Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Gru 21, 2006 11:55 am Temat postu: Pojemnik na środek do odkażania skóry |
|
|
Tutaj zamieszczam etykietkę, w formacie PDF, na pojemnik na lozantynę (10 tabletek) - środek do miejscowego odkażania skóry z bojowych środków chemicznych (ówcześnie stosowanych).
Według regulaminu żołnierz, którego skóra miała kontakt z substancją chemiczną o niewiadomym pochodzeniu, miał obowiązek rozpuścić określoną ilość tabletek w wodzie, a powstałą papką posmarować skórę w miejscu zakażenia.
Na pojemniczkach na lozantynę podana była data jej produkcji w dwojaki sposób:
- na spodzie pojemniczka wybity był rok produkcji, ale ponieważ mógł się on różnić od daty wyprodukowania zawartości, datę produkcji tabletek lozantyny oznaczano kolorem plastra zabezpieczającego wieczko, według następującego schematu:
rok 1940 - kolor czerwony
rok 1941 – kolor czarny
rok 1942 – kolor jasno zielony
rok 1943 – kolor żółty
(na poniższym zdjęciu przedstawiono więc pojemniki z roku 1943 i 1940)
Wieczorem wrzucę również fotografię własnego pojemniczka (w zeszłym tygodniu go "odrestaurowałem"), a na razie foto z Ebay.
http://www.dererstezug.com/files/Hautentgiftungsmittel.pdf
Ciekawostką jest fakt, że żołnierze Afrikakorps, wbrew regulaminowi, wykorzystywali lozantynę do prania mundurów, w celu ich rozjaśniania - ma ona silne właściwości wybielające!
Ponieważ moje opakowanie zachowało się z całą zawartością, więc niewykluczone, że kiedyś to sprawdzę
Ponieważ po wojnie zostały ogromne zapasy tego środka na terenie Niemiec - wielu nieuczciwych producentów replik mundurów Afrikakorps wykorzystuje go do "rasowania" swoich wyrobów (i sprzedawania ich jako autentyki). |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 8:59 am Temat postu: |
|
|
Pytanie: gdzie trzymać swój Hautentgiftungsmittel ? Na WAF jeden z użytkowników twierdził, że regulaminowo w kieszeni munduru, gdyż miał być szybko dostępny w czasie ataku gazowego, ale tu przychodzi inny problem związany z działaniem lozantyny - nie za dobrze służy mundurom i ekwipunkowi jeśli ma z nimi kontakt, a kiedy będzie w kieszeni to o uszkodzenie opakowania nie trudno. W przypadku Hautentgiftungssalbe jest niby łatwiej, bo ta była trzymana dodatkowo w zewnętrznym opakowaniu, tylko gdzie takie opakowanie dostać ? Jak sobie radzicie z tym problemem ? _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 10:25 am Temat postu: |
|
|
Ja otwarcie się przyznaję, że wszystkie „drobiazgi” przenoszę w chlebaku, dodatkowo w płóciennym woreczku, żeby ich nie pogubić. Zwłaszcza, że nasze mundury mają nieco mniej kieszeni w porównaniu z tradycyjną 4 kieszeniową bluzą WH
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 10:42 am Temat postu: |
|
|
Hindus napisał: | Zwłaszcza, że nasze mundury mają nieco mniej kieszeni w porównaniu z tradycyjną 4 kieszeniową bluzą WH |
W sumie mamy podobny problem _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
Lukasz28
Dołączył: 26 Lut 2008 Posty: 3
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 11:41 am Temat postu: |
|
|
tak of topic - w linku podanym przez Hindusa można znaleźć także epokową etykietę na wino, konserwę, papierosy i jak dobrze zrozumiałem papierowe opakowanie na prezerwatywy - takie szczególiki naprawde cieszą oko na rekonstrukcjach czy dioramach.
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 11:52 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | takie szczególiki naprawde cieszą oko na rekonstrukcjach czy dioramach |
powiem więcej – są wręcz wskazane jeżeli chcemy pokazać / posługiwać się takimi przedmiotami na dioramie, o ile nie chcemy zepsuć jej estetyki
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
StuG
Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 231
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 12:48 pm Temat postu: |
|
|
Hindus jestem przekonany ze poslugiwanie sie prezerwatywa na dioramach zdecydowanie zepsuje estetyke Sorry
I jeszcze pytanie. Mam kilka pojemnikow z roznymi datami (duzo z lat 30tych). Chce sie tylko upewnic czy poznowojenny plaster na przedwojennym opakowaniu jest ok??
Czy swiadczy to ze zawartosc byla wymieniana/uzupelniana (np w celu zapewnienia terminu przydatnosci)?
Pozdrawiam
Wojtek _________________ Kazdy z nas jest ignorantem!
