Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lis 29, 2012 9:37 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | Patrzę na tą fotkę ładownic skórzanych. Taki dziwny kolor prześwituje spod spodu ? Czy to nie jest przypadkiem czerniona wtórnie skóra ? Przed szyciem jeszcze ? |
Oczywiście – to wcale nie jest dziwny kolor, ale normalny efekt wycierania się czarnego barwnika z naturalnej skóry. Ten model ładownic był szyty już w okresie, gdy cały skórzany szpej wykonywano z czarnej skóry.
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dołączył: 03 Paź 2009 Posty: 189
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 9:12 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | ciekawym opinii gospodarza forum |
Moim zdaniem zdecydowanie nie urywają ogona. Szyte niestarannie, troki zapinające wykonane z czeskich troków (m.in. od plecaków CSLA), więc okucia innego kształtu, dodatkowo pomalowane ciemnozieloną farbą, bardzo „płytko” wszyte. Zdecydowanie nie za takie pieniądze jak w ofercie…
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
rbt45
Dołączył: 26 Paź 2008 Posty: 39
|
Wysłany: Sob Mar 16, 2013 3:08 pm Temat postu: MP 40 |
|
|
Witam!
Potrzebuję wymiary ładownicy do MP 40:
1. Wysokość tyłu ładownicy.
2. Wysokość kieszonki na magazynek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Richard
Dołączył: 03 Paź 2009 Posty: 189
|
Wysłany: Nie Mar 17, 2013 5:50 pm Temat postu: |
|
|
a magiczne słowo? |
|
Powrót do góry |
|
|
Radi
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 558
|
Wysłany: Nie Mar 17, 2013 7:06 pm Temat postu: |
|
|
Abra Kadabra Hokus Pokus _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paul
Dołączył: 19 Wrz 2012 Posty: 27
|
Wysłany: Sro Mar 20, 2013 7:16 am Temat postu: |
|
|
Tylko wspomnę, że były ładownice przerabiane z MP38/40 na MP28. Co ciekawe często z zachowaniem oznakowań pierwotnych. |
|
Powrót do góry |
|
|
Peter44
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 43
|
Wysłany: Sro Kwi 03, 2013 10:37 am Temat postu: |
|
|
To i ja pochwalę się swoim nowym zakupem.Wczesne ładownice do MP 38/40 produkcji Schustera. Czekałem ponad 3 miesiące, ale się opłaciło. Magazynki własnej produkcji, zawsze to fajniej jak się czuje ciężar oporządzenia ;D _________________ GRH "Grenadiere"
2./Pz.Gren.Regt.74 |
|
Powrót do góry |
|
|
bjar_1
Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 339 Skąd: MG
|
Wysłany: Wto Paź 22, 2013 1:04 pm Temat postu: |
|
|
Moja znajdka strychowa po praniu i konserwacji okuć. Brak jedynie skórzanego paska do zamykania środkowej komory ładownicy...
_________________ Stabskp./Gren. Rgt. 506 |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Nie Sty 12, 2014 10:00 pm Temat postu: |
|
|
Wreszcie znalazłem zdjęcie żołnierza WH z MP40, a na nim skórzany „bezpiecznik” wg instrukcji z 1941 roku „Merkblatt für die Behandlung der Maschinenpistole zum Verhindern von Hemmungen“:
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
bjar_1
Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 339 Skąd: MG
|
Wysłany: Pią Sty 27, 2017 8:27 pm Temat postu: |
|
|
A jak noszono ładownice do MP w przypadku gdy taki np. podoficer czy oficer był uzbrojony również w broń krótką oraz posiadał mapnik?
Czy (z punktu widzenia noszącego, od lewej): kabura z pistoletem, ładownica lewa, klamra pasa, ładownica prawa, mapnik? Czy może używano (najczęściej) tylko jednej ładownicy? Jeśli tak, to której i w jakiej konfiguracji? _________________ Stabskp./Gren. Rgt. 506 |
|
Powrót do góry |
|
|
Kromal
Dołączył: 24 Lip 2016 Posty: 40
|
Wysłany: Pią Sty 27, 2017 11:01 pm Temat postu: |
|
|
Ja się dołączam do pytania Kolegi bjar_1 i jeszcze jestem ciekawy, czy każdy podoficer miał przydziałową broń krótką? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sepp
Dołączył: 30 Maj 2011 Posty: 316
|
Wysłany: Sob Sty 28, 2017 5:02 am Temat postu: |
|
|
bjar_1 napisał: | A jak noszono ładownice do MP w przypadku gdy taki np. podoficer czy oficer był uzbrojony również w broń krótką oraz posiadał mapnik?
