Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===---
Grupa Rekonstrukcji Historycznej Panzer-Lehr
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czemu to robimy?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna -> Rekonstrukcja historyczna - informacje praktyczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Wto Lut 12, 2008 1:22 pm    Temat postu: Czemu to robimy? Odpowiedz z cytatem

W jednej z dyskusji na „Odkrywcy” pojawiło się niedawno pytanie dlaczego jako rekonstruktorzy zajmujemy się odtwarzaniem sylwetek żołnierzy armii niemieckiej z okresu II WŚ (mam tu na myśli tak WH jaki i Waffen-SS).
Wydaje mi się, że jest to interesujący, a jednocześnie bardzo istotny temat – i myślę, że nasze forum jest chyba dobrym miejscem do dyskusji o nim.

Sami zdajecie sobie sprawę, że w Polsce nadal nie ma dobrego klimatu dla rekonstrukcji historycznej sylwetek niemieckich żołnierzy z okresu II WŚ.
Na tą sytuację ma przede wszystkim wpływ bardzo burzliwa historia najnowsza naszego kraju i nadal żywe wspomnienia okresu wojny. Po za tym niestety niejednokrotnie nasza pasja niesłusznie utożsamiana jest również z próbami szerzenia ideologii totalitarnej. W wyniku czego nadal pokutują negatywne stereotypy, które często powtarzane są w dyskusjach na temat niemieckiej rekonstrukcji.
Moim marzeniem jest by kiedyś w Polsce można było realizować naszą pasję tak swobodnie jak odbywa się to obecnie w Europie Zachodniej czy przede wszystkim w USA – bez zbędnego balastu emocjonalnego. I mam nadzieję, że dożyję kiedyś takich czasów!

Dlatego właśnie uważam, że ten temat może mieć wartość poznawczą i dla nas (dzięki niemu możemy przeanalizować motywy naszego hobby) i dla osób, które często z chęci poszukiwania niezdrowej sensacji (tam gdzie jej nie ma) zadają pytanie „czemu to robicie?”.

W moim przypadku odpowiedź jest mało skomplikowana. Pasjonuje mnie rekonstrukcja sylwetek żołnierzy Wehrmachtu, ze względu na bardzo bogatą „barwę i broń” tej armii –żadna inna armia uczestnicząca w II WŚ nie wykorzystywała tak wielu wzorów mundurów, kamuflażu, wyposażanie i uzbrojenia (i to biorąc pod uwagę osobiste uzbrojenie żołnierza, broń zespołową, artylerię czy broń pancerną). Dlatego właśnie rekonstrukcja niemiecka daje mi tak dużą satysfakcję, bo tematów, którymi można się w niej zająć jest w zasadzie nieograniczona liczba – nawet w ramach tego samego rodzaju broni i służby WH zachodziły na przestrzeni trwania wojny tak duże zmiany w umundurowaniu, wyposażeniu i uzbrojeniu, że samo dobór i gromadzenie ekwipunku odpowiedniego na poszczególne okresy wojny jest bardzo skomplikowanym procesem.

Na zakończenie powiem, że pytaniem, które najbardziej irytuje mnie w kontekście mojej pasji jest pytanie: „a czy nie mógłbyś zacząć odtwarzać jednak żołnierza jakiejś innej armii?”, bo autor tego pytania świadomie lub nie, lekceważy kilkanaście lat mojej pracy związanej z gromadzeniem wiedzy na temat historii wybranych przeze mnie wojsk. Na szczęście takie pytanie zadane zostało mi tylko kilka razy.

Pozdrawiam
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Klaus BOLS



Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 475

PostWysłany: Wto Lut 12, 2008 3:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dlaczego WH? Prawde mówiąc ciężko mi jednoznacznie określić dlaczego...

