Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cezet
Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 8
|
Wysłany: Sro Paź 06, 2010 9:00 am Temat postu: piecyk okopowy - katalith |
|
|
Witam,
mam problem panowe - czymże w tym palić ?
rok produkcji - '38 system budowy klasyczny - bańka > siatka stalowa > azbest > siatka stalowa i problem jest taki, że opary denaturatu nie przedostają się zbyt szybko przez azbest, więc piecyk notorycznie gaśnie, a opary benzyny palą się rewelacyjnie, ale piecyk zostawia za sobą zasłonę dymną, więc też nie do końca cel osiągnięty.... będę wdzięczny za wszelkie pomysły
pozdrawiam
cezet |
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Sro Paź 06, 2010 12:45 pm Temat postu: |
|
|
Benzyna ekstrakcyjna. |
|
Powrót do góry |
|
|
cezet
Dołączył: 03 Lut 2009 Posty: 8
|
Wysłany: Sro Paź 06, 2010 1:33 pm Temat postu: |
|
|
dziś przetestuję, dzięki wielkie ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeteufel
Dołączył: 17 Lut 2008 Posty: 645
|
Wysłany: Wto Lis 02, 2010 8:37 pm Temat postu: |
|
|
A ja mam pytanie o inny specyfik. Mianowicie naftę. Zadziała czy zasmrodzę pół osiedla i zasyfię sobie grzejnik?
Na wkładzie wytłoczone jest:
Nur fur 0,720er Leichtbenzin
Udało mi się zanabyć takowy, i po lekkim czyszczeniu i liftingu stan wygląda następująco:
Ma nawet oryginalne szmaty i filc w środku |
|
Powrót do góry |
|
|
habicht
Dołączył: 14 Paź 2011 Posty: 7
|
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 3:25 pm Temat postu: |
|
|
Czołem
Odgrzewam/podgrzewam stary temat
Nabyłem niedawno ( za 30zł ) właśnie takie piecyk i mam podobne problemy:
wlana benzyna ekstrakcyjna paruje za słabo lub coś innego nie działa?
Po z ciągnięciu sitka w środku widać sączek z pakuły/knoty w bawełnianej oblamówce na dnie i blaszkę wygiętą w łuk dotykającą owy sączek
Czy czegoś brakuje? Jak się to odpala ? i o co biega z tym wynalazkiem?
Ma palić się bezpiecznie więc nie ma mowy o "normalnym" płomieniu!
Ma palić się bezdymnie więc nie ma mowy o płomieniu nad siatką!
Męczę się a przecież szanowni doświadczeńsi koledzy może pomogą
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
remius
Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 2214
|
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 8:12 pm Temat postu: |
|
|
Nigdy nie posiadałem takiego piecyka ale pewną podpowiedzią do problemu z rozpalaniem tego typu piecyków,może być odwieczny mój problem z rozpalaniem Juwela.Mianowicie ,dopóki nie rozgrzeje się w Juwelu powiedzmy mosiężna "miseczka" nad dyszą, jest problem z podtrzymywaniem płomienia w kuchence.Kolega Stadler jest świadkiem problemów z rozpaleniem kuchenki(jeśli dobrze pamiętam Stępina 2010) |
|
Powrót do góry |
|
|
bodzio_p
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 187
|
Wysłany: Pią Paź 14, 2011 8:27 pm Temat postu: |
|
|
Dlatego Juwel ma nieckę z której wystaje dysza w którą wlewasz troszkę benzynki i podpalasz.Po chwili odkręcasz palnik i opary z rozgrzanego zbiorniczka palą się od dotyku. _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
habicht
Dołączył: 14 Paź 2011 Posty: 7
|
Wysłany: Sob Paź 15, 2011 7:54 am Temat postu: |
|
|
Racja z Juwelem też trzeba uważać aby dysza była ciągle przetykana a wtedy pali się bez problemu.Z Katalytem już sił mi brakuje Wczoraj już wyciągnąłem azbest z sitka przepłukałem w czystej benzynie ekstrakcyjnej, wysuszyłem, rozdrobniłem i dalej nic!
Ma ktoś materiały na temat budowy tego wynalazku-może czegoś mi brakuje? |
|
Powrót do góry |
|
|
Hainrich
Dołączył: 22 Sty 2008 Posty: 860
|
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 2:08 pm Temat postu: |
|
|
http://www.scherning.de/lampen/OEM_Katalyt.htm tutaj jest do sciagniecia instrukcja uzytkowania w pdf.
