|
---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Grupa Rekonstrukcji Historycznej Panzer-Lehr
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pią Gru 18, 2009 10:01 pm Temat postu: |
|
|
Kilka zdjęć skrzynki transportowej
Pozdro
p.s ...jeśli ktoś posiada taką skrzynkę,a mu nie bardzo potrzebna to jestem zainteresowany pozyskaniem
_________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Pią Gru 18, 2009 11:31 pm Temat postu: |
|
|
Sprawdz PW _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 11:30 pm Temat postu: |
|
|
Witam
Udało mi się trafić skrzynkę transportową za nieduże pieniądze.
Miało to oczywiście przełożenie na stan skrzynki,która to niestety została zdewastowana po przez usunięcie prawie wszystkich elementów drewnianych wewnątrz.
Na domiar złego skrzynka dość długo musiała przebywać w wilgoci ponieważ sklejka, z której to wykonano poszycie,po prostu zaczęła się rozklejać.
Najbardziej pofałdowana była klapa,z której to wierzchnia warstwa po prostu zaczęła odchodzić płatami.
W celu zapobieżenia dalszym ubytkom postanowiłem poddać skrzynkę pracom ochronnym i rekonstrukcyjnym.
Na pierwszy ogień poszła klapa:
...po
Następnie zabrałem się za rekonstrukcję wnętrza:
...po
Będę się starał na bieżąco relacjonować pracę
Pytanie
Czym najlepiej zakonserwować starą patrę ???
c.d.n... _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Ostatnio zmieniony przez sebol13 dnia Pon Sty 04, 2010 8:46 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 11:35 pm Temat postu: |
|
|
Sebol gratuluję i trzymam kciuki za powodzenie dalszych prac!
Cytat: | Czym najlepiej zakonserwować starą patrę ??? |
Dobre pytanie - obawiam się, że nie ma na to sposobu, ale chciałbym się w tej kwestii mylić...
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 1:50 am Temat postu: |
|
|
A co sie dzieje z ta parta ze chcesz ja konserwowac? Jezeli jest zesztywniala to powodem jest brud - jedyne domowe wyjscie to chyba delikatnie ja wyprac /recznie/ w cieplej wodzie z mydlem; ja z takiego stanu jak te Twoje szele odratowalem szelki parciane do plecaka LW - tyle ze okucia to bylo aluminium.
Tutaj lipa ze stalowymi okuciami - bo moga pobrudzic rdza - najpierw bym je wyczyscil ile sie da z rdzy, a zaraz po praniu wytarl do sucha.
Na koniec warto kupic cieniutka nic w kolorze party i recznie podcerowac naddarcia - taka naprawe mozna zawsze usunac gdyby komus przeszkadzala, a zapobiega to dalszemu pruciu sie paskow. _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 10:49 am Temat postu: |
|
|
Na twoim miejscu to bym rozpruł szelki, wyprał je, okucia wyczyścił i pomalował, a potem zmontował wszystko do kupy. |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 3:23 pm Temat postu: |
|
|
Stadler napisał: | Na twoim miejscu to bym rozpruł szelki, wyprał je, okucia wyczyścił i pomalował, a potem zmontował wszystko do kupy. |
Właśnie nad tą opcją myślę ale nie chciałem niszczyć oryginalnego szycia,z drugiej strony przemawia za tym ogólny zły stan klamerek - hm zobaczymy jak mi pójdzie czyszczenie iglakami.
Haki będzie łatwiej wyczyścić bez prucia ponieważ mogę popuścić regulację i wtedy mam dobry postęp żeby je mechanicznie poczyścić.
Z drugiej strony na pewno nie zamierzam nosić tego pudła, jeśli by tak było to pewnie bym uderzył do Ciebie w sprawie wykonania kopi tych szelek
Hainrich napisał: | A co sie dzieje z ta parta ze chcesz ja konserwowac? |
W miejscu łączenia szelek do pudła o dziwo są czyste i zdrowe problem jedynie dotyczy ich dolnej części szelek które jak przypuszczam musiały leżeć jakiś czas w wodzie lub zostały poplamione np. kwasem z akumulatora i po prostu włókna zaczynają się rozpadać.
Jak na razie udało mi się uruchomić zatrzaski - oba działają,sprężyny całe
Pozdrawiam i dziękuje za podparcie merytoryczne jak i duchowe.
cdn... _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 4:49 pm Temat postu: |
|
|
W tym stanie to te szelki nie są żadna ozdobą kolekcji wg. mnie. Oryginalne szwy wcale tego wizerunku nie poprawiają
Można okucia po wypruciu dokładnie wyczyścić i ładnie pomalować. Przy stanie szelek jaki nam ładnie pokazałeś, to im to nie zrobi już żadnej różnicy, czy będą oryg. zszyte, czy nie.
Co do tych wytarć materiału, możesz spróbować cerowania starym sposobem, jak to Hajni polecał. Trzeba na bazie tych białych nitek podłyużnych niejako "utkać" nowy materiał... |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Sob Sty 02, 2010 6:22 pm Temat postu: |
|
|
Stadler napisał: | W tym stanie to te szelki nie są żadna ozdobą kolekcji wg. mnie. Oryginalne szwy wcale tego wizerunku nie poprawiają
Można okucia po wypruciu dokładnie wyczyścić i ładnie pomalować. Przy stanie szelek jaki nam ładnie pokazałeś, to im to nie zrobi już żadnej różnicy, czy będą oryg. zszyte, czy nie.