Czy (z punktu widzenia noszącego, od lewej): kabura z pistoletem, ładownica lewa, klamra pasa, ładownica prawa, mapnik? Czy może używano (najczęściej) tylko jednej ładownicy? Jeśli tak, to której i w jakiej konfiguracji? |
Kromal napisał: | Ja się dołączam do pytania Kolegi bjar_1 i jeszcze jestem ciekawy, czy każdy podoficer miał przydziałową broń krótką? |
Regulaminy swoje, a realia swoje. Mimo, że armia niemiecka miała największe nasycenie bronią krótką(jeżeli się mylę to przepraszam), to nie dla każdego starczyło, a i tak gość jeden z drugim powinien być w cipę zadowolony, jak dostał MP.
Noszenie ładownic do MP`isza z kaburą to też inna para kaloszy. Jak już podoficer dostał pistolet maszynowy, to nie zawsze z obiema ładownicami. Na zdjęciach z epoki widać żołnierzy mających tylko lewą, lub prawą ładownicę, a po drugiej stronie klamry kaburę na pistolet, mapnik, lub po prostu pustkę. Dobrym przykładem mogą tu być Fallschirmjäger - w pierwszej połowie wojny każdy spadak posiadał pistolet, lecz później jak tą formację zdegradowano do elitarnej piechoty, było z tym gorzej(Adolf po Krecie stwierdził, że desant pionowy już nie ma racji bytu). Jest dużo zdjęć, jak żołnierze mają lewą, lub prawą ładownicę, a kaburę na Lugera z drugiej strony. Przy okazji, w 2006/07 r. będąc w sortach FJ miałem ładownicę do Szmaji na lewym , a kaburę na prawym boku. Oczywiście przywalił się jakiś kolo, że regulaminowo kaburę powinno się nosić tylko z lewej strony klamry. Odparłem mu, że nie będę ku jego zadowoleniu nosił ładownicy, jak we włoskich filmach - po pierwsze śmiesznie to wygląda, a po drugie ch...wo magazynki się wyciąga.
W załączniku jedyny mi znany przypadek spadochroniarza, posiadającego komplet ładownic(druga wisi na pasie pod lewą ręką) i kaburę na pistolet _________________ Lokalny watażka Sepp Knoche
War does not make one great |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sob Sty 28, 2017 10:24 am Temat postu: |
|
|
Dodając do tego co napisał Sepp - w zasadzie można powiedzieć, że tak jak było im najwygodniej. Na archiwalnych zdjęciach widziałem rozmaite kombinacje (przy czym obie ładownice do MP i pistolet służbowy na pasie były konfiguracją niezbyt często występującą):
- obie ładownice, pistolet służbowy (akurat mały, więc chyba Walther PP lub PPK) na lewym udzie, mapnik na prawym udzie,
- lewa ładownica, mapnik na prawej stronie + pistolet na prawym biodrze,
- obie ładownice, mapnik na prawym biodrze,
- jedna ładownica, bez pistoletu, mapnik (lewa lub prawa strona).
W odróżnieniu od rekonstruktorów, którzy lubią obwieszać się posiadanym szpejem, żołnierze WH nauczeni życiem w polu, byli pragmatyczni i starali się przy sobie nosić tylko to co rzeczywiście mogło się przydać…
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
bjar_1
Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 339 Skąd: MG
|
Wysłany: Sob Sty 28, 2017 4:08 pm Temat postu: |
|
|
Dzięki koledzy, o takie wyczerpujące odpowiedzi mi chodziło! Jeszcze pytanie w kwestii wydania żołnierzowi na stan peemu i jednej ładownicy - czy wydawano wtedy lewą (szybkoładowarka magów jednak się mogła przydawać), czy też zdarzały się przypadki, że dostawał tylko prawą? _________________ Stabskp./Gren. Rgt. 506 |
|
Powrót do góry |
|
|
|