Oczywiscie kazdy w innej dziedzinie! |
|
Powrót do góry |
|
|
michalczewski
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 1344
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 7:12 pm Temat postu: |
|
|
Najlepiej to nosić w puszcze, położoną na masce. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 11:12 pm Temat postu: |
|
|
Rok wybity na opakowaniu wcale nie świadczy o tym, że został od razu zużyty. Wielokrotnie można spotkać odkażalniki z datą powiedzmy 1938 i żółtym "plastrem" z roku 1943... |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 7:59 am Temat postu: |
|
|
michalczewski napisał: | Najlepiej to nosić w puszcze, położoną na masce. |
Czy aby na pewno ? Takie coś znalazłem na WAF:
Cytat: | Anytime I see these posts for these gas decon items, I feel inclined to post a warning for collector information. If you have full bottles of the decon agent shown, the weapons grade decon agent, or full boxes of the losentin tablets... DO NOT store these near other valuble items or with in small enclosed displays with other items. Especially not in the canister with your gasmasks. You are possibly risking disaster to other beloved items in your collection.
Contrary to some reference books and collector/dealer comments these items were not stored in the gasmask canister for a very good reason. These agents are hightly chlorinated substances any leak can rust your metal, bleach and decay cloth, and dry rot rubber compounds. A small leak could easily render a gasmask useless.
Further, losantine is a diseccant, that is it absorbs moisture from the atmosphere much like soda. This makes full boxes prone to leech out and leak over time unless stored in a very dry place. |
Chyba, że mówimy o pojemniku pozbawionym oryginalnej zawartości. _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
AlexxG
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 650
|
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 10:35 am Temat postu: |
|
|
Super... ale z tego co cytujesz wynika, że... właściwie nigdzie się tego nie da nosić Włożysz to to do kieszeni i jak zacznie z jakichś powodów cieknąć, to się przy okazji odkazisz sam _________________ "Neca eos omnes. Deus suos agnoscet" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 10:45 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | jak zacznie z jakichś powodów cieknąć |
Hm…to nie powinno w ogóle zacząć cieknąć, bo lozantyna była w postaci tabletek
Najwyżej mogły się rozsypać.
Albo też mieszamy myślowo dwa rodzaje odkażalników – lozantynę do odkażania skóry i środek (dekontaminacyjny) do uzdatniania wody:
http://panzerlehr.mojeforum.net/viewtopic.php?t=28&highlight=wody
bo to rzeczywiście mogło teoretycznie wycieknąć
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
kiler
Dołączył: 13 Paź 2007 Posty: 306
|
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 11:00 am Temat postu: |
|
|
AlexxG napisał: | Super... ale z tego co cytujesz wynika, że... właściwie nigdzie się tego nie da nosić Włożysz to to do kieszeni i jak zacznie z jakichś powodów cieknąć, to się przy okazji odkazisz sam |
No i pewnie tak się zdarzało, skoro potem wprowadzono środek w butelkach zabezpieczony dodatkowo zewnętrznym opakowaniem.
Hindus napisał: | Hm…to nie powinno w ogóle zacząć cieknąć, bo lozantyna była w postaci tabletek
Najwyżej mogły się rozsypać. |
Hindusie, zdaje mi się, że końcówka cytatu mówi o tym że tabletki pod wpływem wilgoci z powietrza uwalniają substancje uszkadzające opakowanie i powodujące wycieki. Dlatego sądzę, że chodzi zarówno o lozantynę w tabletkach jak i w butelkach. _________________ Pozdrow
Przemek "kiler" |
|
Powrót do góry |
|
|
Hindus Administrator
Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 7905
|
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 11:55 am Temat postu: |
|
|
Cytat: | pod wpływem wilgoci z powietrza uwalniają substancje uszkadzające opakowanie i powodujące wycieki |
Jakoś mi się jednak nie chce w to wierzyć – mam bakelitowe pojemniki z lozantyną odnalezione w różnych warunkach (strych, ziemia etc.) i na żadnym śladów wycieku nie stwierdziłem, a lozantyna miała w końcu 60 lat żeby sobie absorbować w tym czasie wilgoć z powietrza, uszkodzić opakowanie i zacząć wyciekać… Jak dla mnie to chyba jednak te uwagi z WAF są nieco przesadzone.
Oczywiście mogę się mylić w tej kwestii, ale przypomina mi się dyskusja z WAF gdzie ktoś zapytał czy nie jest szkodliwe dla zdrowia posiadanie w swojej kolekcji ryngrafu żandarmerii polowej (ze względu na fakt, że do produkcji luminescencyjnej farby, którą malowano jego elementy wykorzystywano radioaktywny rad) – otrzymał odpowiedź, że jeżeli tylko nie będzie nim jadł, nosił go przez cały dzień pod koszulą, a w nocy kładł pod poduszką, to nie jest szkodliwe
Pozdrawiam
Hindus _________________ „…Dlaczego uparcie nosz? krawat w warunkach polowych? Bo hitlerowiec w krawacie jest mniej awanturuj?cy si?!...” |
|
Powrót do góry |
|
|
Yuri
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 252
|
Wysłany: Czw Lut 28, 2008 12:25 pm Temat postu: |
|
|
Ja zarówno hautentgiftungsmittel jak i hautentgiftungssalbe noszę w puszce na maskę p-gaz wraz z maską, zapasowymi szkłami, ściereczką i gasplane. Jeżeli nie używam maski - to wtedy lądują w chlebaku w zwiebackbeutelu. _________________ War, war never changes...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|