Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Sro Kwi 16, 2008 10:55 pm Temat postu: Nożyce do cięcia zasieków |
|
|
Poszukuję jakichś w miarę dobrych zdjęć nożyć do cięcia zasieków, które były na wyposażeniu drużyny piechoty. A więc nie chodzi o saperskie, ale o te mniejsze. Poszukuję też dobrych zdjęć/rysuków tego "pokrowca" do nich, w którym wieszało się na pasie. No i pytanie o ich "fachową" nazwę niemiecką. _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Kwi 17, 2008 9:14 am Temat postu: |
|
|
AlexxG,
może te zdjęcia do czegoś Ci się przydadzą:
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Kwi 17, 2008 8:27 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki, właśnie o ten drugi, skórzany futerał do małych nożyc mi chodziło. _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw Kwi 17, 2008 11:44 pm Temat postu: |
|
|
Tu masz zdjęcie z dwoma typami skórzanych pokrowców na krótkie nożyce. |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pią Kwi 18, 2008 8:00 am Temat postu: |
|
|
Dobra, to teraz pytanie od mnie:
- wczesnowojenny pokrowiec to ten pełny z klapką,
- późnowojenny - oszczędnościowy to ta "podkówka", zgadza się?
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Gunter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 22
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 12:11 am Temat postu: |
|
|
Ja wrzuciłem te pokrowce więc czuję się trochę wywołany do odpowiedzi. Ten pierwszy, pełny, jest rzeczywiście wczesnym pokrowcem, był używany w `39. Według instrukcji każdy dowódca drużyny piechoty powinien być wtedy wyposażony w krótkie nożyce przenoszone właśnie w takim futerale.
O drugim pokrowcu wiem tyle, że nie przewija się on w zdjęciach z kampanii, dokładnej daty wprowadzenia do użytku nie jestem jednak w stanie określić. Jak zwykle bywa z tego typu sprzętem jest on bardzo rzadki na fotografiach. Ja osobiście poza zdjęciami z kolekcji nie mam foty oryginalnej, na której byłby on pokazany. |
|
Powrót do góry |
|
|
michalczewski
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 1344
|
Wysłany: Wto Kwi 22, 2008 6:01 am Temat postu: |
|
|
Sugeruje przejżeć fotki z lat 1942-1943 |
|
Powrót do góry |
|
|
STEGE
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 36
|
Wysłany: Czw Maj 08, 2008 9:43 am Temat postu: |
|
|
Witam zwracam uwagę, że zwężenie u dołu pełnego pokrowca na krótkie nożyce powinno być wyłożone blachą od wewnątrz. Od strony zewnętrznej powinno widać mocowania - nity. _________________ www.pionier39.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Gunter
Dołączył: 30 Sty 2008 Posty: 22
|
Wysłany: Pią Maj 09, 2008 10:16 pm Temat postu: |
|
|
Lub nie - w wersji późniejszej |
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Pon Cze 02, 2008 11:16 pm Temat postu: |
|
|
Jako Pionier czuje sie zobligowany do zabrania glosu...
Alex: zarowno krotkie nozyce jak i dlugie to nozyce saperskie.
Krotkie - Kleine Drahtschere (zdaje sie model M34, w kazdym badz razie na pewno opracowane w I polowie lat 30tych): w piechocie na wyposazeniu dowodcy druzyny, w jednostkach saperow: liczniejsze.
- raczki (Griffe) wykonywane z zawalcowanej na okraglo blachy; pelne to jeden z wariantow powojennych!
- poczatkowa partia produkcyjna dostarczona zostala bez tekstolitowych./bakelitowych okladzin (isolierte Griffe)
- szczeki uformowane tak by gorna szczeka dzialala jak hak do zaczepiania drutu kolczastego (nie wszystkie armie na to wpadly)
- wystepowaly w 3 podstawowych pokrowcach z roznymi wariacjami:
o pokrowiec skorzany /sakwa - Tragetasche "kleine Drahtschere" oder "Klapphacke"/ zakrywajacy cale nozyce, w wersji ze stalowym nitowanym na dole wzmocnieniem (Blechschutz), w pozniejszych wersjach - bez. Pokrowiec ten sluzyl takze do przenoszenia skladanej kopaczki, skopiowanej przez WH prawdopodobnie z I wojennej francuskiej (mamy taka w kolekcji naszej grupy). Pokrowiec wykonywano poczatkowo z gladkiej brazowej skory, pozniej z czarnej gladkiej (lico na zewnatrz).
