Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 7:38 am Temat postu: |
|
|
Hindus napisał: | Wszystko pięknie, ale co my mamy zrobić skoro nie mamy zewnętrznych kieszeni w mundurach? |
Hehe, a u nas generał Milch (bo raczej chyba tylko on miał do tego głowę - Hermanna interesował tylko krój jego własnego marszałkowskiego munduru) o to zadbał. Fliegerka nie ma tak jak i wasze Panzerjacki zewnętrznych kieszeni napierśnych, ale mamy je za to od środka, więc mniemam że tam jest miejsce na rzeczy, o których pisał Heini. _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 7:42 am Temat postu: |
|
|
Heh…na szczęście nasze bluzy też mają dwie duże wewnętrzne kieszenie – aczkolwiek problem polega na tym, że tylko jedna jest zapinana – i tak jak sugeruje jej kształt i układ jest przeznaczona na opatrunki – natomiast druga jest ogromna, ale niczym nie zamykana, więc chałowo włożyć coś tam czego nie chciało by się zgubić…
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 11:41 am Temat postu: |
|
|
Hindus, taki a nie inny układ w Waszych bluzach ma pewnie związek z ich pierwotnym przeznaczeniem. Skoro zakładano, że załoga pojazdu pancernego ma większość czasu spędzić w wozie bojowym (który miał być jej grobem, jak w "Panzerlied"), to rzeczy osobiste w rodzaju zdjęć dziewczyn, notatników, modlitewnika, sznurka itp, miały swoje miejsce w pojeździe. _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Czw Cze 05, 2008 3:32 pm Temat postu: |
|
|
Ja bym sie nawet przychylal do zdania, ze srodki obrony przeciwchemicznej tez byly przechowywane w pojezdzie; im mniej czolgista mial w kieszeniach tym lepiej... No a jak kurtaly trafily do innych oddzialow to moze chlebak?
Kombinowali kombinowali, a potem ludzie maja problem w rekonstrukcji... ;D _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sob Paź 18, 2008 11:15 am Temat postu: |
|
|
Coś dla Yuriego – zdjęcią trzech oryginalnych, pięknie zachowanych pudełeczek z lozantyną
Zwróćcie uwagę na napis na jednym z plastrów:"Lozantin"
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Albert
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 201
|
Wysłany: Pon Paź 20, 2008 4:18 pm Temat postu: |
|
|
teraz poluję na czarne pudełko bakalietowe i zrobię sobie z zielonym i czarnym bandażem na koniec wojny. _________________ Es ist so schoen Soldat zu sein |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 7:37 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Zostałem dziś posiadaczem tych oto 4 pudełeczek:)
Etykietkę już u was znalazłem ale mam pytanie jakiego plastra najlepiej użyć lekarskiego czy taśmy izolacyjnej (starego typu do przewodów) czy coś innego?
(pudełeczka są puste:(,zdjęcia z aukcji ale i tak się cieszę bo kupiłem 4 za 0.99p:)).
Pozdrawiam
Sebol |
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 252
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 8:26 pm Temat postu: |
|
|
Ja używam lekarskiego, obcinam równo do wymiarów jakie były, barwię na odpowiedni kolor, naklejam etykietę - i voila _________________ War, war never changes...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 8:30 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki!
Jak dotrą to się wezmę za rekonstrukcję
Pozdrawiam
Sebol |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Sob Lut 07, 2009 1:01 am Temat postu: |
|
|
Oto te same pudełeczka po rekonstrukcji:
1-zostawiłem bo posiada resztki oryginalnej etykietki (tylko skrawek niestety )
2-etykietka nowa ale plaster oryginalny stary
3,4-nowe etykietki i plastry (nr.4 poddałem małemu tuningowi a mianowicie przetarłem etykietkę olejem jadalnym i tak to wyszło ta zieleń jest w rzeczywistości ciemniejsza).
Pozdrawiam
Sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fallout
Dołączył: 24 Cze 2008 Posty: 122
|
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 10:08 pm Temat postu: |
|
|
Cześć!
Mam do was pytanie. Tak ostatnio się jakoś zainteresowałem Lozantyną i naszła mnie taka myśl - jak ona w ogóle wyglądała? Czy to były tabletki w stylu "APAP"-u, czy coś jak Aspirin? Chodzi mi tu o sam kształt.
I jeszcze jedno. Czy walały się po tym pudełku luzem, czy były pakowane w jakieś "ramki" jak dzisiejsze tabletki.
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 10:20 pm Temat postu: |
|
|
Małe okrągłe tabletki, które "walały się w pudełku", w zawiązku z czym w odnajdywanych obecnie pudełkach wraz z ich zawartością tworzą one skostniałą masę...
Cytat: | zy były pakowane w jakieś "ramki" jak dzisiejsze tabletki |
wtedy jeszcze blistrów nie znali...
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 252
|
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 10:31 pm Temat postu: |
|
|
Hindus napisał: | Małe okrągłe tabletki, które "walały się w pudełku", w zawiązku z czym w odnajdywanych obecnie pudełkach wraz z ich zawartością tworzą one skostniałą masę... |
Nie wiem jak Wy, ale ja znalazłem w swoich kilku coś wielkości APAP-u, a w kształcie cegówki. Nie umiem tego dokładniej wytłumaczyć _________________ War, war never changes...
|
|
Powrót do góry |
|
|
StuG
Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 231
|
Wysłany: Sro Lut 25, 2009 10:57 pm Temat postu: |
|
|
Moje oryginaly a jest ich kilka (rozni producenci) tez nie sa okragle i wygladaja jak "mini ceglowki". Odnosze wrazenie ze takie byly tez kilkadziesiat lat temu.
Dodam tez ze o ile nie sa pakowane w "blistery" czy inne "sreberka" dosc ciasno wypelniaja pudelka.
Oczywiscie spora ich ilosc to na dzien dzisiejszy bezksztaltna masa _________________ Kazdy z nas jest ignorantem!
Oczywiscie kazdy w innej dziedzinie! |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lut 26, 2009 9:12 am Temat postu: |
|
|
Pewnie macie rację - bo to co mi się z tej bezkształtnej masy poodłupywało zbiegiem okoliczności ma okrągłe kształty - ale logicznie rzecz biorąc to chyba rzeczywiście powinny być cegłówki wielkością bardzo zbliżone do wielkości światla otworu pojemnika - wtedy by w nim nie latały bezwladnie - coś jak takie czechosłowackie cukierki z cukru pudru (o ile ktoś po za mną pamięta tu jeszcze takie przysmaki
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
|