Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RTK
Dołączył: 31 Lip 2008 Posty: 524
|
|
Powrót do góry |
|
|
Radi
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 558
|
Wysłany: Czw Sie 05, 2010 10:22 pm Temat postu: |
|
|
kalkomanie na panzerfaust,a to nieporozumienie odrobina wilgoci i kruszą siei odklejają (najlepiej malować z szablonu) _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
AjuntaPall
Dołączył: 27 Maj 2009 Posty: 55
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 9:28 am Temat postu: |
|
|
A ja się nie zgodzę, trzeba te kalki po prostu nakładać odpowiednią techniką. Wtedy trzeba jechać papierem ściernym do gołego metalu żeby zeszły |
|
Powrót do góry |
|
|
Radi
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 558
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 9:44 am Temat postu: |
|
|
A co kalkomanie na panzerfauscie maja wspolnego z napisami ostrzegawczymi i uzytkowymi na oryginale ? (bo te raczej kalkomaniami nie byly)no chyba ,ze ktos chce sobie zrobic eksponat do kolekcji (nie uzytkowy) na zasadzie wisi na scianie nie dotykać _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
RTK
Dołączył: 31 Lip 2008 Posty: 524
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 12:34 pm Temat postu: |
|
|
Radi napisał: | kalkomanie na panzerfaust,a to nieporozumienie odrobina wilgoci i kruszą siei odklejają (najlepiej malować z szablonu) |
Oczywiście chodzi Koledze o napisy na rurze.
Bo chyba nie sugeruje Kolega aby malować z szablonu instrukcję oryginalnie umieszczoną na głowicy?
Dobrze przyklejone kalkomanie należny jeszcze dodatkowo zabezpieczyć z zewnątrz pokrywając je np. warstwą lakieru w spray lub za pomocą aerografu. Oczywiście wcześniej należny sprawdzić na zbędnym kawałku kalkomanii czy lakier nie wejdzie w reakcję chemiczną z kalką i ją zniszczy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Radi
Dołączył: 10 Kwi 2010 Posty: 558
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 1:38 pm Temat postu: |
|
|
oczywiscie ,ze mam na mysli napisy na wyrzutni nie na glowicy (tam najczęściej byla instrukcja wydrukowana na papierze)
cyt.(Dobrze przyklejone kalkomanie należny jeszcze dodatkowo zabezpieczyć z zewnątrz pokrywając je np. warstwą lakieru w spray lub za pomocą aerografu. Oczywiście wcześniej należny sprawdzić na zbędnym kawałku kalkomanii czy lakier nie wejdzie w reakcję chemiczną z kalką i ją zniszczy.)
i z tym sie zgodze ale sa to metody modelarskie napisy na oryginalnałach byly malowane
Jeżeli ktos chce mieć tzw Fanta na sciane spokojnie moze uzyć kalkomanii ale jezeli ma to byc panzerfaust uzytkowy rekonstrukcyjny to kalkomanie sa nieporozumieniem (pisze to na podstawie dwukrotnych doświadczeń kolegi z tymi kalkomaniami (za drugim razem zapylił je tak jak moj przedmówca sugeruje )lakierem bezbarwnym - i mimo tego po dwukrotnym uzywaniu rekonstrukcyjnym pozostalo po nich wspomnienie _________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
RTK
Dołączył: 31 Lip 2008 Posty: 524
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2010 1:59 pm Temat postu: |
|
|
Oczywiście zgadzam się z Kolegą Radi'm, że Panzerfaust używany w rekonstrukcji powinien mieć malowane napisy eksploatacyjne.
Ta oferta skierowana jest raczej do osób, które nie będą zbyt intensywnie użytkować replik PzF oraz do takich, które są zbyt leniwe aby wykonać szablony.
O wyznawcach Recona nie wspomnę
A wracając do tego sklepu to jak na mój gust, to oprócz kalkomanii na hełmy, to nie ma tam nic ciekawego a i wybór niewielki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Raich
Dołączył: 02 Cze 2008 Posty: 33
|
|
Powrót do góry |
|
|
|