Tak jak przedmówca to dobrze ujął. Pociąga mnie róznorodność sprzętu niemieckiego. Braknie życia na poznanie wszystkich szczegółów.
Od wcześnej młodości interesuję sie II wojna światową. Ciagle w tej historii przewijają się niemcy, wehrmacht itd. Chęć poznawania historii doprowadziła do takiej pasji. Co nie przeszkadza mi poznawać barwy i broni żołnierza polskiego (choć przyznam ze ta wiedza u mnie kuleje ale staram się ją poszerzać)

W niemieckiej armii pociągał mnie też swego rodzaju romantyzm...
Confused W ten sposób to ujmę. Bo jak okreslić tak dalekie podpoboje?
Elburus, afryka, norwegia, atlantyk... Ciągle pasjonuje mnie front wschodni. ze swoimi warunkami naturalnymi, i zapędami niemców.

Ta "proniemiecka" melancholia nie przeszkadza mi się denerwować przy każdej głębszej dyskusji na temat kampanii wrześniowej. Mam szczery żal, do Niemców że rozpoczeli że prześladowali, do Francuzów i Anglików że patrzyli.

Wiele razy książki lub filmy na temat holocaustu i okupacji budziły we mnie wielkie emocje. I biada jakiemukolwiek niemcowi który wtedy wpadł by mi w ręce Razz A już napewno rozpętałbym kłutnię i wypomniał nie jedno Laughing
Ale nie uważajcie mnie za dzikusa. Razz

Jestem Polakiem, i staram się być patriotą. I w razie potrzeby oddałbym życie za swój kraj. Zresztą mam zamiar wstąpić do wojska.

A i tak bedę zakłądał mundur WH i kontynuował swoją pasję.

pozdrawiam

_________________
GRH Kampfgruppe Hoffmeyer


Klaus w dom, Bóg w dom
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AlexxG



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 650

PostWysłany: Wto Lut 12, 2008 3:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

U mnie zainteresowanie rekonstrukcją historyczną ma związek z zainteresowaniem historią wojskowości, a także zainteresowania ideologiami radykalnymi, zwłaszcza prawicowymi. Zainteresowania o podłożu naukowym, co podkreślam, żeby nie było podtekstów. Do tego dochodzi również kolekcjonowanie militariów (głównie jednak hełmów i w mniejszym stopniu broni białej).
Dlaczego akurat rekonstrukcja niemiecka? To daje możliwość empirycznego zbliżenia się do tego połączenia dość tradycyjnego militaryzmu niemieckiego z jednak ideologią, bo nie można nie pamiętać o tym "bagażu", jaki niesie określona symbolika, umieszczona na mundurze WH. Daje możliwość doświadczenia pewnych emocji, które odczuwał człowiek na polu walki, lub w czasie służby, połączonych jednak i z tym czynnikiem "aksjologicznym", który motywował takim a nie innym zachowaniem. Oczywiście, żeby móc jakoś skorzystać z takiego doświadczenia, trzeba przede wszystkim się do tego przygotować, choćby przez lekturę wspomnień weteranów, by obraz był uzupełniony o to, czego "pozoracja pola walki" w pełni oddać nie może. Rekonstrukcja daje możliwość poczucia się trybikiem w tej machinie wojennej. Umożliwia też zobaczenie z bliska to, co w wieszości naukowych opracowań naukowych dotyczących II Wojny Światowej jest pomijane, gdyż nie mieści się na "mapie sztabowej", ponieważ jest tylko malutką częścią ukrytą pod symbolami jednostek wojskowych. Po takim małym doświadczeniu, jakim jest pozorowana walka, inaczej czyta się opisy kampanii wojennych, które są zazwyczaj robione z poziomu strategicznego, a bardzo rzadko schodzą poniżej poziomu wielkich jednostek.

Cytat:
Po za tym niestety niejednokrotnie nasza pasja niesłusznie utożsamiana jest również z próbami szerzenia ideologii totalitarnej.


