---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===---

Hindus · Administrator Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7906

O niemieckiej książeczce żołdu (choć to tłumaczenie wcale nie oddaje realnego zastosowania tego dokumentu) można znaleźć w sieci mnóstwo informacji. Po za opisami poszczególnych stron i zawartych na nich pól, dostępne są skany autentycznych dokumentów, które stanowią świetny materiał do badań w zakresie sposobu wypełniania ich oraz przede wszystkim historii służby jej posiadaczy. Na bazie dostępnych informacji sam pokusiłem się o analizę Soldbucha, jako jednego z tych przedmiotów, które są niezbędne w kieszeni każdego rekonstruktora „niemieckiego” - moje opracowanie jest sumą wiedzy z dostępnych źródeł, jak również moich własnych obserwacji jakie poczyniłem przeglądając dziesiątki zachowanych książeczek żołdu żołnierzy Wehrmachtu.
W celu łatwego posługiwania się nim zamieszczam go w formie pdf, pod poniższym linkiem:
https://drive.google.com/file/d/0B9E28xysy9bNZ1hDUTJsUE85eDA/view?usp=sharing

W sieci również dostępny jest do pobrania „Soldbuch” w wersji dla WH / WSS / LW (przy czym jest to wcześniejszy jego model, bez stron z miejscem na ewidencjonowanie urlopów powyżej 5 dni jego właściciel). Biorąc pod uwagę ceny oferowanych replik – półgodziny pracy z drukarką i podstawowymi narzędziami biurowymi wychodzi znacznie taniej Smile

Wehrmacht:
http://www.chgww2.net/soldbuchkit

Waffen-SS:
http://www.chgww2.net/soldbuchss

Luftwaffe:
http://www.chgww2.net/soldbuchluftwaffe

Przez ciekawość skorzystałem z możliwości wydrukowania książeczek żołdu w wersji dla WH i Waffen-SS (dzięki produkcji tych pierwszych od razu wyposażyłem w nie kolegów z naszej grupy).

W związku z powyższym garść informacji praktycznych dot. ich drukowania:
1) każdy z elementów (okładka / poszczególne strony) zapisane są w formacie PDF, dlatego należy pamiętać, żeby drukując je, w ustawieniach drukarki nie zaznaczyć dopasowywania do powierzchni wydruku – ma iść tak jak jest zapisane (inaczej uzyskamy zmniejszony / zniekształcony wydruk nie pasujący do siebie wzajemnie),
2) wsadzamy kartki do drukarki, drukujemy jedną stronę Soldbucha, wyjmujemy i wkładamy z powrtem odwrotnie, tak by nadrukowała się przeciwna strona (nie wiem czy jasno to wytłumaczyłem – chodzi o to, żeby druk był obustronny). W ten sposób z jednego wydruku uzyskujemy dwa zestawy kartek do dwóch Soldbuch'ów,
3) niestety trzeba liczyć się z pewnymi nieścisłościami w druku,
4) musimy sobie znaleźć niezbyt gruby karton na wydruk okładki (tak by drukarka dała radę przeciągnąć go przez siebie),
5) wycinać należy starannie (komfortowo jak dysponujemy gilotyną do papieru, ale nóż do tapet, a w ostateczności nożyczki w zupełności wystarczą),
6) zszywki mocujemy półmanualnie, rozkładając zszywacz tak by zszywka od spodu nie zaginała się na jego podstawce, ale na np. gumce kreślarskiej – potem po wyciągnięciu jej z tej gumki zaginamy je ręcznie,
4) pamiętać należy o zaokrągleniu rogów przedniej strony okładki.

Przez bardzo długi czas na tym kończyła się moja przygoda z Soldbuch'em – miałem książeczkę, która ciorała się w kieszeni mojej bluzy mundurowej na każdej imprezie. Działo się tak między innymi dlatego, że zupełnie nie miałem pomysłu na to co miałbym w niej wpisać – nie jestem zwolennikiem wymyślania sobie „rekonstrukcyjnego alter ego (typu: w mundurze mówcie do mnie Erich Lange, urodziłem się w Regenwalde w Brandenburgii, a z zawodu jestem kolejarzem...).
Po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że wypełniony Soldbuch będzie wyglądał fajniej, ale przecież nie musi zawierać konkretnych informacji – ale po prostu wpisy, które będą wyglądać efektownie, a mogą być wybrane z wielu, różnych, autentycznych Soldbuchów (tylko zdjęcie wkleiłem własne).