o pokrowiec z presstoffu "pudelkowy", taki mozna zobaczyc na stronie www.mp44.nl w wyposazeniu oficera
o pokrowiec w ksztalcie odwroconego U, presstoff czarny badz piaskowego/bezowego koloru...
o nalezy uwazac na powojenne nozyce przy zakupie nozyc; BW miala je na swoim wyposazeniu. Roznice: nity szczek maja po promieniach takie naciecia-niby promyki. Na nitach WH z tym sie nie spotkalem. Galki konczace rekojesc sa wieksze i jasniejsze niz WHowskie. Nozyce WH prawie zawsze mialy waffenamty i ladne sygnatury producenta. Sygnatury "DELTA" badz numeryczne w formie np. 23131-21231-2312 to sygnatury produkcji dla BW! Nie dajcie sie robic w jajo, bo ostatnio na allegro takie nozyce poszly jak oryginalne.
Dlugie nozyce - Grosse Drahtschere:
- na wyposazeniu tak saperow jak i piechoty, na wyposazeniu pojazdow pancernych;
- wystepowaly w kilku wariantach:
o z wasami na koncu szczek, ulatwiajacymi zlapanie drutu miedzy szczeki lezacemu zolnierzowi i bez nich.
o szczeki laczone przy pomocy prostokatnej "klamry", laczone jak na zdjeciu wrzuconym przez Hindusa; nie widzialem ich nigdy na zywo, ale wyglada na to, ze mozna bylo w nich wymieniac same ostrza.
o z okladzinami z tekstolitu, badz bez tych okladzin, a z oczkami (Ose) na koncu rekojesci, sluzacymi do ich mocowania; odpowiednio: Grosse Drahtschere n, Grosse Drahtschere i (przypuszczalnie nazwy to od: isolierte; nicht isolierte )
- mozna je bylo nosic:
o na specjalnym haku zaczepianym do pasa (splaszczone S), tzw. Tragehaken "grosse Drahtschere".
o w pokrowcu brezentowym (Schutztasche "Grosse Drahtschere i") widocznym na zdjeciu powyzej (zalecany w regulaminie saperskim jako drugi po haku; uzywany do przechowywania nozyc albo noszenia ich na pasie (vide: zdjecia z fortu Czerniakowskiego 1939 r.); powinno sie w nim takze przewozic nozyce na pojazdach). Na koncu skorzana patka ochraniajaca przed przetarciem, gora klapy wykonczo. na skora, zamykanie na knopik (cos jak w polskich torbach do maski 1939). UWAGA: na zachodnim forum wyczytalem, ze swego czasu wyplynela duza partia tych pokrowcow, ale kopii! Do tej pory kraza po rynku, glownie amerykanskim, i z uwagi na prostote wykonania bardzo trudno powiedziec, czy jest to kopia czy oryginal.
o przywiazane linka (Schnur "Lange Drahtschere i") do pasa w przypadku zadan nocnych (bei naechtlichen Unternehmungen); lapalo sie je za tylne galki. Ten sposob laczono z noszeniem na haku = linka zapobiegala zgubieniu nozyc w nocy, badz przy panicznej ucieczce
- szczeki mozna bylo wymienic rozkuwajac nity /niekiedy trafiaja sie szczeki luzem/
- na ksztalcie tych nozyc bazowala NVA robiac swoje dlugie nozyce
Nozyce co do zasady byly oksydowane, czasami na oksyde dodatkowo kladziono farbe /zazwyczaj czarna/.
Ostrza szczek (Schneidbacken) byly oczywiscie hartowane. Nozycami krotkimi i dlugimi mozna zadziwiajaco latwo ciac dosc grube bolce, stad pomocne byly przy pojazdach pancernych. Dlatego tez wiekszosc nozyc jest zajechana przez roznych domoroslych majsterkowiczow po wojnie...