Niestety tak jest. Ogólnie obserwować można dwie skrajne postawy: albo przeideologizowane zaangażowanie (chodzi mi o postawy niektórych osób czy środowisk rekonstruujących Waffen - SS), albo całkowite zapominanie o czynniku ideologicznym, który jednak był ważnym elementem kształującym postawy na polu walki, obok adrenaliny, woli przeżycia i zwyciężenia wroga. Z przyczyn o których piszesz, mało kto skupia sie nad odtworzeniem "w sobie" zaangażowania na polu walki, związanego właśnie z tą dość radykalną indoktrynacją. Czasem przez to podczas rekonstrukcji jesteśmy za bardzo "współczesnymi ludźmi w niemieckich mundurach" (czy w sensie apolityczności, czy w sensie niestety upolitycznienia niektórych osób). A tu trzeba starać się sobie wyorbazić/uświadomić, co myślał i co robił człowiek w naszym wieku, ale w niemieckim mundurze, siedzący jak my w okopie z bronią w ręku... Efektem ale i przyczyną są dość skrajne reakcje na to, co robimy: jedni uważają, że wogóle pokazywanie się publicznie w "tym" mundurze to jest plucie w twarz polskim ofiarom Niemców. Inni - że podczas rekonstrukcji jesteśmy "za delikatni", że pokazujemy Niemców jak z kronik "Wochenschau": grzecznych, szanujących prawo wojenne, a nie takich, jakimi pamiętają ich naoczni świadkowie... I to jest to balansowanie po cienkiej linii, by "uchwycić" te oba czynniki, nie przesadzając w żadną ze stron... No i do tego dochodzą pewne osoby, które lubią wykorzystać rekonstrukcję do "poczucia się przedstawicielem Herrenvolku" ale to już jest margines pod każdym względem...

Cytat:
Po za tym niestety niejednokrotnie nasza pasja niesłusznie utożsamiana jest również z próbami szerzenia ideologii totalitarnej.


Niestety, są i tacy wśród rekonstruktorów. Z drugiej strony jest też całkiem spora ilość takich, którzy całkowicie "olewają" temat tej ideologii, skupiając się wyłącznie na wyglądzie, a to spłyca zagadnienie. Jednak obok wiedzy na temat modeli hełmów i bluz mundurowych, wypada wiedzieć jakiego rodzaju "świadomość polityczną" posiadali ludzie tak umundurowani. Wiedzieć, to nie znaczy przecież głosić, czy pochwalać. Bez tej wiedzy rekonstrukcja postaci nie byłaby pełna.

Co zaś się tyczy moich przekonań (to w odniesieniu do postu Klausa), to nigdy nie miałem żadnych germanofilskich skłonności. Nie potrafię w sobie wzbudzić empatii do mieszkańców zbombardowanego Drezna, czy Hamburga. Nie przekonuje mnie retoryka w rodzaju "to Naziści są winni, a Niemcy to ich pierwsze ofiary". Mój podziw dla dokonań frontowych (strategiczno - taktycznych) WH nigdy nie przezwycięży poczucia pogardy i nienawiści dla oprawców z Auschwitz, tych co zbombardowali Wieluń itd. Naukowo fascynuje mnie kwestia: co pchnęło ludzi wychowanych na Goethem i Beethovenie, do tak okrutnych zbrodni. Sądzę że rekonstrukcja niemiecka jest też środkiem, by uniemożliwić niektórym Niemcom dokonanie zabiegu zbiorowego zamazywania pamięci o tym, że to jednak ten naród, a nie jacyś anonimowi "naziści" stał za największym ludobójstwem na zachód od tzw. linii Curzona...

