Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===---
Grupa Rekonstrukcji Historycznej Panzer-Lehr
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Broń zdobyczna używana w oddziałach WH/SS
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna -> Barwa i broń Wehrmachtu -> Wyposażenie i uzbrojenie Wehrmachtu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mario33



Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 348

PostWysłany: Wto Lut 10, 2009 5:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sebol13 napisał:
W sumie to FN-ki, Visa-tego prod.STEYR-a,czeskie,duńskie, francuskie,węgierskie itp fanty podchodzą pod produkcję kolaboracyjnych państw.


Ostrożnie z nazewnictwem Wink lepiej byłoby 'okupowanych' Wink

Mnie chodzilo specyficznie o czeską broń - ani przez chwile Niemcy nie walczyli z tą armią, więc nie było ani momentu, gdy mogliby 'zdobyć' tą broń. Ciekawe że austriackiej broni nie nazywasz 'zdobyczną' Smile a to w sumie dość podobna sytuacja...

Jeszcze inna była sytuacja państw sojuszników Osi lub przyjaźnie neutralnych (przynajmniej przez jakiś czas) - czyli broni węgierskiej, hiszpańskiej czy szwedzkiej. Broń taka to byl po prostu kontrakt handlowy.

Może się to wydawać dziwne ale wtedy stosunki handlowe były również dość ożywione Smile I tu ciekawostka, zgodna z tematem wątku. Finlandia zamówiła w okupowanej Belgii, w zakładach FN, milion szt. nabojów pistoletowych Mauser (Niemcy używali je do pistoletów Mauser C96). Zamówienie zrealizowano. Po co ? ano po to, że pasowały do zdobycznych PPSh, których Finowie mieli na pęczki Wink

_________________
Es steht ein kleines, kleines Edelweiß
auf einer steilen, steilen Felsenhöh!

Kampfgruppe EDELWEIß, 1KP/100GJR

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Wto Lut 10, 2009 5:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czyżbym się mylił:
http://www.axishistory.com/index.php?id=1324

"Hungary (Apr 1944 - May 1944)"- to co oni tam robili?

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
mario33



Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 348

PostWysłany: Wto Lut 10, 2009 6:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Formowali się. Na pewno nie było wtedy tam walk. Nie byłoby na kim zdobywać Pepeszek Wink
_________________
Es steht ein kleines, kleines Edelweiß
auf einer steilen, steilen Felsenhöh!

Kampfgruppe EDELWEIß, 1KP/100GJR

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Wto Lut 10, 2009 6:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

OKUPOWANYCH oczywiście no może poza Francją "Vichy" Twisted Evil

Dodane po 2 minutach:

A czyli to samo jak niektórzy mi mówią że Walloni walczyli w Polsce a oni po prostu przyjechali na poligon do Dębicy dzięki za lekcję Wink

Dodane po 8 minutach:

No tak logiczne bo C96 strzelał 7,63x25mm a pepecha 7,62x25 mm ,których ojcem był nabój 7,65 x 22 mm Borchardt-a i wszystko jasne Smile
Nambu strzelało nabojem 8x22mm to w sumie wszystko by do pepechy podeszło Smile

Pozdrawiam
Sebol

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tomek



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 87

PostWysłany: Wto Lut 10, 2009 7:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam!
Cytat:
Nikt nie pisze o PPSh ?
Wyjdzie schizo, ale zacytuję samego siebie:
Cytat:
Ponadto jeszcze można wymienić pepesze na Ostfroncie
I jeszcze jedna mała uwaga. Czepiacie się jak mówi się panterki(co jest moim zdaniem poprawne), a sami piszecie PPSh, czyli wersję "zanglizowaną". Poprawnie powinno być PPSz, od Prostyj Pulemiot Szpagina.
Pozdrawiam
Tomek

_________________
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Wto Lut 10, 2009 8:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...przepraszam ja piszę "pepesza" Razz

A powinno się pisać tak:
ППШ-41 - Пистолет - Пулемёт Шпагина обр. 1941 г. - Pistolet-Puliemiot Szpagina

Pozdro
Sebol

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
oli_32



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 32

PostWysłany: Sro Lut 11, 2009 12:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Minusy to toporność wykonania i gorsza celność ale do 100m w mieście wystarczało.
nie wiem czy wysarczało??? to zależało jak się chłopakom dospawała szczerbinka Smile podczas produkcji.