Co do tych wytarć materiału, możesz spróbować cerowania starym sposobem, jak to Hajni polecał. Trzeba na bazie tych białych nitek podłyużnych niejako "utkać" nowy materiał... |
No w sumie tak masz rację - a z drugiej strony znam takich co by ten zabieg uznali za profanację .....hm pomyślę nad tym później bo na razie walczę z pasowaniem lornety do "nowego" wnętrza
Dziś dzień składania i pasowania elementów.
I wychodzi to tak:
Wkręty - muszę zastosować rozmiar większe ponieważ otwory są dość mocno wyrobione:
...widoczne 2 dziurki po lewej to mocowanie zawiasu klapki.
Odtworzony element będący mocowaniem zawiasu klapki oraz mocowaniem
jednego z elementów wyposażenia:
Pasowanie - pasuje
Pasowanie elementu stabilizującego lornetę w pudełku:
...w lewym dolnym rogu widoczny zrekonstruowany dodatkowy uchwyt wyposażenia (ten z otworem).
Przykręcony/przyklejony :
Wieko zamyka się idealnie nic nie wystaje poza obrys górnych krawędzi,dodatkowo odkryłem że lorneta musi być w pudełku podparta półeczką o wysokości ok. 2,5cm w stosunku do jego dna.
c.d.n... _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 4:40 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy poranek minął pod znakiem dorobienia elementu ustalającego lornetę.Dał mi on w kość ponieważ jest on specjalnie półkoliście wycięty.
Został wykonany z 3 warstw sklejki bez pomocy specjalistycznych narzędzi - tylko piłka,przecinak,młotek,pilnik.
I wygląda to teraz tak:
...dodatkowo elementy te zostaną oblepione skórą.
c.d.n... _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
michalczewski
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 1344
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 5:09 pm Temat postu: |
|
|
Stadler napisał: | Na twoim miejscu to bym rozpruł szelki, wyprał je, okucia wyczyścił i pomalował, a potem zmontował wszystko do kupy. |
Stadler nie mogę uwierzyć w to co piszesz , skoro szelki nie mają być używane to tym bardziej nie widzę sensu niszczenia oryginalnego szycia, po takiej naprawie będą "prawie jak..."
Stadler napisał: | W tym stanie to te szelki nie są żadną ozdobą kolekcji wg. mnie. |
Dziś nie a za 10, za 20, za 50 lat? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 5:55 pm Temat postu: |
|
|
Są kolekcje i kolekcje. Są kolekcjonerzy typu "flacha" i kolekcjonerzy typu "karo". Na wszystko się znajdzie amator. |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 7:56 pm Temat postu: |
|
|
No niestety nie wygląda to za dobrze
Oglądałem patre w miejscy wszycia klamerek i niestety rdza postępująca w głąb.Mam 2 wyjścia zostawić ale co jeśli korozja będzie dalej postępować za 5,10 lat po prostu może się przebić,a wtedy to już nic nie pomoże.
Drugie to postąpić wbrew etyce i rozpruć,wyczyścić i poskładać na nowo.
Na pewno łatwiej będzie mi pomalować elementy po rozpruciu.
Poza tym jak już wcześniej napisałem jest to rekonstrukcja tego pudła i elementy w nim odtwarzane też będą "prawie jak..."
Łamię się ale chyba posłucham Stadlera.
Pozdrawiam _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
michalczewski
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 1344
|
Wysłany: Nie Sty 03, 2010 11:05 pm Temat postu: |
|
|
Stadler mon ami, obawiam się, że dokonujemy teraz tzw. Wartościowania. Artwefakt to artefakt i o ile jego stan nie jest katastrofalny nie ingerowałbym w niego. Owszem, jeżeli „skaza” może powodować dalszą degenerację należy się na tym zastanowić, ale na pewno nie dlatego, że:
Stadler napisał: | W tym stanie to te szelki nie są żadna ozdobą kolekcji wg. mnie. Oryginalne szwy wcale tego wizerunku nie poprawiają |
Owszem każdy stara się mieć kolekcję opartą na przedmiotach w stanie doskonałym, co nie znaczy, że mamy ingerować w oryginalny stan przedmiotu bez głębokiego zastanowienia na zasadzie „tak będzie łatwiej”. |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 12:09 am Temat postu: |
|
|
michalczewski napisał: |
Owszem każdy stara się mieć kolekcję opartą na przedmiotach w stanie doskonałym, co nie znaczy, że mamy ingerować w oryginalny stan przedmiotu bez głębokiego zastanowienia na zasadzie „tak będzie łatwiej”. |
Oczywiście zgadzam się z Tobą w tej kwestii ponieważ jakby człowiek się mocno uparł to mógłby przecież wymienić całe poszycie w skrzynce a dopiero potem brać się za rekonstrukcję wnętrza tylko czy o to tu chodzi ? ...no właśnie.
Może nie do końca przyświeca mi myśl "tak będzie łatwiej" choć to po części prawda,ale po prostu chciałbym zrobić to co można zrobić w miarę dobrze bez poprawiania po kilku miesiącach.Sam wiem że farba na rdzy długo się nie utrzyma,a rdza we włóknach to koniec tych włókien.
Tak więc po namyśle zdecydowałem się na ingerencje z myślą że ocalę w ten sposób przedmiot na dłużej.
Pozdrawiam _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Nie możesz ściągać plików na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|