_________________
"Neca eos omnes. Deus suos agnoscet"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mauser98k



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 295

PostWysłany: Wto Lut 12, 2008 4:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam,
Poruszony tu wątek właściwego ukazania Niemców w rekonstrukcji historycznej to zawiłe zagadnienie. Moim zdaniem wręcz niemożliwe jest odtworzenie Wehrmachtu łącząc obraz pokazany w kronikach wojennych z relacjami ofiar nazistowskich represji, gdyż wszelka próba chociażby nawiązania do zbrodniczych działań na inscenizacjach jest bardzo negatywnie odbierana (np. ostatnie Powstanie Warszawskie i sprawa księdza), zaś z kolei obraz Wehrmachtu czystego jak spirytus wydaje się być przekłamaniem historii.
Może w dyskusji uda wyłonić się ,,złoty środek".
Ps. Tylko uważajmy aby z wątku nie zrobić ,,przeintelektualizowanego sosu" Wink

Pozdrawiam Mauser98k
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Sro Lut 13, 2008 10:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mauser – zdecydowanie odbiegasz od pierwotnego sensu tego wątku – w tym konkretnym przypadku na to nie pozwolę, bo dyskusja jest moim zdaniem ciekawa, a pisząc
Cytat:
Poruszony tu wątek właściwego ukazania Niemców w rekonstrukcji historycznej

przerzucasz ją na zupełnie inne tory. Być może kiedyś porozmawiamy o wskazanej przez Ciebie kwestii, ale w tym konkretnym wątku chciałby, tak jak napisałem to w poście otwierającym, żebyście odpowiedzieli na jedno pytanie:
- dlaczego zdecydowałem się odtwarzać sylwetkę żołnierza Wehrmachtu / Waffen-SS?

Pozdrawiam
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”


Ostatnio zmieniony przez Hindus dnia Sro Lut 13, 2008 10:59 am, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Mauser98k



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 295

PostWysłany: Sro Lut 13, 2008 10:46 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Faktycznie, off-topic jak sie patrzy Sad A dlaczego akurat WH? Oryginalny nie będę Cool Mnogość wariantów wyposażenia i modelarska chęć zrobienia czegoś w skali 1:1. Tym przyciąga Wehrmacht, w dodatku ta estetyka i praktyczność Very Happy
Można też zaliczyć chęć pokazywania "żywej historii" widzom, tu z kolei rodzi się pytanie "dla kogo to właściwie robimy", ale nauczony poprzednim postem siedzę cicho Wink


Ostatnio zmieniony przez Mauser98k dnia Sob Lip 26, 2008 2:20 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AlexxG



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 650

PostWysłany: Sro Lut 13, 2008 11:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Hindusie, ale (oczywiście moim subiektywnym zdaniem) nie da się rekonstrukcji niemieckiej spłycić do zagadnienia "bo oni mieli zarąbiste mundury i sprzęt". Jest oczywistością, że w dziedzinie wyposażenia i uzbrojenia Niemcy byli bardzo często prekursorami (swoją drogą ciekawy temat na dyskusję: "co z wyposażenia i umundurowania zastosowanego po raz pierwszy w WH, używane jest do dziś?"). Moim skromnym zdaniem rónież estetycznie mundury niemieckie należały do jednych z najładniejszych w swoim czasie (ponoć M36 zaprojektował Hugo Boss). Co do funkcjonalności - to już pewnie każdy ma jakieś swoje zdanie wyrobione (to akurat daje rekonstrukcja: sprawdzić jak "to działało" w praktyce). OK, wszystko prawda, ale to nie wystarczy odpowiedzieć na pytanie "dlaczego nie US Army?", albo "dlaczego nie armia brytyjska?". No i poza tym nie można jednak zapominać, że WH to nie tylko defiladowy krok pod paryskim Łukiem Triumfalnym...
_________________
"Neca eos omnes. Deus suos agnoscet"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yuri