Cytat:
Dopiero w wersjii spadochroniarskiej dodano przedni chwyt pistoletowy co trochę poprawiło tą sytuację.
Podobno ten chwyt był nagminnie odcinany, a to z powodu tego, że jak się za ten chwyt przedni trzymało to się lufa luzowała.
Jedyny plus STEN-a to cena. Broń idealna dla "ruchu oporu" w okupowanej Europie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Sro Lut 11, 2009 5:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

SPROSTOWANIE

DI napisał:
sebol13 napisał:

A tu prawie jak nasz Hindus - co ty na to adminie nie chciałbyś z "pepeszką" pobiegać w ramach walki Lehr-a na Węgrzech??? Wink


Niestety Panzer-Lehr-Division 130 nie walczył na Węgrzech.


Lehr-owcy mogli biegać z "pepeszkami" ale nie na Węgrzech tylko w Rosji i tylko tam jako Lehr-Regiment 901 (mot) .

Pozdrawiam
Sebol

Dodane po 14 minutach:

oli_32 napisał:
Cytat:
Minusy to toporność wykonania i gorsza celność ale do 100m w mieście wystarczało.
nie wiem czy wysarczało??? to zależało jak się chłopakom dospawała szczerbinka Smile podczas produkcji.


Trudno się z tobą nie zgodzić ale pamiętaj że pm to broń dobra na krótki dystanse
a strzelanie na więcej jak 300m jest bardzo trudne.
Pamiętaj że np Thompson 1928A1 w końcowym wariancie produkcyjnym posiadał celownik wykonany z kawałka wygiętej blachy (bardzo wrażliwy na odksztełcenia) a mimo to nikt nie zwracał na to uwagi bo i tak wszyscy strzelali z biodra lub po lufie.


oli_32 napisał:
Cytat:
Dopiero w wersji spadochroniarskiej dodano przedni chwyt pistoletowy co trochę poprawiło tą sytuację.
Podobno ten chwyt był nagminnie odcinany, a to z powodu tego, że jak się za ten chwyt przedni trzymało to się lufa luzowała.
Jedyny plus STEN-a to cena. Broń idealna dla "ruchu oporu" w okupowanej
Europie.


A to ciekawe bo wiem że Steny (poza MkI i III) posiadały zatrzask uniemożliwiający to???

Pozdrawiam
Sebol

Dodane po 8 godzinach 13 minutach:

Garść fotek z neta:
Kto zgadnie co to za LKM?

DP-1928

HB 50

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
oli_32



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 32

PostWysłany: Sro Lut 11, 2009 10:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
.......ale pamiętaj że pm to broń dobra na krótki dystanse
a strzelanie na więcej jak 300m jest bardzo trudne.

