Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kris
Dołączył: 18 Maj 2012 Posty: 29
|
Wysłany: Pią Cze 29, 2012 7:21 pm Temat postu: |
|
|
Dodane po 19 minutach:
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojak122
Dołączył: 29 Lip 2009 Posty: 114
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 2:59 pm Temat postu: |
|
|
Mam pytanie dotyczące używania zdobycznych pistoletów TT-33 w armii niemieckiej. Czy były także wykorzystywane i czy ktoś ma jakieś fotki z nimi? _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Stowarzyszenie Na Rzecz Zabytków Fortyfikacji "Pro Fortalicium" |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek
Dołączył: 05 Paź 2011 Posty: 123
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 4:06 pm Temat postu: |
|
|
Przejrzyj Waści dobrze ten wątek |
|
Powrót do góry |
|
|
wojak122
Dołączył: 29 Lip 2009 Posty: 114
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 8:57 pm Temat postu: |
|
|
Wiem, jest jedna fotka ale czy ktoś zna więcej? _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Stowarzyszenie Na Rzecz Zabytków Fortyfikacji "Pro Fortalicium" |
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Pon Lip 02, 2012 9:06 pm Temat postu: |
|
|
Użycie TTek było zabronione ze względu na nieprzewidywalność działania. |
|
Powrót do góry |
|
|
cbr
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 2030
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 5:24 pm Temat postu: |
|
|
Stadler napisał: | Użycie TTek było zabronione ze względu na nieprzewidywalność działania. |
Proszę o więcej informacji, na ten temat? _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
HERUBIM
Dołączył: 11 Maj 2012 Posty: 79
|
|
Powrót do góry |
|
|
wojak122
Dołączył: 29 Lip 2009 Posty: 114
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 8:56 pm Temat postu: |
|
|
Ok a na poważnie? Przecież pepesza też często była nieprzewidywalna. I Niemców to nie zrażało. _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Stowarzyszenie Na Rzecz Zabytków Fortyfikacji "Pro Fortalicium" |
|
Powrót do góry |
|
|
HERUBIM
Dołączył: 11 Maj 2012 Posty: 79
|
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 11:03 pm Temat postu: |
|
|
Ale pomimo iz to nonsensopedia, to powaznie podeszli do tematu i dobrze opisali czemu niemcy mogli go nie chciec _________________ Towarzystwo przyjació? muzeum wojska polskiego |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek
Dołączył: 05 Paź 2011 Posty: 123
|
Wysłany: Sro Lip 04, 2012 4:53 pm Temat postu: |
|
|
Hahahahahaha uśmiałem się wybitnie Coś w tym jest, kiedyś czytałem wspomnienia radzieckiego czołgisty (chyba dowódcy czołgu) który opowiadał jak w czasie jazdy nie dość że TTka pocharatała mu nogę to jeszcze o mało rykoszetujące kule nie pozabijałyby załogi, bardzo szybko zmienił na P38 |
|
Powrót do góry |
|
|
wojak122
Dołączył: 29 Lip 2009 Posty: 114
|
Wysłany: Czw Lip 05, 2012 1:01 pm Temat postu: |
|
|
Czyli całkiem poważnie, Niemcy unikali używania zdobycznych TT? _________________ GRH Kampfgruppe Hoffmeyer
Stowarzyszenie Na Rzecz Zabytków Fortyfikacji "Pro Fortalicium" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2012 3:18 pm Temat postu: |
|
|
Niemiecki żołnierz i radziecki pistolet maszynowy:
[/url]
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2012 3:31 pm Temat postu: |
|
|
Fajne zdjęcie, wygląda na to, że to pepeszka fotografa bo za siedzącym leży k98 Fotograf chyba funkcyjny lub unteroffizier sądząc po jego szpeju. _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
smok
Dołączył: 23 Sty 2010 Posty: 62
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2012 8:37 pm Temat postu: |
|
|
HERUBIM napisał: | Ale pomimo iz to nonsensopedia, to powaznie podeszli do tematu i dobrze opisali czemu niemcy mogli go nie chciec |
Raczej pisali go ludzie, ktorzy pewnie nigdy nie strzelali z TT.