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 252

PostWysłany: Sro Lut 13, 2008 11:43 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dlaczego to robię ?? Dlaczego jestem w stanie 80% wypłaty od 5 lat przeznaczyć na wyposażenie i umundurowanie ?? Nie będę pisał tutaj wiekopomnych peanów na temat moich górnolotnych i szczytnych celów godnych misji dziejowej i lepszej sprawy i dorabiał do tego ideologii. Ja po prostu uwielbiam wyłączyć telefon, zabrać swój Grosse M31 pełen ekwipunku, przez plecy przerzucić karabin i w gronie przyjaciół przeżyć swoistą podróż w czasie. Spać w bunkrze, jeść z menażki, wytyczać trasę wojennym kompasem, przedzierać sie przez las w anoraku z bronią w reku i podobnymi do mnie "świrami" po bokach. Ja to po prostu kocham - a jeżeli można to robić na otwartych rekonstrukcjach i ktoś może wynieść z tego jakąś wiedzę i "zarazić" sie historia ?? Proszę bardzo - połączmy przyjemne z pożytecznym nie mam nic przeciwko.
_________________
War, war never changes...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Sro Lut 13, 2008 12:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Hindusie, ale (oczywiście moim subiektywnym zdaniem) nie da się rekonstrukcji niemieckiej spłycić do zagadnienia "bo oni mieli zarąbiste mundury i sprzęt".


Może moja opinia w tej kwestii (którą przedstawiłem wcześniej) wydaje Wam się bardzo płytka i trywialna, ale ja właśnie tak podchodzę do rekonstruowanej przeze mnie sylwetki - cała zabawa w rekonstrukcję jest dla mnie wyłącznie przedłużeniem pasji kolekcjonerskiej – tak jak napisał to ładnie Mauser „modelarska chęć zrobienia czegoś w skali 1:1”.
Dlatego tak jak Yuri’emu, mnie również największą satysfakcję daje wspólne z moimi kolegami spędzanie czasu w terenie, sprawdzanie przydatności określonych rozwiązań, poszukiwanie najlepszych pomysłów na wykonanie najwierniejszych oryginałom replik elementów wyposażenia czy umundurowania etc.
A publiczna prezentacja mojej pasji to wyłącznie uboczny efekt tych działań – nie przeczę również dający satysfakcję, ale nie najważniejszy dla mnie. Natomiast jeżeli na coś komuś moja robota się w tej materii przydaje to też dobrze.

Pozdrawiam
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
StuG



Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 231

PostWysłany: Nie Lut 17, 2008 7:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moje trzy grosze...
Tak wiele juz zostalo powiedziane a temat caly czas powraca z tymi samymi pytaniami. Mysle ze tak dlugo jak trwac bedzie pamiec o wydarzeniach z lat 40tych tak dlugo rekonstrukcja "niemiecka" bedzie wywolywac rozne, czesto skrajne emocje. Trudno sie dziwic!
Ja osobiscie jestem oswojony z mysla ze jest to TYLKO zabawa. Rekonstrukcja jest tez ciekawa forma nauki historii wojskowosci czyli to co obok kolekcjonerstwa jest moim glownym motywem by sie nia interesowac. No i mysle ze chyba kazdy pasjonat (dowolna dziedzina) MUSI sie swoja pasja dzielic z innymi zapalencami. Pewnie wlasnie dlatego jestesmy swiadkami tak wielu "efektow ubocznych". Oby bylo ich z roku na rok coraz wiecej Wink
Pozdrawiam
Wojtek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
henry99



Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 180

PostWysłany: Pon Lut 18, 2008 12:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jako że temat ciekawy, a nie spostrzegłem by ktoś odtwarzający jednostki W-SS się wypowiedział, ja to zrobię.
Nawet wśród niektórych rekonstruktorów panuje oburzenie, jak można odtwarzać żołnierza W-SS? Automatycznie człowiek zostaje podciągnięty pod pewną chorą ideologię. Jednak podchodzę do tego w ten sposób: reenactor Czyli aktor, zajmujący sie odtwarzaniem zdarzeń z przeszłości. Czy człowiek grający w filmie bądź teatrze mordercę, jest nim w rzeczywistości? Nie. Czy kobieta grająca kurtyzanę jest nią w rzeczywistości? Nie. (oczywiście, w obu przypadkach są wyjątki, ale w sumie tak samo jak i u nas)
Dlatego dla mnie chore jest podejście ludzi,którzy myślą, że jesteśmy bandą nazioli, wznoszącymi modlitwy do Hitlera, tak jakby trudno im było pojąć, że jesteśmy po prostu specyficznym rodzajem aktorów.
Podobnie też jak przedmówcy, uwielbiam cofnąć sie w czasie, spać pod gołym niebem, czuć ciężar ekwipunku na plecach i stać na warcie w nocy, po piekielnie ciężkich ćwiczeniach. Nic nie może się równać się z tym uczuciem.
Ale dalej nie wyjaśniłem czemu W-SS. W sumie ot moja pasja rozpoczęła się w wieku 15 lat, po obejrzeniu nieliczonej ilości filmów wojennych. Zaciekawił mnie temat SS, ponieważ w tym wieku człowiek się interesuje zawsze jednostkami "specjalnymi" (czy to SS, SWAT czy SAS). Zacząłem zagłębiać się w ten temat, dowiadując się jeszcze więcej o ich zbrodniach niż wiedziałem, podziałem struktury, czy w końcu umundurowaniu etc. Dlatego zaznaczam, że rekonstrukcję tych oddziałów zacząłem posiadając już wiedzę na temat ich "osiągnięć". Oczywiście, przyciągnęła mnie również różnorodności w ich kamuflażu, oraz doskonałe wyposażenie tych jednostek. Chociaż nie będę sie wypierał, że pewien rodzaj "specjalności" tych jednostek (w sensie małej liczbie rekonstruktorów) również mnie przyciągnął, bo już taki jestem, że to co nieprzeciętne mnie pociąga. (co nie zmienia faktu, że w domu oprócz munduru W-SS mam również i mundur WH, żeby w razie potrzeby móc odtwarzać żołnierza WH)
Ale urodziłem się w Polsce, zostałem wychowany w Polskim domu i czuje się Polakiem. Nie popieram dokonań tych jednostek, ani chorej ideologii którą wyznawali, i nigdy nie zmienię zdania na ten temat.