Cała zabawa nie jest jednak taka prosta – wymaga pewnej wprawy i narzędzi. W przeciętnym Soldbuchu wbitych było ok. trzydziestu różnych pieczątek (od okrągłych z nazwą jednostki go wydającej poczynając, a skończywszy na pieczątce z dawką przyjętej szczepionki). O ile od biedy można posłużyć się jedną dużą okrągłą pieczęcią i datownikiem (obie rzeczy dostępne na Allegro), pozostałe informacje uzupełniając ręcznie (co jak potwierdzają informacje z zachowanych Soldbuch'ów nie było błędem), o tyle ważne jest by:
- mieć co najmniej dwa kolory tuszu (fioletowy i niebieski),
- mieć co najmnie trzy różne pióra wieczne (najlepiej by różniły się grubością stalowek),
- ołówek kopiowy,
- atrament w kolorze granatowym, czarnym i czerwonym,
- kredkę ołówkową w kolorze czerwonym,
- linijkę.
Oczywiście, gdy mamy na to środki, możemy sobie zamówić komplet stempli potrzebnych do profesjonalnego wypełnienia Soldbucha, dostępny tutaj:
http://www.intrenches.com/stampsheet.htm

Po za narzędziami konieczna jest również umiejętność starannego pisania. Powszechnie obowiązująca opinia mówi, że Soldbuch'y zawsze były wypełniane niemieckim kaligraficznym stylem pisma Sütterlin'a (więcej o nim tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pismo_S%C3%Bctterlina), ale w rzeczywistości prawie połowa wpisów w zachowanych Soldbuch'ach wykonywana była stylami bardzo zbliżonymi do powszechnie obowiązującego pisma odręcznego. Mimo to umiejętność posługiwania się Sütterlin'em może znacznie podnieść walory estetyczne wypełnionego przez nas Soldbucha.

W niemieckiej książeczce żołdu, bardzo często klejano jeszcze trzy dodatkowe strony, których wzorce w PDF, do wykorzystania w naszej replice, można pobrać poniżej:

1) dodatkowa lista umundurowania / wyposażenia (wklejana, gdy zabrakło miejsca na właściwych stronach Soldbuch'a):
http://intrenches.com/Equipment%20Issue%20Soldbuch%20Insert.pdf
2) ewidencja miesięcznego przydziału mydła (w III Rzeszy, która zwłaszcza w trakcie wojny borykała się z gigantycznymi niedoborami surowców, tłuszcz, a tym również mydło był ściśle reglamentowany):
http://www.intrenches.com/seifeinsert.pdf

3) książeczka strzelań:
http://intrenches.com/Schiessliste.pdf

Pozdrawiam
Hindus

Rysiek · Dołączył: 04 Gru 2015 Posty: 30

Prace trwają już, zostało tylko wzmocnienie grzbietu i prace nad pieczątkami.

Hindus · Administrator Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7906

Świetna robota! Po za oklejeniem grzbietu, jeszcze tylko zaokrąglij rogi przedniej strony okładki.

Tutaj masz szczegółowo opisany przykładowy zestaw stempli jaki był wykorzystywany do wypełniania Soldbuch'a, wraz z podaniem miejsca ich przystawiania:

http://www.5gjdnw.org/files/soldbuch_one.pdf

Pozdrawiam
Hindus

Hindus · Administrator Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7906

Niemcy, w celu uproszczenia formalności związanych z leczeniem żołnierzy, wprowadzili oznaczenia kodowe dla poszczególnych jednostek chorobowych. Dzięki temu na stronach 12 i 13 Soldbucha, gdzie odnotowywane były przypadki leczenia szpitalnego żołnierza, zamiast opisu w polu „Krankheit” w większości wypadków podawany był kod, a nie opis. Każdy z rodzajów sił zrobojnych Wehrmachtu wprowadził własną nomenklaturę w tym zakresie. Poniżej zestawienie oznaczeń dla wojsk lądowych (zawiera ono podstawowe, najczęściej spotykane kody):

