Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mario33
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 348
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2011 1:32 pm Temat postu: Kirst, 'Fabryka oficerów'. |
|
|
Może ja jakiś zapóźniony jestem, ale dopiero teraz przeczytałem tą książkę (machnąłem w 1 dzień, zalety bycia chorym w łóżeczku).
I wiecie co, dano nie byłem tak zbulwersowany. Jacy ci niemcy biedni, tak ich wojna oszukała, oni pilowali honoru niemieckiego oficera a tu im ten 'frajter' AH kazał zabijać tych 'partyzantów'... I w ogóle większość to była w opozycji, protestowała, a tylko tacy Wirrmani i Hochbauerowie ich zmuszali do tych okropnych rzeczy. Tak okropnych, że nie dało się tego moralnie wytrzymać i lepiej było sie dać rozstrzelać. Szkoda, że dopiero w '44...
Przy przemówieniu na pogrzebie Hochbauera walnąłem książką o podłogę. I jeszcze ta przedmowa (wydanie z 1963 mam) - 'to było przed wojną, Pan wie z kim oni sie wtedy kumali'...
Już humor rodem z niemieckich przyśpiewek ludowych i poziom rubaszności ('chodź ze mną na siano...'etc) zniosłem jakoś, ale poziom wali kompleksami człeka z prowincji aż mdło.
Rozczarowałem się.
filmu też nie widziałem - chętnie obejrzę. _________________ Es steht ein kleines, kleines Edelweiß
auf einer steilen, steilen Felsenhöh!
Kampfgruppe EDELWEIß, 1KP/100GJR
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2011 2:38 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | filmu też nie widziałem - chętnie obejrzę. |
Nie licz na wielkie kino - zrealizowany w konwencji telenoweli, z obsadą z tanich seriali kryminalnych i medycznych (mówię poważnie!). Aktorstwo bardzo drewniane. Co prawda to ekranizacja, więc dość wiernie trzyma się treści książki, ale kompletnie moim zdaniem nie trafiona jest obsada postaci...
O umundurowaniu oczywiście szkoda gadać.
Przeczytałem cały dorobek (imponujący wręcz) Kirsta wydany w Polsce i tendencja do wywabiania plam na honorze niemieckiego żołnierza, jest dla niego typowa. Może dobrze, że potem pisał już tylko kryminały, bo przynajmniej w nich nie politykował.
Tak na prawdę po za cyklem "08/15" nawet warsztatowo inne jego książeczki wojenne są ułomne (np. ma tendencję do powielania w nich postaci i epizodów)...
Pozdro
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Yossarian
Dołączył: 28 Cze 2008 Posty: 2960
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2011 3:07 pm Temat postu: |
|
|
Hindus napisał: |
Tak na prawdę po za cyklem "08/15" nawet warsztatowo inne jego książeczki wojenne są ułomne (np. ma tendencję do powielania w nich postaci i epizodów)...
Pozdro
Hindus |
Zgadzam się z Hindusem. Na tle 08/15 "Fabryka Oficerów" jest po prostu SŁABA (moim zdaniem). Zresztą żadna inna książka H.H.Kirsta nie zbliżyła się poziomem do wspomnianej przez Hindusa "trylogii" o przygodach Ascha. W mojej ocenie "Fabryka oficerów" ciągnie się w tyle peletonu jego książek. _________________
Historia uczy nas tylko jednego, ?e nigdy, nikogo i niczego nie nauczy?a. |
|
Powrót do góry |
|
|
irade
Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 104
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2011 4:17 pm Temat postu: |
|
|
Do filmowej wersji "Fabryki oficrów" zrobiłem dwa podejścia. Przy pierwszym wyłączyłem po 10 minutach a przy drugim po 40. Jak dla mnie nie da się ogądać tak jak mody na sukces 08/15 czyta się dobrze choć najbardziej mi podchodzą pierwsze dwa tomy. |
|
Powrót do góry |
|
|
mario33
Dołączył: 10 Wrz 2007 Posty: 348
|
Wysłany: Pon Lip 11, 2011 8:24 pm Temat postu: |
|
|
Obejrzałem pierwszą część filmu... Drugiej już mi się nie chce _________________ Es steht ein kleines, kleines Edelweiß
auf einer steilen, steilen Felsenhöh!
Kampfgruppe EDELWEIß, 1KP/100GJR
|
|
Powrót do góry |
|
|
Artur Wisent
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 234
|
Wysłany: Sob Sty 28, 2012 7:45 pm Temat postu: Re: Kirst, 'Fabryka oficerów'. |
|
|
mario33 napisał: | Już humor rodem z niemieckich przyśpiewek ludowych i poziom rubaszności ('chodź ze mną na siano...'etc) zniosłem jakoś, | To akurat nie problem Kirsta, tylko normy DIN, przewidującej polot na poziomie kamaza z przyczepą. Subtelne poczucie humoru to nie jest to, za co Niemców cenię najbardziej. _________________ Pokaż mi zdjęcie, że tak nie było! |
|
Powrót do góry |
|
|
|