Wyraznie jest napisane ze przed uzytkowaniem nalezy rozgrzac piecyk spirytusem, nalewajac go do pelna do waskiej rynienki wokol siatkowanego palnika. Nie zwilzac samego srodka palnika, ale ogien rozgrzewajacy ma palic sie na calej powierzchni palnika. Ogrzewanie minimum 3 minuty.
"Po zgasnieciu ognia rozgrzewajacego piecyk juz dziala, mimo, ze wydaje sie, ze zgasl. Jednak juz po krotkim czasie caly piecyk rozgrzewa sie i z minuty na minuty staje sie cieplejszy. Nie widac plomienia, tylko w ciemnosci mozna zauwazyc na palniku pojedyncze, zarzace sie punkty".
Jezeli mimo odczekania w ciagu 10 minut nie bedzie promieniowalo z palnika cieplo, nalezy powtorzyc rozgrzewanie. _________________ Siehst Du den Spieß im Moore winken, wink zurück und laß ihn sinken.
Pioniere - durch Stahl und Beton.
Pionier 39: www, facebook |
|
Powrót do góry |
|
|
habicht
Dołączył: 14 Paź 2011 Posty: 7
|
Wysłany: Sro Lis 16, 2011 2:52 pm Temat postu: |
|
|
Zatem przetestuję
Dzięki za szczegółową podpowiedź a po testach opiszę osiągnięcia - oby się udało.
Zimno już w okopach i ziemiankach ... |
|
Powrót do góry |
|
|
maciejpa
Dołączył: 20 Mar 2012 Posty: 1
|
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 12:50 pm Temat postu: |
|
|
Może sie to komuś przyda. Ja nabyłem nieużywnaną wersje katalyt 80/110(na benzyne ratyfikowana) i moje odczucia z paliw są takie :
1.benzyna ekstrakcyjna...bezwonne spalanie,dość szybko sie nagrzewa,ale moc nie jest zbyt wygórowana,cena to ok 7-9 zł za 0,5 L
2.rozpuszczalnik ekstrakcyjny...zdecydowanie nie polecam, smierdzi podczas spalania,czesto gasnie,cena podobna do benzyny ekstrakcyjnej
3.rozpuszczalnik lakowy...j.w
4.benzyna bezołowiowa 95...troche smierdzi przy spalaniu,podczas rozgrzewania siatki zostaje nalot,moc podobna do benzyny ekstrakcyjnej
5.benzyna verva 98...podobnie co z benzyną 95 lecz mniej smierdzi
6.benzyna shell v-power racing...kolor benzyny najbliższy do paliw typu coleman,nie smierdzi tak mocno,ogrzewacz najdłużej mi chodził na 0,5 l tego ustrojstwa, cena to 6.50 zł za litr. Polecam !!!
Podsumowujac nie polecam żadnych rozpuszczalników gdyż proces wypalania tego syfu w katalycie przebiega dość długo, najlepszą jest tu benzyna wysokooktanowa jak najbardziej przezroczysta.Do tego urządzenia przeznaczona jest benzyna lekko-ciezka o ilości wegla 7-12 C w wiazaniach weglowodorowych i temperaturze parowania 80/110. Mozna też samemu przedestylować każdą benzyne domowym sposobem, polecam amatorom wójka google. Jak jeszcze poeksperymentuje to coś dopisze |
|
Powrót do góry |
|
|
Peter J
Dołączył: 30 Gru 2011 Posty: 16
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stadler
Dołączył: 06 Kwi 2007 Posty: 672
|
Wysłany: Wto Mar 27, 2012 3:59 pm Temat postu: |
|
|
Gwoli uzupełnienia (również artykułu) dodam od siebie, że od mniej więcej roku można spotkać w handlu zarówno benzynę ekstrakcyjną, jak i naftę oświetleniową (tak, prawdziwą naftę).
Idzie ku lepszemu Jeszcze 2-3 lata temu trzeba się było dużo naszukać... |
|
Powrót do góry |
|
|
Misiogator
Dołączył: 05 Kwi 2013 Posty: 1
|
Wysłany: Pon Kwi 08, 2013 11:53 am Temat postu: Piecyk Prośba |
|
|
Witam
Odgrzewam totalnego kotleta, mianowicie mam prośbę, kogoś kto jest szczęśliwym posiadaczem piecyka OEM Katalyt o przesłanie zdjęcia wnętrza piecyka konkretnie o zdjęcie tej miseczki z knotami. Mam wrażenie że z moimi jest coś nie tak i chciałbym zobaczyć jak to powinno wyglądać. I pytanie jeszcze jedno: czym go gasicie-nie mam tej pokrywki -czy jest jakaś sensowna alternatywa.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
|