Poczatkowo WH uzywal tez nozyc Reichswehrowskich:
http://www.pionier39.pl/diewehrmachtpioniere/bild65.jpg
BTW to zolnierz chyba ma skorzany pokrowiec na lornetke... Zdjecie pre 1939.
Obrazowy opis:
"Wydawało mi się, że czołgamy się na skraj świata. Mniej więcej trzydzieści minut po opuszczeniu ziemianki dotarliśmy do rosyjskich zasieków. Znajdujący się na czele koledzy zaczęli robić prowizoryczne przejście. Serce waliło mi w piersiach jak młot. Po każdym cięciu nożyc czekaliśmy w napięciu, aż ziemia wyleci w powietrze na skutek wybuchu min. Na twarzach uczernionych sadzą z kotłów kuchennych pojawiły się krople potu. Nie sposób wyobrazić sobie ogromnego napięcia, jakie towarzyszyło nam, gdy z prędkością piętnastu metrów na godzinę prześlizgiwaliśmy się pod plątaniną drutów kolczastych. Przez te kilka minut postarzeliśmy się chyba o dobrych parę lat." (Guy Sajer, "Zapomniany żołnierz", w przekładzie Jana Kortasa, wydawnictwo LL, wyd. III, Gdańsk 2003 r.)
Pozdrawiam
Hainrich, GRH Pionier 39 _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Cze 03, 2008 7:03 am Temat postu: |
|
|
Hainrich - jako fachowcowi w tej branży bardzo dziękuję Ci za wyczerpujące wyjaśnienia!!!
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Pon Cze 09, 2008 12:21 am Temat postu: |
|
|
Ladne zdjecie zeskanowane z ksiazki o Kampanii Francuskiej 1940 r. - dlugie nozyce w uzyciu. Podpis: "Niebezpieczna i wymagajaca wysilku praca przy zasiekach":
Nie wiem, co ten zolnierz ma na pasie; pokrowiec na lornetke? Wieczko ma inny ksztalt niz te powszechnie spotykane, pokrowiec wydaje sie tez wyzszy:
Krotkie nozyce (poczatek wojny - pozniej nie wykonywano napisow na granatach):
Pokrowiec - przed bunkrem Linii Molotowa, 1941 r. _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
Lothar
Dołączył: 07 Lut 2007 Posty: 7
|
Wysłany: Pon Gru 29, 2008 9:36 am Temat postu: |
|
|
witam
mam prośbę:czy ktorys z Kolegów posiadaczy pelnego pokrowca na krotkie nozyce moglby zamiescic dokladne zdjecia wraz z wymiarami _________________ pozdrawiam Robert GRH "NAREW"
[ |
|
Powrót do góry |
|
|
Sonder
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 101
|
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 1:09 pm Temat postu: |
|
|
Witam.
Co myślicie o tych nożycach, fabrycznie nie posiadały izolatorów, czy po prostu ktoś później je usunął? Kojarzy ktoś sygnaturę "HDK" ? Niestety nie ma daty prod. ale sądzę że jakaś wczesna produkcja.Obecnie zabieram się za wykonanie repliki pokrowca - pełnego, do nich, zgromadziłem już spory materiał zdjęciowy, ale jak ktoś byłby w stanie wspomóc wymiarami ściągniętymi z oryginału, lub dobrej repliki, byłbym niezmiernie wdzięczny.
Pozdawiam
Dawid |
|
Powrót do góry |
|
|
kobieras39
Dołączył: 16 Maj 2010 Posty: 91
|
Wysłany: Nie Sie 28, 2011 7:44 pm Temat postu: |
|
|
witam ponownie i jak zykle z prośbą , o pomoc w określeniu ile można dać ...za długie nożyce stan mincior full oksyda i okładzina na rączkach lux! no i pokrowiec do nich z brezentu i to bez wykończenia ze skóry full brezent knopik alu i stempel producenta (kod ) i data 44 rok , oczywiście nożyce ma gość na wsi ale uważa że 100 to za mało _________________ Stabskp./Gren.Rgt.506
291. Infanterie Division |
|
Powrót do góry |
|
|
|