1- tyfus
2-dezynteria
3-zapalenie migdałków
4-cholera
5-ospa
6-odra, szkarlatyna, błonica
7-grypa
8-dur plamisty
9-malaria
10- gruźlica płuc
11-gruźlica w innych organach
12-pozostałe choroby zakaźne
13-trypr
14-syfilis
15-inne choroby weneryczne
16-choroby gruczołów dokrewnych
17-choroby krwi
18-zapalenie płuc
19-inne schorzenia układu oddechowego za wyjątkiem gruźlicy
20-schorzenia zębów i dziąseł
21-schorzenia żołądka i jelit
22-inne dolegliwości trawienne
23-schorzenia nerek
24-nie przenoszone drogą płuciową schorzenia układu moczowego
25-schorzenia skóry i tkanki łącznej
26- zaburzenia nerwowe i umysłowe
27- schorzenia oczu
28- schorzenia uszu
29-schorzenia kości i narządów ruchu
30-schorzenia mięśni i stawów
31a-rany postrzałowe
31b-rany od granatów ręcznych, grantów moździerzowych oraz pocisków artyleryjskich (w tym szrapneli)
31c-poparzenia
31d-rany odniesione w wyniku bombardowania lub innego typu ataku lotniczego,
31e-rany odniesione w wyniku walki powietrznej
31f-tężec
31g-sepsa lub gangrena
32-udar cieplny, udar słoneczny
33-odmrożenia
34h-katastrofa lotnicza
34i-samobójstwo (w tym próba samobójcza lub samookaleczenie)
35-wady i schorzenia wrodzone
36-podejrzenie symulacji choroby

Pozdro
Hindus

mawit · Dołączył: 23 Gru 2012 Posty: 41

Jeżeli wpisali niewyraźnie literkę "h" to z ofiary katastrofy lotniczej można było się stać samobójcą Very Happy

Hindus · Administrator Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7906

Obowiązek umieszczania zdjęć w Soldbuch’ach wojsk lądowych Wehrmachtu, został wprowadzony rozkazem OKW z dnia 16 listopada 1943 roku (przed tą data zdjęcia również wklejano, ale nie było to w żaden sposób kontrolowane) z powodów bezpieczeństwa. Rozkaz doprecyzowywał, że zdjęcia mają zostać wstecznie umieszczone we wszystkich Soldbuch’ach w jednostkach szkoleniowych do 1 kwietnia 1944 roku, a w jednostkach frontowych do 31 grudnia 1944 roku! W związku z tym w bardzo wielu Soldbuch’ach zdjęcie w nim wklejone przedstawia posiadacza w mundurze ze stopniem służbowym wyższymi niż jego pierwszy wpisany w książeczce. Oczywiście zdarzają się SB, w których mimo rozkazu zdjęcie nie zostało umieszczone do końca wojny.

Dla porównania w Kreigsmarine obowiązek umieszczania w Soldbuch’u zdjęcia jego posiadacza, wprowadzono adekwatnym rozkazem z 1941 roku!

Pozdrawiam
Hindus

BorntoFeel · Dołączył: 17 Sie 2019 Posty: 1

Wybaczcie, że odkopuje temat, ale z CHG nikt mi nie odpisuje. Pomyślałem więc, że może tu uzyskam pomoc. Otóż organizuję grę larp (live action role playing), której akcja toczy się w Rumunii w 1941 roku. W każdym razie bardzo chciałbym przygotować dla moich graczy kilka Soldbuchów jako rekwizyty, a aby skorzystać z linków zamieszczonych wyżej przez Hindusa muszę uzyskać dostęp do dysku Google, którego nikt nie chce mi przydzielić. Byłbym bardzo wdzięczny za przesłanie mi tych plików na adres email: kacperlubecki97@gmail.com Chodzi o wszystkie 3 wersje: SS, Luftwaffe i Heer. Będę bardzo wdzięczny za pomoc i przepraszam jeśli pisze te wiadomość w złym miejscu.

Pozdrawiam,
Kacper