Zadna bron sama nie strzela. Do wypadkow z bronią dochodzi z winy nieumiejetnego uzycia, przekroczenia warunków uzytkowania, w wyniku wad fabrycznych lub ponadnormatywnego zuzycia jednostki.
Oczywiscie jak sie z czyms sympatyzuje - to wtedy wszystko jest cacy, a jak sie czegos nie lubi lub lekcewazy, to wtedy mozna znalezc sto powodow dlaczego "nie"
Natomiast jesli Niemcy rzeczywiscie ograniczali uzycie TTek we wlasnych szeregach - to moze ktos wie jakie byly oficjalne dyrektywy ku temu ?
Pozdrawiam,
smoczy |
|
Powrót do góry |
|
|
sebol13
Dołączył: 24 Paź 2008 Posty: 1051
|
Wysłany: Nie Paź 14, 2012 12:07 am Temat postu: |
|
|
HERUBIM napisał: | Ale pomimo iz to nonsensopedia, to powaznie podeszli do tematu i dobrze opisali czemu niemcy mogli go nie chciec |
No ja się tutaj z kolegą nie mogę zgodzić, "że poważnie podeszli", bo artykuł ten powiela wierutne bzdury i legendy nt. TT i nie tylko.
Przytoczę może kilka wynurzeń piszącego:
"Inżynierowie sowieccy rzeczywiście w bardzo szybkim tempie ukradli od Amerykanów projekt jednego z nowych pistoletów Colta"...
"Przede wszystkim była ona niezwykle zabójcza, szczególnie dla używającego, bo nigdy nie można było przewidzieć, kiedy wypali (skutek braku bezpiecznika)" - to jest nieprawda a dlaczego o tym poniżej.
To jest nieprawda i nadużycie, Rosjanie z Colta M1911 skopiowali tylko węzeł ryglowy z ruchomym łącznikiem, a cała reszta była mieszanką rozwiązań głównie z pistoletu FN1903.
Należy podkreślić, że w swoim pierwotnym założeniu Tokariew przyjął że pistolet będzie prosty w budowie, aż do przesady oraz, że pierwszy model TT30/2 posiadał jedynie bezpiecznik nastawny, z którego później zrezygnowano.
Tak więc powstał pistolet, prosty w budowie, modułowy, łatwy do naprawy w warunkach polowych składający się z około 40 części i dający się rozebrać bez specjalnych narzędzi (poza oporą iglicy).
Wszystkim zainteresowanym polecam nr.12 miesięcznika Strzał z grudnia 2007 r.
Może właśnie dlatego Niemcy - przyzwyczajenie do czasami 3 zabezpieczeń w broni rodzimej oraz okupowanej produkcji, nie zalecali tego pistoletu, którego jedynym zabezpieczeniem w finalnej fazie produkcji był jedynie zaczep kurkowy - a to jest zabezpieczenie, ale jak ktoś nie miał w ręce TT to pisze takie brednie...
" nagan" - tak to dużo mówi o piszącym artykuł...
"Często również zamek odmawiał posłuszeństwa, wylatując do tyłu i rażąc operatora" - fakt bo strzelec czy żołnierz wie jak trzymać ten pistolet, a operator to se może najwyżej np. koparką pojeździć - przepraszam ale nie wytrzymałem.
"Żeby wykazać wyższość komunistycznej myśli technicznej nad własną porządną przedwojenną kopią pistoletu Browninga, znaną jako Vis"
- to też jest nieprawda, polecam książkę Vis Radom wydaną w tym roku w USA - tam jest odpowiedź na jakim pistolecie (ze wzgl. na budowę/ryglowanie) wzorowali się nasi inżynierowie.
I jeszcze jedna rzecz, sam kiedyś dawno strzelałem z TT i pamiętam jak kurek podczas przeładowania przy szczypał mi skórę pomiędzy kciukiem i palcem wskazującym - pamiętam co powiedział mi prowadzący strzelanie - widać, że w wojsku nie byłeś
Dlatego zgadzam się tu ze Smokiem - do wypadków dochodzi na skutek nieumiejętnego użycia.
Pozdrawiam,
sebol _________________ "Bez wzgl?du na to, co si? stanie, ameryka?ska marynarka wojenna na pewno nie pozwoli si? zaskoczy?." - Frank Knox,sekretarz ds.marynarki 4.XII.1941r. |
|
Powrót do góry |
|
|
|