by ewentualnie kombinować z roznitowaniem, spruciem i zamocowaniem nowego haczyka, przełożonego z np. paska do chlebaka powojenne BSG (być może kłamię, ale chyba są podobne).
Pozdro
Hindus |
|
|
StGRitterKreuz |
Wysłany: Pią Kwi 08, 2011 10:24 pm Temat postu: Pasek od chlebaka |
|
Witam, mam problem z paskiem do chlebaka, otóż ostatnio połamał się w nim zatrzask. Nie mam pomysłu jak doprowadzić go do działania, macie może jakieś sugestie?
|
|
|