chyba nawet gorzej, bo z tego co pamietam to z pm-a strzela się max na 200m.(i już na tym dystansie trudno trafić)
Cytat:
Minusy to toporność wykonania i gorsza celność ale do 100m w mieście wystarczało.
z uporem maniaka Wink
"w kilkunastu strzelaniach (Sten Mk II), ogniem pojedynczym, po cztery strzały, na odległośc 50m w pozycji siedząc, z pistoletu opartego na worku z piaskiem, skupienie przestrzelin było zadowalające natomiast średni punkt trafienia był zawsze przesunięty w lewo względem punktu celowania i to aż o
40cm!. Wynik taki uzyskali strzelcy o duzych umiejętnościach strzeleckich jak i początkujący. Przyczyną są przyrządy celownicze nie mające żadnej regulacji (100 yard-ów = 91,44m), a przede wszystkim muszka łączona z komorą za pomocą spawania. Przy takiej technologii wykonania łatwo było muszkę przesunąć w lewo lub w prawo względem osi przewodu lufy i przyspawać w niewłaściwym położeniu."
Chwyt przedni w Stenie Mk V "Niestety w użytkowaniu chwyt ten okazał się łamliwy, a ponadto sprzyjał przypadkowemu luzowaniu sie lufy: uderzenie w chwyt powodowało zwolnienie zatrzasku osłony lufy, a to z kolei luzowało lufę"
polecam lekturę TBiU nr 111 Smile naprawde bardzo fajnie opisana broń.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Czw Lut 12, 2009 9:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam

...nie z uporem maniaka ale
Podając wartość 300[m] doskonale zdawałem sobie sprawę że jest to wartość
zawyżona (z praktyki , wiem że najlepiej strzela się do 100[m]) jak napisałem.
Odniosłem się po prostu do konstrukcji celowników bo zawsze znajdzie się ktoś kto powie 100[m] przecież celownik mamy do 500[m] np.
Większość 2 wojennych pm-ów miała celowniki skalowane 100-200[m] (przerzutowe)ale zdarzały się takie jak np. Suomi1931-do 500[m],S100-500[m] czy MP28 1000[m] oczywiście były to celowniki krzywiznowe.

Jeśli chodzi o TBiU to mam ich trochę Smile ten ze Stenem również dodatkowo polecam Ci książkę pt. "Steny biją celnie" S.M Jankowski o okupacyjnej produkcji polskich Stenów i problemów z tym związanych.

A moim skromnym zdaniem przyrządy celownicze w Stenie odgrywały role ale tylko przy strzelaniu pojedyńczym bądź seriami po 3,4 naboje


...a co do chwytu to nie będę podważał autorytetu TBiU ale z tego co ja się orientuje...
to Mk5 miał dokładnie taki sam system ryglowania lufy jak Mk2 tj wkrętka będąca oporą lufa i jednocześnie osłoną jej miała nacięte ząbki na wieńcu i zazębiały się one z zatrzaskiem (3uj zębnym przy gnieździe magazynka) .Ta konstrukcja pozwalała tylko na wkręcenie osłony (wykręcenie odbywało się po zwolnieniu blokady) i zabezpieczała odkręceniu podczas strzelania.
To że po przez nieuwagę strzelca przy uderzeniu mogła się odbezpieczyć przeskoczyć o jeden dwa ząbki) nie oznacza że samo założenie chwytu było mylne-nikt po prostu nie przewidział tego.

Ale to że się wręcz łamały - dziwne.

Ale to tak z mojego technicznego punktu widzenia Smile

Pozdrawiam
Sebol

Dodane po 10 godzinach 20 minutach:

Witam
Widzę że nikt nie wie co to za LKM?
Ja też długo nie wiedziałem aż pewnego dnia znalazłem książkę,a w niej to zdjęcie:

...wersja lotnicza



Jest to Duński Madsen (dziadek wszystkich LKM-ów) Niemcy po zajęciu Dani przejęli kontrole nad (DISA- Dansk Industri Syndikat AS) i prowadzili produkcję tych LKM-ów.
Broń ta w głównej mierze trafiała do oddziałów Policji,Żandarmerii Polowej jak i na wyposażenie Stalagów.Pod koniec wojny duże zapasy tej broni zostały wysłane na potrzeby DVW (Deutscher Volkssturm - Wehrmacht).