Pozdrawiam
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Seeteufel



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 645

PostWysłany: Pon Lut 18, 2008 10:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nikt zajmujacy sie W-SS nie odpowiedzial. No coz. Zgadza sie, ale moze dlatego ze jest to stricte forum traktujace o Wehrmachcie. Tak sobie mysle:)
Dlaczego Waffen SS. Dobre pytanie, latwe i krotkie, aczkolwiek odpowiedz moze juz nie byc taka prosta dla co poniektorych (nie mam tu na mysli uzytkownikow forum, ale "ogol" zewnetrzny, a dobrze wiemy jak sie na pewne rzeczy w tym kraju patrzy).
Zaczne tak.
Jako maly gowniarz z plasteliny zaczalem lepic niemieckie helmy, zolnierzy i takie tam pierdoly. Doszly do tego zaraz potem Zelazne Krzyze, Virtuti Militari itd z papieru rysowane kredkami przypiete na szpilke Razz
Z biegiem lat zainteresowania rozwinely sie dosyc znacznie, ksiazki, filmy, opracowania. Jak dla kazdego z nas podejrzewam.
Jednak caly czas mialem skrzywienie na strone niemiecka z powodu doskonalego uzbrojenia, roznorodnosci broni, umundurowania itd. Nie chcialbym sie powtarzac bo wszyscy doskonale wiemy o co chodzi.
I tak to trwalo przez "kilka" lat.
Na chwile obecna mam pol pokoju zawalone sprzetem, 3 zestawy mundurowe, 3 pary butow (jedne to oryginalne marschstiefel), 2 giwery, pelno dodatkowego wyposazenia itd itd. Caly czas malo jesli o mnie chodzi.
Mam (przyznaje sie) pewne zboczenie jesli chodzi o kolekcjonowanie replik. MUSZA byc "conajmniej" bardzo zadowalajace Razz
Ale odbieglem od meritum. Dlaczego W-SS.
Doskonaly sprzet, doskonale wyposazenie, jednostki "holubione" przez tzw gore, oddzielne sorty magazynowe, oddzielne sygnatury itd itd. Wszyscy wiemy.
Ciezko odpowiedziec wprost dlaczego. Podejrzewam ze bardzo czesto odpowiedz powinna brzmiec: DLATEGO.
Czemu? Bo pierwszemu lepszemu zjadaczowi chleba i tak nie bedziemy w stanie wytlumaczyc tego wszystkiego zeby nie posadzil nas o fanatyzm.
Taka prawda, taka opinia publiczna, takie polskie myslenie.
Oczywiscie bron boze nie mowie tu tylko o zabawie w "ciuszki".
Czytam, ogladam, staram sie czerpac jak najwiecej wiadomosci na temat w/w oddzialow, co zreszta spotyka sie z ....nazwijmy to niezrozumieniem ze strony mojej kobiety
Wink
Poza tym wszystkim bardzo interesuje sie tematem szeroko pojetego holocaustu, historii tegoz, organizacji wewnetrznej jak rowniez kolekcjonowaniem pamiatek po nim.
Ostatnio dostalem od mojego przyjaciela kawalki pasiaka z numerami itd po jego pradziadku z Buchenwaldu.
Lza mi sie w oku zakrecila.

Takze reasumujac... Trudno jest odpowiedziec na to pytanie z punktu widzenia W-SS. To caly czas delikatny temat u nas.
Niestety istnieje caly czas opinia:
Wehrmacht cacy, SS be.
A ludzie byli po prostu ludzmi. Czy tu, czy tam. I jedni i cacy, i be.

No i to chyba tyle.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
StuG



Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 231

PostWysłany: Wto Lut 19, 2008 12:40 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
...nazwijmy to niezrozumieniem ze strony mojej kobiety

Taaaa cos w rodzaju "kiedy wreszcie wywalisz ten caly zlom"? Confused
Ja sie zawsze smieje, ze nie ma to jak byc "prostym" facetem co to tylko piwko i TV lubi.
Nie trzeba pieniedzy "tracic". Ludzie nie pytaja sie dlaczego. I tak mija czas powoli. A zycie kolekcjonera, rekonstruktora to zupelnie inna bajka.
Czasami staram sie zyc "normalnie" ale "TO" zawsze wraca Wink
Pozdrawiam
Wojtek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Seeteufel



Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 645

PostWysłany: Wto Lut 19, 2008 12:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

StuG napisał:
Cytat:
...nazwijmy to niezrozumieniem ze strony mojej kobiety

Taaaa cos w rodzaju "kiedy wreszcie wywalisz ten caly zlom"? Confused
Ja sie zawsze smieje, ze nie ma to jak byc "prostym" facetem co to tylko piwko i TV lubi.


Hehe, taa..
Czasami jak z nia ide po ulicy i widze jakiegos zachlanego chlora to mowie:
"Widzisz kochanie? Moze chcesz zebym swoje hobby zamienil na jego, co?"
I znow mam na jakis czas spokoj... Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AlexxG



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 650

PostWysłany: Wto Lut 19, 2008 2:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Czasami jak z nia ide po ulicy i widze jakiegos zachlanego chlora to mowie:
"Widzisz kochanie? Moze chcesz zebym swoje hobby zamienil na jego, co?"


Smile Tylko na jego hobby daje mu państwo, a na swoje musisz sam zarobić Wink

_________________
"Neca eos omnes. Deus suos agnoscet"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna -> Rekonstrukcja historyczna - informacje praktyczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać plików na tym forum