Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7906
|
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 10:57 am Temat postu: "Panther'a" ze 130.PZL zniszczona przez Amerykanów |
|
|
Witajcie,
dzięki uprzejmości Mario, jako ciekawostkę zamieszczam raport zniszczenia przez Amerykanów „Pantery” ze 130.Panzer-Lehr-Division:
http://www.100thww2.org/support/776tankhits.html
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Ostatnio zmieniony przez Hindus dnia Pią Gru 28, 2007 12:36 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mario33
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 348
|
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 12:05 pm Temat postu: .. |
|
|
Żeby być do konca zgodnym z realiami, to...
To nie jest raport ze zniszczenia Pantery. To jest test skutecznosci Bazooki na już zniszczonym wraku Pantery (zniszczona przez artylerię). Test przeprowadzono w kontrolowanych warunkach polowych, poprzez wystrzelenie 16 pocisków w różne miejsca pancerza, żeby sprawdzić jak osiągnąć jak największy efekt.
Wnioski są baaardzo ciekawe.. Najgorsze dla ludzi w srodku bylo trafienie w boczny pancerz wieży... Z przodu użycie bazooki bylo oczywiscie bezcelowe, tak samo jak celowanie w koła i gąsienice...
Jednej rzeczy ten raport nie uwzględnia. Po trafieniu pociskiem artyleryjskim pancerz mógł ulec uszkodzeniu (nawet struktura stali), wiec na nieuszkodzonym czolgu już mogło nie być tak łatwo. _________________ Es steht ein kleines, kleines Edelweiß
auf einer steilen, steilen Felsenhöh!
Kampfgruppe EDELWEIß, 1KP/100GJR
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7906
|
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 12:35 pm Temat postu: |
|
|
Tak czy siak Panterę zepsuli, a nie naprawili i sami to udokumentowali jeszcze
Ale na poważnie - zważywszy, ze wraz z końcem wojny i postępującymi trudnościami ekonomicznymi również jakość stali wykorzystywana do produkcji czołgów niemieckich pogarszała się – między innymi objawiało się to niejednorodną jej strukturą nawet w obrębie tego samego elementu (już dokładnie nie pamiętam z metalurgii, ale chyba chodziło o nadmierną proporcję węgla do pozostałych składników stopu). W praktyce prowadziło to do sytuacji gdy ten sam element pancerza był w różnych miejsca w różny sposób odporny na trafienie.
Grunt, że „Pantera” była z Lehr’u!
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 1:42 pm Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam z konstrukcji stalowych (jakieś 3 lata temu), że wraz ze wzrostem zawartości węgla w stali wzrastała twardość stopu, chociaż z drugiej strony też i kruchość, więc może być sporo racji w tym co piszesz _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Pią Gru 28, 2007 5:37 pm Temat postu: |
|
|
Pewnie dlatego nie zachowało się żadne zdjęcie z przebitym czołowym pancerzem Konigstigera. Za to jest parę zdjęć pokazującą tą płytę z pęknięciami, powstałymi w efekcie uderzeń pocisków.
Stal była zbyt odporna na przebicie, ale popękała. |
|
Powrót do góry |
|
|
|