W kodowaniu niemieckim broń ta miała oznaczenie Mg103(n)

Pozdrawiam
Sebol

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
oli_32



Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 32

PostWysłany: Czw Lut 12, 2009 5:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
...a co do chwytu to nie będę podważał autorytetu TBiU ale z tego co ja się orientuje...
,ale nawet autorzy piszący w TBiU mogą się mylić. Właśnie po to jest takie fajne forum jakie stworzył Hindus, abyśmy mogli wymienić się wiedzą i swoimi spostrzeżeniami i dojść jak najbliżej obiektywnej prawdy Smile.....a pod nosem wczoraj sobie zamruczałem "Madsen", ale to tylko tak intuicyjnie. Pewności nie miałem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sebol13



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 1051

PostWysłany: Czw Lut 12, 2009 6:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witam
Fajnie że patrzysz na te sprawy trzeźwo a nie ufasz tylko temu co Ci ktoś napisze choć przyznam że s.p profesor Kochański był w Polsce swego rodzaju autorytetem w dziedzinie badań broni.
Oczywistą sprawą jest że ta taśma (obejma) na osłonie lufy mocująca chwyt na pewno była konstrukcją mocną do czasu gdy przy przeciągłym użytkowaniu dostawała luzu który prawdopodobnie przez leniwego angola nie był korygowany ,a stąd bliska już droga do wyłamania.Poza tym ten chwyt pełnił rolę zastępczego podparcia żeby nie trzymać za magazynek który.......itp pewnie wiesz Smile

Brawo za intuicję ja też miałem informację że to Madsen ale nie miałem dowodu (lepszego zdjęcia) a niedawno kupiłem książkę i sprawa się wyjaśniła Smile

Pozdrawiam
Sebol

Dodane po 44 minutach:

To też była zdobyczna broń Smile
Polski 7TP

Ruski T34/76


M4A1 i M4A2 Sherman


Matilda Mk.II



Pozdrawiam
Sebol

_________________
"Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Yossarian



Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 2960

PostWysłany: Czw Lut 12, 2009 8:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sebol13 napisał:

To też była zdobyczna broń Smile
Polski 7TP


Qrcze .... to był bardzo fajny (o ile można tak to powiedzieć) czołg.

_________________

Historia uczy nas tylko jednego, ?e nigdy, nikogo i niczego nie nauczy?a.


Ostatnio zmieniony przez Yossarian dnia Czw Lut 19, 2009 10:34 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
katz



Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 51

PostWysłany: Pią Lut 13, 2009 12:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PPSz wz. 41 w onzaczeniu niemieckim MP41(r) były też przerabiane na kal. 9 mm para i jako takie używane na wszystkich teatrach działań. Czytałem gdzieś ze MP41(r) była drugim pistoletem maszynowym co do ilości w wojsku niemieckim - ale nie pomnę gdzie i ile w tym prawdy.

Konwersja polegałą na wymianie lufy na 9 mm oraz przejściówce na magazynek do MP40. Komora z tego co czytałem miała taką tolerancję, że nie trzeba było jej przerabiać.


Ostatnio zmieniony przez katz dnia Pią Lut 13, 2009 12:28 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Hindus
Administrator


Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 7905

PostWysłany: Pią Lut 13, 2009 12:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uściślając: oznaczenie MP41(r) w wojsku niemieckim otrzymały wyłącznie egzemplarze PPSz wz. 41 przekalibrowane przez Niemców na standard 9 mm Parabellum - te "niekonwertowane" otrzymały oznaczenie MP717(r) i były również z powodzeniem wykorzystywane w WH/WSS, bo pasowała do nich Mauserowska amunicja pistoletowa (7,63 mm - jak napisał Katz - PPSz była konstrukcyjnie na tyle tolerancyjna, że się nie czepiała o 0,01 mm Wink

Pozdro
Hindus

_________________
„…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...”
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ---=== Forum GRH Panzer-Lehr ===--- Strona Główna -> Barwa i broń Wehrmachtu -> Wyposażenie i uzbrojenie Wehrmachtu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 17, 18, 19  Następny
Strona 2 z 19
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać plików na tym forum